Reklama

Niedziela Rzeszowska

Rzeszów pamięta o ofiarach obozów koncentracyjnych

Stanisław Szpunar – ostatni żyjący więzień pierwszego transportu do Auschwitz z 40 wywiezionych rzeszowian, nr obozowy 133, uczestniczył w obozowym apelu, kiedy o. Maksymilian Kolbe zdecydował się pójść na śmierć głodową za współwięźnia Franciszka Gajowiczka. Pan Stanisław stwierdził, że o. Maksymilian stał się świętym, wypełniając w całości przykazanie miłości bliźniego. Podkreśla jednak, że w tym momencie obserwujący zdarzenie współwięźniowie nie zdawali sobie sprawy, czego tak naprawdę są świadkami

Niedziela rzeszowska 32/2015, str. 4

[ TEMATY ]

historia

pamięć

Rzeszów

Łukasz Pompa

Pomnik na pl. Cichociemnych w Rzeszowie. Jedną z ofiar Auschwitz był o. Maksymilian Kolbe, który zginął 14 sierpnia 1941 r.

Pomnik na pl. Cichociemnych w Rzeszowie. Jedną z ofiar Auschwitz był o. Maksymilian Kolbe,
który zginął 14 sierpnia 1941 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił w 2006 r., aby 14 czerwca, czyli dzień deportacji pierwszych więźniów do Auschwitz, obchodzony był jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Od tego roku w imię prawdy historycznej, niejednokrotnie fałszowanej przez używane zwroty „polskie obozy zagłady”, to dzień pamięci o tych ludziach.

Dla upamiętnienia ofiar Golgoty Zachodu zorganizowano w Rzeszowie obchody rocznicowe z udziałem ostatnich świadków tragicznych losów więźniów obozów. Rozpoczęła je modlitwa Anioł Pański przed Pomnikiem Pamięci Ofiar Obozów Koncentracyjnych na cmentarzu Wilkowyja, po której delegacje byłych więźniów, władzy samorządowej oraz organizacji społecznych, strzelców i harcerzy złożyły wiązanki kwiatów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W samo południe została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem bp. seniora Kazimierza Górnego w kościele Świętego Krzyża w Rzeszowie, w której uczestniczyli m.in.: Stanisław Szpunar, Stanisława Imiołek – więźniarka obozu Ravensbrück, Edmund Zaborowski – więzień obozu Sachsenhausen od 1940 r., Eugeniusz Łuszczak – więziony na Majdanku i Aleksander Szymański – żołnierz AK i więzień obozów w Auschwitz oraz Mauthausen-Gusen. We wspólnej modlitwie licznie uczestniczyli także: rodziny byłych więźniów, młodzież szkolna z Rzeszowa i Tyczyna oraz harcerze. Ze wzruszeniem przyjęli oni słowa homilii Księdza Biskupa, który powiedział m.in., że największą ofiarę za Ojczyznę ponieśli ci, którzy za nią cierpieli.

Hołd ofiarom obozów oddała także młodzież z Zespołu Szkół Kształcenia Ustawicznego i Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 im. K. Szymanowskiego w Rzeszowie. Tradycyjnie zaprezentowała ona program słowno-muzyczny oparty na poezji lagrowej i polskich pieśniach patriotycznych.

Spotkaniu z prawdziwymi świadkami historii towarzyszyły wykład dr hab. Elżbiety Rączy z IPN w Rzeszowie oraz projekcja filmu „Dni mojego życia... Auschwitz. Historia prawdziwa”.

Dokładnie 75 lat temu – 14 czerwca 1940 r. – niemieccy okupanci spod znaku SS dokonali deportacji pierwszych 728 polskich więźniów zgromadzonych w więzieniu w Tarnowie do nowo utworzonego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Wśród aresztowanych i wywiezionych przedstawicieli szeroko pojętej polskiej inteligencji, grup konspiracyjnych i żołnierzy kampanii wrześniowej, którzy chcieli przedostać się do Armii Polskiej na Zachodzie, znajdowało się wielu mieszkańców Podkarpacia. Na liście 728 skazanych na życie obozowe odnajdujemy osoby z Jarosławia, Dębicy, Łańcuta, Ropczyc, Sanoka, Tyczyna, Jasła i innych. Z samego Rzeszowa esesmani wywieźli grupę 40 osób, których nazwiska i numery obozowe upamiętnione są na symbolicznych tabliczkach na miejscowym placu im. Cichociemnych.

W atmosferze niepewności i lęku, spotęgowanej jeszcze przez komunikat o klęsce sprzymierzonej Francji zasłyszany na krakowskim peronie kolejowym, dojechali oni do małego miasteczka wcielonego do Trzeciej Rzeszy, którego niemiecka nazwa Auschwitz z czasem stała się synonimem największego cmentarza świata. – Przyjechaliście tutaj nie do sanatorium, tylko do niemieckiego obozu koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia jak tylko przez komin – grzmiał głos SS-Hauptsturmführera Karla Fritzscha – zastępcy komendanta obozu Rudolfa Hoessa. Tak rozpoczęła się gehenna więźniów pierwszego transportu, z których jedynie ok. 200 przeżyło piekło obozu.

Dzięki staraniom organizatorów, tj.: Prezydenta Miasta Rzeszowa, Instytutu Pamięci Narodowej, Parafii Świętego Krzyża i Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, udało się doprowadzić do niezwykłego spotkania międzypokoleniowego w miejskim Ratuszu.

2015-08-06 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błazen czy mędrzec?

Niedziela Ogólnopolska 1/2021, str. 60-61

[ TEMATY ]

historia

Museo del Prado

Diego Velázquez, Don Sebastian de Morra (błazen króla hiszpańskiego Filipa IV; olej, 1644 r.)

Diego Velázquez, Don Sebastian de Morra (błazen
króla hiszpańskiego Filipa IV; olej, 1644 r.)

Ludzie od zawsze lubili się śmiać, niezależnie od płci, rasy, narodowości, wieku i wykształcenia.

Niestety, najchętniej śmiali się z innych, nader często z upośledzonych psychicznie lub fizycznie. Uznawano ich za nierozumnych głupców, niegodnych tego, by być pełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Stawali się więc bezdomnymi włóczęgami, dla których jedynym zajęciem mógł być zawód błazna.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Episkopat powoła radę ekonomów diecezjalnych

2025-09-15 17:27

[ TEMATY ]

KEP

Episkopat Flickr

Rada ekonomów diecezjalnych ma powstać przy Biurze Ekonoma Konferencji Episkopatu Polski. To jeden z efektów spotkania ekonomów, które odbyło się w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Tak jak wspólnoty zakonne musimy działać razem. Możemy tworzyć grupy zakupowe czy instytucje, które mają siłę nabywczą i stają się podmiotem negocjacji z dostawcami. Siła jest w jedności i do tej jedności dążymy - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka, ekonom Konferencji Episkopatu Polski.

Spotkanie, jak poinformował ekonom KEP, zostało zainicjowane przez samych ekonomów diecezjalnych. - Chcemy wspólnie pracować i przekazywać sobie to, co jest przedmiotem naszej codziennej troski - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję