Reklama

Niedziela Przemyska

Wspomnienie o Zofii Rutkowskiej

Niedziela przemyska 51/2015, str. 7

[ TEMATY ]

sylwetka

Archiwum redakcji

Zawsze obecna na patriotycznych uroczystościach

Zawsze obecna na patriotycznych
uroczystościach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszła na świat 4 stycznia 1936 r. w Przyrowie w powiecie częstochowskim. Jej rodzice Albina i Bronisław Kluza byli nauczycielami. Kiedy w 1939 r. wybuchła II wojna światowa, Bronisław Kluza, podporucznik rezerwy opuścił rodzinę, aby walczyć o wolną Polskę. Dopiero po trzech latach przyszła od niego krótka wiadomość. Pisał, że jest w obozie jenieckim w Kozielsku, pytał o zdrowie i martwił się o swoją małą córeczkę. Tę kartkę Albina Kluza przechowywała jak relikwię. Potem cenną pamiątkę przekazała Zofii. Radość, że żyje, mieszała się z niepokojem, niepewnością i ogromną tęsknotą. Czekały...

Reklama

Następna wiadomość ukazała się w 1943 r. w ówczesnej gazecie. Nazwisko ukochanego męża i ojca znalazło się wśród wielu nazwisk oficerów zamordowanych strzałem w tył głowy przez Sowietów. Trudno było uwierzyć w tę bolesną prawdę. Nikt nie dokumentował zbrodni. Pozostały jedynie zapiski, listy i pamiętniki więźniów. Z tą tragedią, ogromną pustką w sercu, poczuciem bezsilności trzeba było żyć, uczyć się i pracować. Zofia ukończyła szkołę podstawową, a po zdaniu matury w częstochowskim liceum podjęła studia w Olsztynie. W 1955 r. zawarła związek małżeński z Janem Rutkowskim. Kilka lat później razem z dziećmi Andrzejem i Hanną zamieszkali niedaleko Przemyśla. Podjęła pracę jako nauczycielka w czteroklasowej Szkole Podstawowej w Wacławicach, później pracowała we Fredropolu. W 1979 r. wraz z rodziną zamieszkała w Maćkowicach, a Szkoła Podstawowa w Kosienicach to kolejny etap jej pracy zawodowej. Tutaj pełniła funkcję dyrektora. W 1985 r. odeszła na emeryturę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lubiła wspominać swoją pracę. Pamiętała wielu uczniów i cieszyła się z ich sukcesów. Często powtarzała, że nawet będąc uczniem małej wiejskiej szkoły, można wiele w życiu osiągnąć.

Mimo że była na emeryturze, nie przestała nauczać. Uczyła historii, bo ta odcisnęła na jej życiu szczególnie bolesne piętno. Była zapraszana do szkół na spotkania z młodzieżą. Niezwykle sugestywnie przekazywała prawdę o zbrodni ludobójstwa w Katyniu, Miednoje, Charkowie, powtarzając, że „ci, którzy nie znają historii, skazani są na jej powtórne przeżycie”. Bardzo ciepło, niezwykle przejmująco i zawsze z jednakowym wzruszeniem wspominała tatusia – tak zawsze o nim mówiła. I chociaż go nie pamiętała, był dla niej osobą niezwykłą, osobą, o której trzeba mówić innym. Pokazywała dokumenty, pamiątki, zdjęcia, które pieczołowicie gromadziła i przechowywała.

Reklama

Uczestniczyła w Mszach świętych odprawianych dla uczczenia kolejnych rocznic mordu katyńskiego, była obecna na obchodach świąt państwowych i uroczystościach patriotycznych, składała kwiaty pod tablicami i pomnikami pomordowanych. Ale najgłębsze wzruszenie wywołał w niej pierwszy wyjazd do Katynia. Wreszcie mogła pomodlić się na grobie swojego ojca, a otwarcie w 2000 r. Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu było dla niej wydarzeniem, na które najbardziej czekała. Czuła nierozerwalną więź z miejscem kaźni nie tylko swojego ojca, ale wielu wybitnych synów naszej ojczyzny. Prosiła, aby grudkę tej uświęconej polską krwią ziemi włożyć do jej grobu. Z Katynia przywiozła też sadzonkę świerka, którą posadziła na placu kościelnym, aby przypominał tamten las.

Zofia Rutkowska była członkiem Rady Federacji Rodzin Katyńskich, a przez ostatnie lata pełniła funkcję prezesa Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej w Krakowie – Koło w Przemyślu. Była niezwykle aktywna i z ogromnym poświęceniem dążyła do ujawniania prawdy o zbrodni katyńskiej. W tym celu współpracowała z władzami gminy, powiatu i województwa, z wojskiem i policją. Zaangażowała się w akcję Katyńskie Dęby Pamięci, której honorowym patronem był prezydent RP Lech Kaczyński. Przy szkołach, w parkach, na skwerach i cmentarzach posadzono wiele drzew, a na kamiennych tablicach wyryto nazwiska oficerów zgładzonych na nieludzkiej ziemi. Czuła się ogromnie zaszczycona, biorąc udział w tych uroczystościach.

Jej praca była zauważana i doceniana. W 2002 r. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa uhonorowała ja Srebrnym Medalem „Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej”. W 2005 r. otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia. W 2008 r. decyzją ówczesnych władz została Honorowym Obywatelem Gminy Żurawica. I chociaż ujawnianie prawdy historycznej absorbowało naszą parafiankę bez reszty, to znalazła czas na niezwykłą aktywność na rzecz parafii i kościoła. Pracowała w kancelarii parafialnej, z niezwykłą starannością prowadziła kronikę parafialną. Była członkiem Rady Parafialnej, gdzie pełniła funkcję sekretarza. Dbała o gabloty przed kościołem, zamieszczając w nich zawsze aktualne informacje. Zajęła się rozpowszechnianiem tygodnika „Niedziela”, którego była wiernym czytelnikiem. Współredagowała gazetkę parafialną „Szafarka Łask”. Rozprowadzała także dary Caritas dla potrzebujących rodzin. Nigdy nie mówiła, że nie ma czasu, nie da rady, jest chora i zmęczona. Nie pytała, kto jej zapłaci. Zawsze uśmiechnięta, chętna do bezinteresownej pracy i pomocy. Miała jeszcze dużo planów.

2015-12-16 12:12

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jerzy malujący ustami

Niedziela małopolska 12/2017, str. 7-8

[ TEMATY ]

świadectwo

sylwetka

Małgorzata Cichoń

Jerzy Galos w swojej pracowni

Jerzy Galos w swojej pracowni

Był górnikiem, pracował w kopalni węgla kamiennego. Gdy miał 28 lat, zdarzyła się tragedia. Przykuty do wózka inwalidzkiego mógł się załamać, narzekać, popaść w nałóg. Zamiast papierosa, wziął w usta... pędzel. Dziś jego obrazy trafiają nawet do Japonii

Jerzy Galos mieszka w krakowskim Domu Pomocy Społecznej (DPS) im. św. Brata Alberta. Jako jedyny posiada tam własną pracownię. Były górnik jest dumą placówki, a także stypendystą Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami.
CZYTAJ DALEJ

Gizela Jagielska zwolniona ze szpitala w Oleśnicy

2025-12-10 11:03

[ TEMATY ]

Gizela Jagielska

Adobe Stock

„Sama bym tego nie zrobiła” – powiedziała aborterka. Z pracy odchodzi także jej mąż, który był ordynatorem oddziału. Jagielska odpowiada za aborcję Felka, który zginął w 36. tygodniu życia płodowego.

Gizela Jagielska zamieściła w internecie nagranie, w którym informuje, że 1 stycznia nie będzie już pracować w oleśnickim szpitalu. Jak powiedziała, nie była to jej decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz zachęcił ministrantów do czytania homilii Leona XIV

2025-12-11 17:08

[ TEMATY ]

Watykan

Jelenia Góra

pielgrzymi

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Pielgrzymi z Jeleniej Góry - Cieplic w Bazylice św. Piotra

Pielgrzymi z Jeleniej Góry - Cieplic w Bazylice św. Piotra

Ministranci z parafii św. Jana Chrzciciela w Jeleniej Górze – Cieplicach śledzą wszystkie homilie i przemówienia Papieża Leona XIV odkąd latem odbyli pielgrzymkę jubileuszową do Rzymu. To jeden z widocznych owoców Jubileuszu 2025 roku. Taką informację przekazał Vatican News o. Piotr Różański SchP, który przybył z kolejną już w tym okresie pielgrzymką ze swojej Parafii do Rzymu.

Grupa około 20 osób od ojców pijarów z parafii św. Jana Chrzciciela w Jeleniej Górze – Cieplicach – przedstawiciele wspólnot działających przy parafii – przyjechała do Rzymu, aby uzyskać łaski związane z Rokiem Jubileuszowym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję