Reklama

Polska

Podąża wszystkimi drogami wiedzy

Z ks. prof. Antonim Dębińskim – rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego – rozmawia Lidia Dudkiewicz

Niedziela Ogólnopolska 42/2015, str. 26-27

[ TEMATY ]

uniwersytet

KUL

Tomasz Koryszko/Archiwum KUL

Gmach główny KUL-u

Gmach główny KUL-u

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

LIDIA DUDKIEWICZ: – Zbliżamy się do 100. rocznicy powołania do istnienia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Najwyższy czas, aby spojrzeć na rolę tej prawie wiekowej uczelni w dziejach Kościoła i Narodu oraz ukazać jej misję.

Reklama

KS. PROF. ANTONI DĘBIŃSKI: – Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II swoje istnienie zawdzięcza całej społeczności polskich katolików. Jesteśmy dłużnikami każdej katolickiej rodziny w Polsce i wielu rodzin z polskimi korzeniami za granicą. O tej pomocy i życzliwości pamiętamy i dziękujemy za nią modlitwą – w intencji dobrodziejów każdego dnia ofiarujemy Mszę św. w naszym kościele akademickim.
100-letniej historii tego jedynego polskiego uniwersytetu katolickiego nie sposób zamknąć w kilku zdaniach, ale jego rola w dziejach Kościoła i Narodu jest ogromna. Na przestrzeni dziejów KUL stał się jednym z najważniejszych ośrodków myśli katolickiej, wpływającym niezmiennie na kształt nauki i kultury polskiej, uznanym w kraju i poza jego granicami. Siłą uczelni jest wierność misji, którą wyznaczył nam założyciel – ks. Idzi Radziszewski. Jest nią „prowadzenie badań naukowych w duchu harmonii między nauką i wiarą, kształcenie i wychowanie inteligencji katolickiej oraz współtworzenie chrześcijańskiej kultury i troska o to, by treścią Ewangelii przepojone zostały kategorie myślenia, kryteria ocen i normy działania”. Tę misję realizujemy nieprzerwanie od blisko 100 lat. Ta misja jest wciąż aktualna – postęp nauki i techniki rodzi nowe dylematy etyczne, których rozwiązania należy poszukiwać w takiej perspektywie. To właśnie uniwersytet katolicki ma się upominać o wymiar moralny i duchowy w badaniach naukowych i w sięganiu po zdobycze techniki. Chodzi o to, aby nie tylko przekazywać rzetelną i pożyteczną wiedzę, ale także uczyć żyć odpowiedzialnie i uczciwie, by lepiej służyć człowiekowi i społeczeństwu. Jak pisał św. Jan Paweł II, uniwersytet katolicki „podąża bez lęku, ale przeciwnie – z entuzjazmem, wszystkimi drogami wiedzy, zachowując świadomość, że przed nim idzie Ten, który jest Drogą i Prawdą, i Życiem”.

– W Polsce jest dzisiaj wiele miejsc, gdzie można studiować teologię. Kadra wielu wyższych uczelni wykształciła się w Lublinie. Co jest wyjątkowego w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, by właśnie w tej Alma Mater robić doktorat?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Teologia to jedna z dziedzin, które na KUL-u są uprawiane od początku istnienia uczelni. Z dumą i radością mogę powiedzieć, że teologia na KUL-u jest najlepsza w Polsce. Naukowcy z wydziału należą do prestiżowych gremiów teologicznych zarówno w kraju, jak i za granicą. Ks. prof. Krzysztof Góźdź znalazł się w zaszczytnym gronie 30 teologów stanowiących Międzynarodową Komisję Teologiczną, ks. prof. Henryk Witczyk już po raz drugi powołany został w skład Papieskiej Komisji Biblijnej. Pracownicy Wydziału Teologii podejmują wiele cennych inicjatyw wydawniczych. Ogólnopolską renomę zyskały organizowane tu konferencje i sympozja naukowe – tygodnie biblijne, sympozja katechetyczne, dogmatyczne Lubelskie Dni Personalizmu czy cykl na temat przesłania moralnego Kościoła. Wszystko to stwarza na KUL-u niepowtarzalne warunki studiowania tej ważnej dziedziny nauki.

– Niektórzy kojarzą KUL jedynie z teologią, a przecież w ciągu ostatnich dziesięcioleci uczelnia ta stała się kuźnią polskich elit w bardzo wielu dziedzinach nauki i kultury, co realizuje przez swoje wydziały. Na ile myśl KUL-owska uczestniczy w dyskursie społecznym?

Reklama

– KUL od założenia w 1918 r. był uniwersytetem katolickim, a więc stworzonym i kierowanym przez Kościół katolicki, na którym prowadzone były nie tylko studia, badania i wydziały nauk kościelnych – jak w przypadku uniwersytetów kościelnych – ale także studia, badania i wydziały nauk świeckich. W 1918 r. prowadziliśmy studia i badania na czterech wydziałach – Teologicznym, Prawa Kanonicznego (zwanym przez pierwsze 3 lata akademickie Wydziałem Prawa Kanonicznego i Nauk Moralnych), Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych oraz Nauk Humanistycznych. Dziś tych wydziałów jest 9 i obejmują one nie tylko nauki teologiczne i filozoficzne, lecz także nauki prawne, społeczne, humanistyczne i ścisłe – proponujemy studentom studia na blisko 40 kierunkach. Nie sposób wymienić wszystkich badań naukowych prowadzonych na KUL-u – są to badania z zakresu wszystkich nauk, którymi się zajmujemy.
Międzynarodowe granty badawcze realizują m.in. psycholog prof. Piotr Francuz, badacz reakcji ludzkiego mózgu, dr hab. Ewa Domagała-Zyśk, która zajmuje się nauczaniem języków obcych uczniów z uszkodzeniami słuchu, czy prof. Bogusław Marek, którego pasją jest nauczanie niewidomych dzieci języka angielskiego. Prof. Zofia Stępniewska i jej zespół prowadzą ważne badania nad kontrolowaniem poziomu metanu w kopalniach czy sposobu wytwarzania bioplastiku, mogącego mieć zastosowanie w medycynie. W 2012 r. rozpoczęliśmy projekt wydania drukiem w formie książkowej tekstów kard. Josepha Ratzingera w serii „Opera Omnia Josepha Ratzingera”, w łącznej liczbie 16 tomów, na które KUL uzyskał z Watykanu prawo wyłączności. Zajmuje się tym dwoje naukowców KUL-u – ks. prof. Krzysztof Góźdź i prof. Marzena Górecka. Nasi bibliści wydają przekład Biblii z języków oryginalnych w ramach serii Biblia Lubelska.
Jeśli mówimy o kulturze, trzeba przywołać 45-letnią działalność artystyczną prof. Leszka Mądzika i Sceny Plastycznej KUL. Zależy nam, by uniwersytet był niezmiennie otwarty dla wszystkich, którzy chcą nas poznać, dlatego już trzeci sezon zapraszamy na koncerty z cyklu „Opus Magnum – KULowskie wieczory z muzyką” – do tej pory wystąpili u nas m.in.: Krzysztof Jabłoński, Kevin Kenner, Kwartet Śląski czy Polish Cello Quartet, a przed nami kolejne znakomite koncerty. W różnych ważnych polskich muzeach prezentujemy wystawy ze zbiorów sztuki KUL-u. Szczególną propozycją są zajęcia Uniwersytetu Otwartego KUL dla osób w każdym wieku – mówimy, że „od 6 do 106 lat”. Obecność myśli KUL-owskiej w dyskursie społecznym to dziesiątki ważnych książek naukowców z naszej uczelni na tematy, które są przedmiotem debaty publicznej; to setki organizowanych konferencji, spotkań, dyskusji i wykładów otwartych. To udział także w przestrzeni medialnej. Obecność myśli KUL-owskiej w dyskursie społecznym to także odpowiedzialna i aktywna obecność 100 tys. naszych absolwentów w życiu społecznym, którzy KUL-owską myśl i formację realizują w przestrzeni, w której żyją i „przepajają treścią Ewangelii kategorie myślenia, kryteria ocen i normy działania” swojego i tych, których spotykają.

– W 100. numerze kwartalnika „Ethos”, pisma związanego z KUL-em, można spotkać bardzo znane nazwiska autorów, m.in.: Rocco Buttiglionego, kard. Angelo Scoli, George’a Weigla, Tracey Rowland. To kolejny dowód prestiżu KUL-u. W 1982 r. został założony instytut badający nauczanie Jana Pawła II, z którym związany był również wybitny etyk ks. prof. Tadeusz Styczeń SDS. Minęło już wiele lat, a naukowcy zajmujący się kilkoma dziedzinami nauki wciąż prowadzą badania. Czy nie zabraknie im tematów?

Reklama

– Szczycimy się tym, że Karol Wojtyła – Jan Paweł II przez niemal ćwierćwiecze, aż do wyboru na Stolicę Piotrową, był profesorem naszego uniwersytetu. Z uwagą śledziliśmy nauczanie Papieża, w którym niejednokrotnie odkrywaliśmy ślady uniwersyteckich wykładów z etyki. Na KUL-u były i są organizowane liczne konferencje i sympozja naukowe poświęcone różnym aspektom nauczania Ojca Świętego, a od 1982 r. działa specjalny ośrodek badawczy – Instytut Jana Pawła II. Pierwsza sesja, niejako zapowiadająca powstanie instytutu, odbyła się już w maju 1979 r. i nosiła tytuł „Nasz Profesor Papieżem”. Wystąpił na niej m.in. uczeń i następca kard. Karola Wojtyły w Katedrze Etyki – ks. Tadeusz Styczeń. Instytut nie tylko prowadzi prace archiwalno-dokumentacyjne pontyfikatu, ale przede wszystkim – systematyczny namysł nad nauczaniem Jana Pawła II. Podejmuje problem nienaruszalności ludzkiego życia, godności małżeństwa i rodziny, niezmienności i powszechności norm moralnych oraz kwestii związanych z etyką społeczną. To tematy uniwersalne, które nigdy nie stracą na znaczeniu, więc – odpowiadając na Pani pytanie – nie obawiamy się wyczerpania tematów. W ciągu tych ponad 30 lat na spotkania organizowane przez instytut przyjeżdżali wybitni naukowcy, przedstawiciele świata kultury i dostojnicy kościelni. Gośćmi instytutu byli m.in.: kard. Joseph Ratzinger (Watykan), prof. Josef Seifert (Liechtenstein), prof. Rocco Buttiglione (Rzym), książę Nicolaus von und zu Liechtenstein z małżonką, kard. Marian Jaworski, prof. Władysław Stróżewski. Równie znakomite grono stanowią autorzy naukowego kwartalnika „Ethos”, wydawanego przez instytut. Pismo, zainicjowane przez ks. Tadeusza Stycznia, zyskało już międzynarodową rangę; stanowi forum naukowego dialogu między intelektualistami. W kolejnych tomach podejmowana jest interdyscyplinarna refleksja nad ważnymi problemami kultury współczesnej. Stąd też ostatni numer (1[109]/2015 – przyp. red.) poświęcony jest humanistyce.

– Wiele uczelni boryka się dziś z trudnościami w związku z niżem demograficznym. Jak radzi sobie z tym KUL? Jakie kierunki są obecnie najchętniej wybierane?

– Wszystkie uczelnie, choć w różnym stopniu, odczuwają niż demograficzny. Przy tak gwałtownie spadającej z roku na rok liczbie maturzystów nie można tego nie zauważyć. Nasza recepta? Oferujemy studentom dobre i rzetelnie realizowane studia oraz konkretną formację, opartą na aksjologii chrześcijańskiej. Katolickość naszej uczelni ma tu zasadnicze znaczenie. Jeśli młody człowiek chce się rozwijać nie tylko w wymiarze intelektualnym, ale także duchowym, chce zdobywać konkretną wiedzę w przestrzeni harmonii nauki i wiary, chce czerpać z tych związków i się nimi inspirować, powinien przyjść na KUL. Na naszym uniwersytecie może studiować każda osoba, która respektuje katolicki charakter uczelni, jednak naszym zasadniczym zadaniem dydaktycznym jest kształcenie inteligencji katolickiej.

2015-10-14 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współpracownicy i uczniowie o. Krąpca w obronie filozofa

[ TEMATY ]

KUL

Roman Czyrka

Deprecjonowanie pracy o. Alberta Krąpca i kalanie jego dobrego imienia zarzuca Dariuszowi Rasiakowi, autorowi książki "Wielka odmowa" Zarząd Polskiego Towarzystwa Tomasza z Akwinu oraz współpracownicy i uczniowie wybitnego filozofa. W przesłanym KAI oświadczeniu, książę Rosiaka oceniają jako zaplanowany atak na autorytet nieżyjącego od sześciu lat rektora KUL.

Publikujemy pełny tekst Oświadczenia: OŚWIADCZENIE W związku z opublikowaniem książki Dariusza Rosiaka pt. „Wielka odmowa”, w której autor próbuje wykreować obraz o. M. A. Krąpca jako tajnego współpracownika SB – wszystkich zainteresowanych tym problemem informujemy, że: 1) Książka została napisana pod przyjętą wcześniej tezę, a mianowicie, że skoro Ojciec Krąpiec obronił KUL przed likwidacją, zaplanowaną przez władze komunistyczne, to na pewno musiał „dogadywać się” z ówczesną władzą, a zatem musiał być tajnym współpracownikiem. Aby tezę tę dowieść autor wkomponowuje postać Ojca Krąpca w opowieść o dwóch innych osobach: o zdeklarowanym agencie SB (E. Kotowskim) i działaczu niepodległościowym (J. Krupskim). W tym układzie Krąpcowi została przydzielona rola „gracza” z SB, którą miałby rzekomo prowadzić dla ocalenia KUL, jednak w grze tej został przechytrzony przez SB. Na czym to „przechytrzenie przez SB” miałoby polegać, nie jest jasne, skoro każdy, kto zna historię KUL-u z czasów komunizmu, wie, że chociaż KUL został przeznaczony do likwidacji przez władze komunistyczne, to właśnie dzięki staraniom Ojca Krąpca został ocalony i rozbudowany jako miejsce wolnych badań i poszukiwań naukowych. 2) Książka w części dotyczącej Ojca Krąpca jest zlepkiem domysłów wybranych rozmówców autora, nadinterpretacji, a nierzadko także i insynuacji (jak choćby tych, że był on rzekomo w stałym konflikcie z kard. Karolem Wojtyłą oraz Prymasem kard. Stefanem Wyszyńskim) – z których przebija jeden cel: zdeprecjonować jego pracę na rzecz KUL i Kościoła, a także dla polskiej humanistyki. 3) Autor dokonał „wielkiej manipulacji” dokumentami wytworzonymi przez SB (a także gen. K. Straszewskiego). Po pierwsze, bez sprawdzenia i rzetelnego badania przypisał wszystkie wytworzone przez SB (a także Straszewskiego) dokumenty, sygnowane „TW Józef” Ojcu Krąpcowi. A przecież badacze rozmiarów esbeckiej inwigilacji KUL-u wskazują, że osób o pseudonimie „TW Józef” było więcej. Po drugie, jednoznacznie przypisał wytworzone przez SB i Straszewskiego raporty z rozmów z „TW Józef” Ojcu Krąpcowi na podstawie oświadczenia jednego z członków komisji dominikańskiej, który dopiero w 1981 r. wstąpił do zakonu i nie mógł znać wcześniejszej działalności Ojca Krąpca. Po trzecie, każdy kto osobiście znał Ojca Krąpca i styl jego dyskursu, łatwo odkryje, że nie oddają one ani charakteru, ani stylu, ani sposobu jego wypowiadania się. Po czwarte, autor miał możliwość skonfrontować wytworzone przez SB raporty z osobistymi wypowiedziami Ojca Krąpca, zawartymi w książce „Porzucić świat absurdów”, do której miał dostęp, a jednak tego nie uczynił. Ponadto – by ujawnić manipulację informacjami – wystarczy zacytować wpis w kartotece SB z 29.05.1952 r., że Krąpiec został poddany rozpracowaniu „jako podejrzany o wrogą propagandę i wychowywanie młodzieży na wrogów obecnego ustroju”. Wszystko to odsłania niejasne intencje autora reportażu i stawia pod znakiem zapytania jego rzetelność. 4) Wszystkie rozmowy Ojca Krąpca z władzami komunistycznymi – w czasie lat rektorstwa (1970–1983) stanowiły konieczny element jego służby Uniwersytetowi. Prowadzona przez niego polityka zaowocowała dla KUL-u uratowaniem go od likwidacji materialnej (odbudowa zrujnowanego gmachu), naukowej (zatrzymanie likwidacji wydziałów) i kadrowej (rozwój kadry naukowej), a także zainteresowanie zagranicy losem jedynego wolnego w bloku wschodnim Uniwersytetu. Próba zinterpretowania tej wielkiej pracy jako formy współpracy z SB jest nadużyciem i przejawem manipulacji oraz przeczy zdrowemu rozsądkowi. Wystarczy postawić pytanie: jaki niby osobisty cel i korzyść miałby odnieść z tej współpracy Krąpiec – by odsłonić bezsens stawianych zarzutów. Ponadto, mimo jednoznacznego oświadczenia agenta Kotowskiego, że relacji Krąpca z gen. Straszewskim nie można określać w kategoriach agent – oficer, autor uparcie buduje tezę o rzekomej agenturalnej działalności Ojca Krąpca. 5) Publikacja nie jest zatem naukowym opracowaniem, lecz dziennikarską ekspresją zbudowaną z fragmentów rozmów i informacji oraz dokumentów wytworzonych przez funkcjonariuszy SB, nie jest też próbą dociekania prawdy, lecz manipulowaniem nią, dla niszczenia autorytetu Ojca Krąpca, a także i KUL-u. 6) Trudno więc nie postawić pytania, komu zależy na tym, aby po sześciu latach po śmierci dokonywać tego typu deprecjacji pracy Ojca Krąpca i kalać Jego dobre imię, skoro materiały wytworzone przez służby SB były cały czas dostępne i można było za Jego życia podjąć próbę wyjaśnienia tych kwestii, jeśli ktoś był rzeczywiście zainteresowany wyjaśnieniem. Natomiast to, co widzimy, to zaplanowany atak na autorytet Ojca Krąpca, który ciągle oddziałuje na społeczeństwo polskie, a także i na polskie i zagraniczne ośrodki filozoficzne. Narzuca się pytanie: Po co? Na czyje zamówienie? Cui bono? Zarząd Polskiego Towarzystwa Tomasza z Akwinu oraz współpracownicy i uczniowie Ojca prof. M. Krąpca z Zakładu Metafizyki KUL Ks. prof. Andrzej Maryniarczyk, S. prof. Zofia Zdybicka, prof. Piotr Jaroszyński, prof. Henryk Kiereś, prof. Włodzimierz Dłubacz, prof. Krzysztof Wroczyński
CZYTAJ DALEJ

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Idea spotkania wszystkich chrześcijan w Jerozolimie w 2033 roku

Jest rozważana możliwość, żeby Kościoły chrześcijańskie spotkały się w 2033 roku w Jerozolimie z okazji Jubileuszu Odkupienia, czyli dwóch tysięcy lat od śmierci i zmartwychwstania Jezusa – zasugerował Leon XIV w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu z Turcji do Libanu.

Podczas lotu ze Stambułu do Bejrutu w czwartym dniu podróży apostolskiej do Turcji i Libanu Leon XIV podziękował za organizację podróży do Turcji, którą nazwał wielkim sukcesem, mówił także o perspektywach pokoju w Ziemi Świętej i Ukrainie. Papież wypowiedział się także w kwestii celebracji Jubileuszu Odkupienia w Jerozolimie – czyli spotkania w tym mieście chrześcijan różnych wyznań w 2033 roku, w 200 tysiące lat od śmierci i Zmartwychwstania Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję