Podczas Mszy św. 14 września, biskup bydgoski, wskazał obecnym, że Jezus wskazuje na drogę, którą należy iść. Są nią trzy postawy: przychodzić do Niego, słuchać Go i wypełniać usłyszane słowo. To jest fundament życia duchowego, a co za tym idzie życia wiecznego.
Według biskupa Włodarczyka, przyjść do Jezusa to spotkać się z Nim. Zatrzymać się u Niego tak, jak zatrzymali się dwaj uczniowie Jana. Ten zaprosił ich do siebie, gdy pytali: „Rabbi, gdzie mieszkasz?”. - Przyjść do Jezusa to najpierw zamilknąć, odrzucić hałas świata, wyciszyć swoje często galopujące myśli - mówił, podkreślając znaczenie na Namiot Spotkania, czyli duchową tradycję ruchu, która łączy modlitwę i refleksję nad obecnością Boga w życiu poszczególnych osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mówiąc o słuchaniu Jezusa, biskup zwrócił uwagę na wyciszenie, otwierające na subtelny głos Boga, który rozbrzmiewa w sercach. - To głos sumienia, to także głos wdzięczności i uwielbienia Stwórcy za Jego dzieło stworzenia i w Jego dziele stworzenia. A przede wszystkim w Jego dziele zbawienia, które jest jeszcze większe od samego stworzenia. Bóg nas stworzył i zbawił, a w zasadzie nieustannie zbawia w Jezusie. Posyła Ducha Świętego, który napełnia nas codziennie łaską, leczy lekarstwem miłosierdzia i przebaczenia, gdy schodzimy z drogi zbawienia - zaznaczył.
Reklama
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie, rozważając, co oznacza wypełnianie słowa Jezusa, przywołał św. Ignacego Loyolę. Mówił on, że miłość zasadza się przede wszystkim na czynie, nie na słowie. - To jak żyjemy, jacy jesteśmy dla innych, jest sprawdzianem naszej wiary. Ona weryfikuje się w naszych codziennych czynach - podkreślił, wskazując na rolę świadectwa.
Jezus - jak mówił bp Włodarczyk - wyjaśnia również, co znaczy być naprawdę dobrze zbudowanym. Dodał, że życie pojedynczej osoby można przyrównać do budowli - każde słowo, decyzja, czyn służą jako element konstrukcyjny. - Jeśli budujemy na Bogu, we współpracy z Nim, Duch Święty sprawia, że wydajemy słodkie, odżywcze owoce: cierpliwość, łagodność, pokój. Objawiają się one w relacjach z innymi ludźmi - stwierdził.
Zwracając się do odpowiedzialnych kapłanów i świeckich za Domowy Kościół, biskup powiedział, że spotkanie jest dobrą okazją, by podziękować za kroczenie drogą przychodzenia do Jezusa, słuchania Go i wypełniania Jego słowa. - Myślę, że z dzisiejszego Słowa wynika jedno: przynajmniej od czasu do czasu przypatrzmy się owocom, jakie przynosimy Bogu, bo może są to tylko „byle jakie, kwaśne jagody”.
Wśród kapłanów obecni są moderator generalny Ruchu Światło-Życie, ks. dr Marek Sędek, moderator krajowy Domowego Kościoła i ks. dr Damian Kwiatkowski. W czasie spotkania zaplanowano w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej zaplanowano m.in. przekazanie posług w poszczególnych diecezjach. Od niedawna nowym moderatorem Domowego Kościoła w diecezji bydgoskiej jest ks. dr Janusz Tomczak, zaś parą diecezjalną małżeństwo Joanny i Marka Dłuskich.
Duchowość małżeńska, proponowana w ramach Domowego Kościoła, jest realizowana poprzez przyjęcie elementów formacyjnych, nazywanych zobowiązaniami - darami. Są to: codzienna modlitwa osobista połączona z lekturą Pisma Świętego, regularne spotkanie ze słowem Bożym, codzienna modlitwa małżeńska jako wspólne stawanie przed Panem, codzienna modlitwa rodziny, jako wspólnoty zanurzonej w Bogu, comiesięczny dialog małżeński i wynikająca z niego reguła życia (systematyczna praca nad sobą), uczestnictwo przynajmniej raz w roku w rekolekcjach formacyjnych. Rodziny spotykają się w tzw. kręgach (liczących od 4 do 7 małżeństw) w jednym z ich domów. Jedno z małżeństw staje się parą animatorską. Nad spotkaniami czuwa ksiądz moderator.