Reklama

W drodze

W drodze

Taśmy prawdy

Ujawniono kolejne taśmy z restauracyjnych rozmów polityków establishmentu III RP.

Niedziela Ogólnopolska 29/2015, str. 41

[ TEMATY ]

polityka

Pio Si/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym razem rozmawiają były prezydent Aleksander Kwaśniewski, wpływowy poseł Ryszard Kalisz i ich dwaj bliscy znajomi. Z rządu nie ma nikogo, ale jest mowa o tym, że szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego dysponuje dowodami na ustawianie, „skręcanie” publicznych przetargów na zamówienia wojskowe przez kierownictwo MON albo i wyżej. Kalisz zaklina się, że widział te dowody. Pada w tym kontekście nawet nazwisko urzędującego wicepremiera. Oczywiście, można powiedzieć: plotki, towarzyskie obgadywanie. Zgoda, tak może być, bo ludzie mają skłonność do mówienia o bliźnich jak najgorzej. Powiem więcej – chciałbym, bardzo bym chciał, żeby okazały się to restauracyjne bajdurzenia. Bo wolałbym, żeby moje państwo nie było aż tak zdegenerowane, jak wynika z ujawnionych dotychczas taśm.

Bo że wyłaniający się „z restauracji” obraz państwa rządzonego przez Platformę Obywatelską i PSL jest szokujący, nikt nie ma wątpliwości. Kasta właścicieli III RP, o mentalności ludzi stojących ponad prawem – korzystających z majątku narodowego jak ze swojego, zainteresowanych tylko działaniem na rzecz swoich interesów, a niezainteresowanych dobrem wspólnym i naszą racją stanu. Oto oni – politycy obozu władzy. A jest swoistą ironią losu – czy może tego losu sprawiedliwą zemstą – że ludzie ci dokonali autodemaskacji i prawdę o sobie nagrali na taśmy, które stopniowo docierają do opinii publicznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy ktoś gra tymi taśmami? Bardzo możliwe. Ktoś załatwia jakieś swoje interesy? Też niewykluczone. Może to służby specjalne chcą uzyskać dominację nad strukturami państwowymi? Taką hipotezę też uznałbym za prawdopodobną.

Ale pierwsze, co trzeba zrobić, to odsunąć jesienią od władzy tych, którzy tak zdegradowali polskie państwo. A później zacząć je szybko naprawiać. No i jasne jest już ponad wszelką wątpliwość, że do wyjaśnienia wszystkich wątków afery taśmowej niezbędne jest powołanie parlamentarnej komisji śledczej. Prokuratura jest w tej sprawie zbyt słaba.

2015-07-14 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rząd buczy na głodne dzieci

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 41

[ TEMATY ]

polityka

rząd

Andrzej Duda/pl.facebook.com

Politycy rządowi wolą nie widzieć głodnych dzieci, bo może sumienie nie dałoby im spać...

Prezydent Andrzej Duda zaraz po uroczystym zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym wygłosił swoje pierwsze orędzie. Zarysował w nim sprawy ważne dla Polski, a co za tym idzie – także dla jego, Prezydenta RP, działań. Wymienił wśród nich problem głodujących dzieci, których rodziny zostały dotknięte biedą, bezrobociem, chorobami czy innymi nieszczęściami. Gdy prezydent Duda o tym mówił, rozległo się buczenie części polityków rządzącej Platformy Obywatelskiej. Było to zachowanie nieprzystojne wobec Prezydenta RP, ale haniebne wobec głodnych dzieci. Każdy, kto ma oczy i widzi, kto ma uszy i słyszy, kto ma serce i wrażliwość, wie doskonale, że rodzin biednych, w których rodzice nie mają pracy, jest jeszcze wiele. Bezrobocie sięga kilkunastu procent w skali kraju. To jednak tylko średnia statystyczna. Są regiony, gdzie jest ono zdecydowanie wyższe – 30 proc., a nawet 40 proc. Tam nauczyciele na co dzień stykają się z dziećmi głodnymi, niedożywionymi. Tym dzieciom państwo jest zobowiązane pomóc, po prostu – przynajmniej je nakarmić. Wie i pamięta o tym nowy prezydent Andrzej Duda, ale nie wie i nie chce wiedzieć partia rządząca – PO. Oczywiście, dla ludzi zajadających się na koszt podatnika drogimi potrawami w luksusowych restauracjach i zapijających to winem, którego butelka kosztuje więcej niż wynosi przeciętna płaca, niedożywione dzieci to coś z innej planety, jakiś „czarny piar oszołomów”. Ci politycy już dawno zapomnieli, jak wygląda życie normalnych rodzin, a co dopiero rodzin biednych czy niezamożnych. Obecna koalicja rządowa zamknęła się w swoim świecie przywilejów, bogactwa i kombinowania, jak uszczknąć coś dla siebie z publicznych pieniędzy. Jak to sformułowała była wicepremier rządu, a dziś komisarz UE, Elżbieta Bieńkowska: „Tylko frajer lub idiota pracuje za 6 tys. zł miesięcznie”. Dziś przeciętna płaca w gospodarce uspołecznionej nieco przekracza 4 tys. zł. Politycy rządowi wolą nie widzieć głodnych dzieci, bo może sumienie nie dałoby im spać...
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

44. rocznica powołania Papieskiej Akademii Teologicznej – święto UPJPII

2025-12-10 19:08

Archiwum UPJPII

Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie co roku w sposób szczególny pragnie uczcić 8 grudnia — dzień święta Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Data ta ma dla uczelni wyjątkowe znaczenie, ponieważ właśnie 8 grudnia 1981 r., na mocy motu proprio Beata Hedvigis, papież Jan Paweł II powołał do istnienia Papieską Akademię Teologiczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję