Reklama

Kościół

Zadaniem Kościoła jest głoszenie Ewangelii a nie rozwiązywanie każdego problemu społecznego

Kardynał Biffi i realistyczne podejście do imigracji

Dziesięć lat temu, 11 lipca 2015 roku, zmarł kard. Giacomo Biffi, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła we Włoszech, która pozostawiła po sobie głęboki i niezatarty ślad. Urodzony w Mediolanie w 1928 r., Biffi był arcybiskupem Bolonii w latach 1984–2003. Wyrafinowany teolog, głęboki myśliciel i otwarty duszpasterz, Biffi łączył w sobie doktrynalną głębię i rozbrajającą ironię. Potrafił łączyć teologię z codziennym życiem i znany był z prowokacyjnych wypowiedzi i bezpośredniego stylu.

2025-09-16 10:43

[ TEMATY ]

imigranci

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypomniałem sobie postać kardynała właśnie teraz, gdy w Polsce dyskutuje się na temat masowej i niekontrolowanej imigracji i działalności obywatelskiego Ruchu Obrony Granic. Kard. Biffi zajmował się tym problemem już ponad ćwierć wieku temu, gdy nie miała ona tak masowego charakteru i gdy nie było widać jeszcze jej wszystkich negatywnych i dramatycznych skutków. 12 września 2000 r. wydał notę duszpasterskiej zatytułowaną „Miasto św. Petroniusza w trzecim tysiącleciu” (san Petronio, czyli św. Petroniusz jest patronem Bolonii).

Na samym wstępie Kardynał stwierdza, że zjawisko masowej imigracji zaskoczyło nas wszystkich. Zostało zaskoczone państwo, „wciąż sprawiając wrażenie zdezorientowanego i najwyraźniej nie odzyskując jeszcze zdolności racjonalnego zarządzania sytuacją”. Ale zostały zaskoczone także wspólnoty chrześcijańskie, „w wielu przypadkach godne podziwu w swoich wysiłkach na rzecz złagodzenia trudności i cierpienia”. Ale „ogólne pochwały solidarności i prymatu ewangelicznej miłości” nie zawsze są użyteczne, „gdy nie potrafią prawdziwie uwzględnić złożoności problemu i surowości rzeczywistości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

I tu Kardynał wyjaśnia: „Należy jasno zrozumieć, że zadaniem Kościoła nie jest rozwiązywanie każdego problemu społecznego, jaki od czasu do czasu stawia nam historia. Nasze wspólnoty i nasi wierni nie powinni zatem żywić kompleksów winy z powodu palących kryzysów, z którymi nie są w stanie poradzić sobie sami”. Następnie podkreśla zasadniczą sprawę, że nadrzędnym obowiązkiem Kościoła „jest głoszenie Ewangelii i przestrzeganie przykazania miłości” i dodaje, że „nie można obarczać wspólnot kościelnych odpowiedzialnością za wszystko”. „Statutowym obowiązkiem Kościoła katolickiego, a w nim każdego ochrzczonego, jest wyraźne ukazywanie wszystkim Jezusa z Nazaretu, Syna Bożego, który umarł za nas i zmartwychwstał, żyje dzisiaj i jest Panem wszechświata, jedynym Zbawicielem całej ludzkości” – przypomina kard. Biffi. Oczywiście „misję tę można skutecznie wspierać, ale nie można jej w żaden sposób zastąpić jakąkolwiek formą działalności charytatywnej”.

Zdając sobie sprawę, że wśród emigrantów znajdują wyznawcy różnych religii, Kardynał pisze: „Nie możemy zapominać, że działanie ewangelizacyjne ma charakter uniwersalny i nie toleruje celowego wykluczania adresatów: ‘Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu’ (por. Mk 16, 15), powiedział nam zmartwychwstały Chrystus. A rezygnacja z tego celu nigdy nie jest usprawiedliwiona, nawet gdy, po ludzku rzecz biorąc, osiągnięcie jakiegoś pozytywnego rezultatu wydaje się mało prawdopodobne: ci, którzy wierzą w nadludzką moc Ducha Świętego, nigdy nie przestają głosić drogi do zbawienia”. Bez ogródek stwierdza: „Bardzo ważne jest, aby wszyscy katolicy uświadomili sobie tę nieuniknioną odpowiedzialność wobec wszystkich przybyszów (w tym muzułmanów)”.

Niewątpliwie obowiązkiem katolika jest również praktykowanie „braterskiej miłości w stosunku do osoby znajdującej się w trudnej sytuacji – niezależnie od jej rasy, kultury, religii czy statusu prawnego – w miarę swoich konkretnych możliwości”. Ale wspólnoty chrześcijańskie muszą zdawać sobie ze zróżnicowania imigrantów i „uważnie oceniać jednostki i różne grupy, aby realistycznie przyjąć najbardziej trafne i właściwe postawy”.

Reklama

Jeżeli chodzi o katolickich imigrantów – niezależnie od języka czy koloru skóry – „muszą mieć jak najpełniejsze poczucie, że w Kościele nie ma ‘obcych’: w pełni należą do naszej rodziny wierzących i muszą być przyjmowani w duchu autentycznego braterstwa. Gdy są obecni w znacznej liczbie i w dużych, jednorodnych grupach, należy ich szczerze zachęcać do pielęgnowania swojej odrębnej tradycji katolickiej, która będzie przedmiotem troskliwej uwagi ze strony wszystkich”.

Jeżeli chodzi o wyznawców religii niechrześcijańskich, Kardynał przypomina Notę Episkopatu Włoch z 1993 r.: „Wspólnoty chrześcijańskie, aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i niebezpiecznego zamieszania, nie powinny udostępniać kościołów, kaplic i pomieszczeń przeznaczonych do kultu katolickiego, a także przestrzeni przeznaczonych na działalność parafialną, na spotkania religijne wyznań niechrześcijańskich”.

Dawny arcybiskup Bolonii zajmuje się sprawą „pożądanego zachowania państwa i wszystkich władz cywilnych” w stosunku do imigrantów.

Podziel się cytatem

Przede wszystkim podkreśla, że „kryteria przyjmowania imigrantów nie mogą być wyłącznie związane z względami ekonomicznymi”, bo najczęściej dla władz politycznych jest to pretekst do otwierania granic dla przybyszy z biedniejszych krajów, w którzy widzą jedynie siłę roboczą. Niestety, jest to związane z zagrożeniami natury społecznej i kulturalnej, dlatego „należy poważnie zadbać o ochronę specyficznej tożsamości narodu. Włochy nie są krajem odludnym (a można to powiedzieć o Polsce i każdym kraju europejskim – przyp. W.R.), bez historii, bez żywych i żywotnych tradycji, bez wyraźnej fizjonomii kulturowej i duchowej, który należy zaludniać bezkrytycznie, jakby nie istniało typowe dziedzictwo humanizmu i cywilizacji, którego nie wolno utracić”.

Reklama

Kardynał zachęca, by tym którzy „zamierzają na stałe zamieszkać wśród nas, należy ułatwiać i konkretnie zachęcać do lepszego zrozumienia tradycji i tożsamości społeczeństwa, którego pragną być częścią”. Jednak nie wszyscy imigranci skłonni są do integrowania się ze społeczeństwem, dlatego „władze cywilne nie powinny pomijać tego aspektu sprawy”. W tym kontekście kard. Biffi każe zwrócić szczególną uwagę na muzułmanów. „Mają inną dietę, inne święta, prawo rodzinne niezgodne z naszym, koncepcję kobiety daleką od naszej (do tego stopnia, że dopuszczają i praktykują poligamię). Przede wszystkim mają rygorystycznie fundamentalistyczną wizję życia publicznego, przez co idealne utożsamienie religii z polityką jest częścią ich niezaprzeczalnej i niezbędnej wiary, nawet jeśli zazwyczaj roztropnie czekają, aż będą dominować w społeczeństwie, zanim będą ją proklamować i narzucać”.

Na zakończenie swej Noty Kardynał zachęca, aby „nikt nie ignorował ani nie zapominał, że katolicyzm – który nie jest już ‘oficjalną religią państwową’ – pozostaje jednak ‘historyczną religią’ narodu włoskiego, a także pierwotnym źródłem jego tożsamości i decydującą inspiracją naszej najprawdziwszej wielkości”. Dlatego jest „całkowicie niespójne utożsamianie jej z innymi formami religijnymi czy kulturowymi, którym należy zagwarantować pełną swobodę istnienia i działania, bez konieczności nienaturalnego zrównania, a nawet unicestwienia najwyższych wartości naszej cywilizacji”.

Należy również stwierdzić, że „utożsamianie szacunku dla mniejszości z brakiem szacunku dla większości, skutecznie eliminując w ten sposób to, co jest ustalone i tradycyjne we wspólnocie ludzkiej, jest osobliwą koncepcją demokracji. ‘Istotna nietolerancja’ ma miejsce na przykład wtedy, gdy symbole i zwyczaje katolickie, drogie zdecydowanej większości, są znoszone ze szkół z powodu obecności uczniów innych religii”.

Refleksje arcybiskupa Bolonii sprzed 25 lat nic nie straciły ze swej aktualności. Wręcz przeciwnie stają się coraz bardziej aktualne w sytuacji, gdy niekontrolowane fale imigrantów bezustannie trafiają do Europy stwarzając wielkie problemy natury społecznej, ekonomicznej i politycznej.

Oceń: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trump nazwał złośliwą "biskupkę" kościoła episkopalnego, krytykującą go za plany deportacji

[ TEMATY ]

imigranci

Donald Trump

Waszyngton

złośliwa biskupka

kościół episkopalny

PAP/EPA

"Biskupka" Mariann Edgar Budde wygłasza kazanie podczas Narodowego Nabożeństwa Modlitw w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie

Biskupka Mariann Edgar Budde wygłasza kazanie podczas Narodowego Nabożeństwa Modlitw w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie

Prezydent USA Donald Trump określił jako złośliwą "biskupkę" Waszyngtonu amerykańskiego kościoła episkopalnego Mariann Budde, która na wtorkowym nabożeństwie skrytykowała go za plany deportacji nielegalnych imigrantów i zniesienia części praw osób LGBTQ.

“Rzekoma biskupka jest radykalnym lewicowcem i zagorzałą przeciwniczką Trumpa. Miała złośliwy ton i nie była przekonująca czy mądra. W USA mamy do czynienia z gigantyczną falą przestępczości. Pomijając jej (biskupki) niestosowne stwierdzenia, nabożeństwo było bardzo nudne i mało inspirujące. Ona nie jest zbyt dobra w swojej pracy! Ona i jej Kościół są winni społeczeństwu przeprosiny!” - napisał w środę Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki w Castel Gandolfo

2025-09-23 07:53

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spędza kolejny wtorek w podrzymskiej letniej posiadłości w Castel Gandolfo. Wybrany w maju papież wprowadził nowy zwyczaj regularnych wyjazdów do miasteczka, gdzie na terenie dużej rezydencji ma znacznie więcej swobody oraz spokoju i zapewnioną większą prywatność.

W poniedziałek watykańskie biuro prasowe poinformowało, że po południu papież pojechał do Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do wieczora we wtorek. W lipcu i sierpniu Leon XVI odpoczywał tam dwukrotnie, a w czasie spędzonych tam dni odprawiał msze i spotykał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Przyjął tam również na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski o edukacji zdrowotnej: jeśli grozi deprawacja, mówimy „nie”

2025-09-28 19:27

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

edukacja zdrowotna

PAP/Waldemar Deska

Biskup płocki Szymon Stułkowski

Biskup płocki Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski z diecezji płockiej w niedzielę na Jasnej Górze dziękował za podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole” i wezwał do modlitwy za dalsze prace nad projektem w komisjach. - Jak chodzi o edukację zdrowotną, jeśli grozi deprawacja dzieci i młodzieży, mówimy: nie - powiedział.

Nawiązując do odczytanych w niedzielę fragmentów Pisma Świętego, biskup podkreślił z nich wezwanie do mądrego życia. - Bóg krytykuje tych, którzy żyją lekkomyślnie - przestrzegł. - Celem ma być to mądre życie: dążenie do świętości na drodze powołania. (...) Mądre życie, to życie, które daje doświadczenie szczęścia, bo to jest pójście przez życie w oparciu o mądrość Boga, który jest źródłem mądrości - stwierdził hierarcha. Jak podkreślił, Kościół i państwo mogą wspierać mądre życie małżeńskie i rodzinne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję