Reklama

Seans z „Niedzielą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz kolejny Cinema City w Częstochowie było miejscem specjalnego pokazu filmowego zorganizowanego przez redakcję „Niedzieli”. 23 lutego br. na seans z „Niedzielą” przybyli pracownicy, czytelnicy i przyjaciele tygodnika, a wśród nich redaktor honorowy ks. inf. Ireneusz Skubiś, duchowni i siostry zakonne.

Dotychczas „Niedziela” prezentowała tzw. filmy z krzyżykiem, tym razem propozycja była odmienna i wyjątkowa. – W czasie gdy od Stanów Zjednoczonych po Rosję uparcie mówi się o polskich obozach zagłady, gdy uparcie Polaków nazywa się antysemitami, film „Sprawiedliwy” w reżyserii Michała Szczerbica jest obrazem bardzo ważnym i znaczącym. W jerozolimskim Instytucie Yad Vashem przeważającą liczbę stanowią drzewka polskich Sprawiedliwych – mówiła Margita Kotas, zastępca sekretarza redakcji, która powitała przybyłych na projekcję w imieniu redaktor naczelnej Lidii Dudkiewicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jedną z tysięcy polskich Sprawiedliwych jest matka reżysera i jednocześnie scenarzysty filmu, która podobnie jak bohaterowie jego obrazu długo wzbraniała się przed przyjęciem medalu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, uważając, że pomoc żydowskiemu dziecku, mimo groźby kary śmierci, była moralnym obowiązkiem. Fakt ten „Sprawiedliwemu” Michała Szczerbica przydaje emocjonalnego, osobistego wyrazu. Co istotne jednak, film nie jest lukrowaną laurką dla jedynie „sprawiedliwych” Polaków; wśród nich są także szmalcownicy, a i gotowi na podjęcie ryzyka nie są wolni od rodzącego wahanie lęku. „Sprawiedliwy” to niezwykła historia zwykłego bohaterstwa.

Akcja filmu rozpoczyna się w latach 60. XX wieku, gdy Żydówka Hanna przyjeżdża do Polski z Izraela, by odbyć podróż śladami swej przeszłości i przekonać swoich wybawców do przyjęcia medalu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Polska rodzina odznaczenia przyjąć nie chce. Jej zdaniem, pomoc, którą okazali małej żydowskiej dziewczynce, była w obliczu zaplanowanej zagłady jej narodu zwykłą ludzką powinnością. Wraz z Hanną i jej wybawcami, wśród których są oddany dziecku całym sercem miejscowy dziwak Pajtek i jego przyrodnia siostra Dziunia, odbywamy podróż w czasie do roku 1942, w którym rozgrywała się dramatyczna walka o ocalenie dziewczynki.

Poza doskonale opowiedzianą historią na uwagę zasługuje obsada filmu. W „Sprawiedliwym” podziwiać możemy kreacje m.in.: Jacka Braciaka (Pajtek), Aleksandry Hamkało (Hanna), Eweliny Zawistowskiej (mała Hania), Urszuli Grabowskiej (Anastazja), Jana Wieczorkowskiego (Jan), Katarzyny Dąbrowskiej (Dziunia), Anny Karczmarczyk (Zosia), Mai Komorowskiej (matka), Beaty Tyszkiewicz (księżna), Olgierda Łukaszewicza (mecenas Gebert), Tadeusza Bradeckiego (przeor) czy Lecha Dyblika (sierżant Twardy). Całości dopełniają piękne zdjęcia Jacka Petryckiego i muzyka Roberta Wasilewskiego.

2016-03-02 08:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Lidia

[ TEMATY ]

św. Lidia

pl.wikipedia.org

Św. Lidia (I w.) pochodziła z Tiatyry w Azji Mniejszej (słynącej z purpurowych barwników). Zajmowała się w Filippi (Macedonia) sprzedażą purpury (tkanina) dla rzymskiej arystokracji.

Pod wpływem nauk św. Pawła przyjęła chrzest razem ze wszystkimi domownikami. Jest to pierwszy zanotowany fakt nawrócenia w Europie.
CZYTAJ DALEJ

Niespełna trzy miesiące po wyborze papież Leon XIV zjednał sobie młodzież

Około miliona młodych osób z całego świata spędziło noc z soboty na niedzielę na rzymskim kampusie Tor Vergata śpiąc w śpiworach, na materacach i w namiotach przed poranną Mszą św. z papieżem Leonem XIV. Włoska prasa oceniła, że niespełna trzy miesiące po wyborze papież z USA zjednał sobie młodzież.

Msza św. na zakończenie Jubileuszu Młodzieży rozpocznie się na Tor Vergata o 9 rano. Na to największe wydarzenie Roku Świętego przybyli pielgrzymi ze 146 krajów; ponad dwie trzecie z krajów europejskich. Jest około 20 tysięcy Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Róbmy swoje! Z zapisków katechety

2025-08-04 10:50

Paweł Wysoki

Katecheci świeccy powoli się wykruszają. Widać to było po liczbie osób uczestniczących w turnusach rekolekcyjnych. Trudny czas…

Jedyny postulat ze „stu konkretów” wyborczych partii rządzącej, który udaje się skutecznie wdrożyć, to właśnie usuwanie katechezy z siatki godzin i nieliczenie oceny z religii do średniej. Marksistowscy prześmiewcy mawiają: przecież świadomi swoich potrzeb i tak będą chodzić na religię, będą się starać mieć dobre oceny, bo „co powie babcia”. Jeden z wuefistów skomentował to tak: - „Czy analogicznie świadomi swoich potrzeb i rozwoju fizycznego uczniowie będą chodzić na w-f nawet wtedy, gdy ocena nie będzie się liczyć do średniej, a zamiast wychowania fizycznego w siatce godzin zostawi się im tylko pozalekcyjne zajęcia?”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję