Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Liczą się fakty

– Modlitwa jest fundamentem dzieła obrony życia człowieka od poczęcia po naturalny kres i gdyby nie ta modlitwa wielu z nas na pewno by nie było – mówił w bielsko-żywieckiej kurii dr inż. Antoni Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka

Niedziela bielsko-żywiecka 10/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

obrońcy życia

MR

Wykład dr. Antoniego Zięby o ochronie życia

Wykład dr. Antoniego Zięby o ochronie życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1979 r., według rzetelnych szacunków, w Polsce każdego roku ginął milion nienarodzonych dzieci. Oznaczało to, że codziennie zabijano ok. 2,5 tys. dzieci. Towarzyszyła temu kompletna cisza w mediach, a wielu katolików zupełnie nie wiedziało co się dzieje. Zmienić ten stan rzeczy miała powołana do życia 12 października 1980 r. Krucjata Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci. Miała ona dwa modlitewne cele. Po pierwsze: prosić Pana Boga o dwa wielkie cuda – obudzić sumienie narodu i uwrażliwić każdego Polaka na nienaruszalną wartość i godność każdego życia człowieka od chwili poczęcia. A po drugie prosić Wszechmocnego o zniesienie pochodzącej z czasów stalinowskich ustawy aborcyjnej i zastąpienie jej prawem chroniącym życie każdego, bez żadnych wyjątków, poczętego dziecka.

Oczywiście ogromu zła, które za sprawą aborcji się dokonało, nie znamy do końca. Dzisiaj takie bardzo ostrożne szacunki mówią, że u nas, w katolickim kraju zabito ponad 20 mln nienarodzonych dzieci. Ale św. Paweł Apostoł pisze: „Tam, gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej wylała się łaska”. Teraz od nas zależy, czy podejmiemy współpracę z tą łaską czy też nie. Czy stać nas będzie na akcję długofalową, czy może na polski słomiany zryw. Jeśli podejdziemy do sprawy poważnie i oprzemy ją na fundamencie modlitwy, wtedy zobaczymy prawdziwe cuda – mówił w Bielsku-Białej dr Zięba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fundamenty zła się kruszą

– Póki co, po 12 latach modlitwy tysięcy osób w całym kraju, 7 stycznia 1983 r. Sejm anulował stalinowską ustawę z 1956 r. i przyjął w jej miejsce inną, chroniącą życie nienarodzonych, tylko, że z trzema wyjątkami. To był przełom cywilizacyjny w skali świata. Proszę pamiętać, że jesteśmy pierwszym krajem na świecie, który w warunkach demokracji odrzucił proaborcyjne ustawodawstwo i przyjął ustawodawstwo pro-life. Z tej zmiany ogromnie był zadowolony Jan Paweł II – powiedział prelegent.

Reklama

– Co warto podkreślić, te trzy wyjątki to nie był żaden kompromis, jak dzisiaj kłamią siły lewicowo-liberalne. To był wynik układu politycznego w ówczesnym parlamencie. Trzeba pamiętać, że w stuosobowym Senacie ustawa przeszła jednym głosem. To jednak trzeba zmienić, bo żaden obrońca życia nie zgodzi się na jakikolwiek wyjątek. Stąd też na 25-lecie istnienia Krucjaty pojawiły się nowe postulaty modlitewne, m.in. o zapis w Konstytucji RP, aby każdy człowiek od poczęcia do naturalnej śmierci miał prawo do życia. W chwili obecnej art. 38 Konstytucji RP brzmi: „każdy człowiek ma prawo do życia”, i wydaje się być niewystarczający (sprawujący wtedy władzę komuniści nie zgodzili się na nic więcej). No może, gdyby politycy byli uczciwi, prawnicy rzetelni, a media głosiły prawdę, nie trzeba byłoby tu nic dodawać – mówił obrońca życia.

Medialna blokada

– W świadomości społecznej nastąpiła zasadnicza zmiana. Media o tym jednak nie mówią. W 2012 r. w badaniach opinii publicznej zleconych przez Instytut Statystyki Kościoła, okazało się, że 80 proc. Polaków jest za prawem do życia bez żadnych wyjątków. Rok później CBOS, agenda sił liberalno-lewicowych, uzyskuje w tym samym temacie wynik bardzo podobny. Za ochroną życia poczętych dzieci jest 75 proc. rodaków. Kto o tym wie? Jeśli katolicy korzystają regularnie z mediów antykościelnych, a nie katolickich, to nie mogą mieć o tym pojęcia. Okazuje się, że my, synowie Światłości, jesteśmy mniej mądrzy niż komuniści, bo oni nie kupują gazet katolickich, a my ich gazety, tak – stwierdził dr Zięba.

Kłamstwo feministek

– Podziemie aborcyjne – stara śpiewka feministek. Pani Nowicka szacuje je na 100-200 tys. Mówiłem jej, i to przy świadkach: Niech Pani pomyśli. Czy Pani zna dane z 1997 r., kiedy to za sprawą Kwaśniewskiego była pełna swoboda do aborcji na życzenie. Ile wtedy było zarejestrowanych aborcji? Według danych rządowych, komunistycznych: 3045, i to zgodnie z prawem i w higienicznych warunkach. Skoro wtedy tak było, to skąd teraz wzięło się te 100-200 tys. aborcji, i to wykonywanych w strachu i w niehigienicznych warunkach. Nic nie odpowiedziała – zaznaczył prelegent.

Reklama

Edukacja seksualna

– Mamy ją czy nie? Mamy, i to znakomitą. Definicja edukacji seksualnej sformułowana przez Amerykańską Akademię Pediatrii mówi o dwóch jej typach: typ A – wychowanie do czystości, czyli do abstynencji seksualnej; typ B – promocja środków antykoncepcyjnych, wczesnoporonnych, bez zasad etycznych. Wielkie kłamstwo wielu mediów, w tym „Gazety Wyborczej”, brzmi: w Polsce nie ma edukacji seksualnej. Tymczasem jest, tyle że typu A. Która z nich jest lepsza, najlepiej widać to po owocach, jakie przynosi. I tak w 9-milionowej Szwecji, gdzie promowana jest od lat 50. ubiegłego wieku edukacja seksualna typu B, roczna liczba aborcji u nieletnich dziewcząt wynosi 6199 (przy rozdawnictwie wszystkich środków antykoncepcyjnych). W Wielkiej Brytanii, w tej samej grupie wiekowej, liczba aborcji sięga 36 540, zaś w Polsce zaledwie 23 (dane opublikowane przez Eurostat w 2012 r.). Nawet jeśli uwzględnimy istniejące obecnie u nas przepisy prawne i wrócimy do statystyk z 1997 r., gdy aborcja była w Polsce w pełni dostępna, to okaże się, że nasz ogólny bilans to 3045 zabitych dzieci, a w Szwecji 25 tys. – podkreślił dr Antoni Zięba.

Wyśmiany Papież

– W trakcie konferencji prasowej, lecącemu do Afryki Benedyktowi XVI dziennikarz zadaje podchwytliwe pytanie: „Czy Kościół w obliczu epidemii AIDS w Afryce dopuści stosowanie prezerwatyw jako środka zapobiegającego szerzeniu się tej epidemii?”. Papież powiedział „nie”. Cały świat go krytykował. Pani Merkel poczuła się w obowiązku bronić mieszkańców przed epidemią i atakować Benedykta XVI. Papieża bronił wtedy tylko jeden profesor z Oxfordu. Tymczasem sprawa jest banalnie prosta. To jeden wielki mit, iluzja, że antykoncepcja jest skuteczna. W USA pod koniec ubiegłego stulecia przeprowadzono badania na 10 800 kobietach, które zobowiązały się, że przez jeden rok one albo ich partnerzy będą wykorzystywały tylko jeden środek antykoncepcyjny. Efekt? Tam, gdzie w grę wchodziła prezerwatywa, aż 72 proc. uczestniczek eksperymentu zaszła w ciążę, a tam, gdzie zastosowane były pigułki hormonalne, 48 proc. („Family Planning Perspectives” 1999). Jeśli prezerwatywa jest więc aż tak nieskuteczna w zapobieganiu ciąży, to jak mocno musi być nieskuteczna wobec AIDS. Trzeba pamiętać, że w ciążę kobieta może zajść przez 5 dni w cyklu, a złapać AIDS w każdym. Minęło trochę czasu i atak w tym samym stylu pojawił się znów, tyle że dotknął papieża Franciszka. Mam taką doktorantkę, którą zaprawiłem w batalię ochrony życia i mówię jej, żeby znalazła mi badania na temat skuteczności prezerwatyw w Afryce. Oto co mi przygotowała. W niektórych krajach afrykańskich realizowany jest program ochronny, którym objęte są kobiety zarażone AIDS. Ma on na celu, poprzez bezpłatne rozdawnictwo prezerwatyw zapobiec poczęciu dzieci z wirusem. I co? Aż 40 proc. kobiet, które objęto tym programem, zaszło w ciążę, mimo że ich partnerzy używali prezerwatyw. A skoro tak, to sto procent ich mężczyzn złapało AIDS. Kościół zrobił więc najwięcej w zahamowaniu epidemii AIDS, bo uczył abstynencji, jedynej bezpiecznej i darmowej metody blokowania tej choroby – mówił dr Zięba.

Epilog

– Będziesz miłował Pana Boga swego całą swoją duszą, sercem, umysłem. Drodzy lekarze, co to znaczy miłować umysłem? To znaczy, że nie możemy się godzić na karykaturę klauzuli sumienia przez prawie 20 lat, że nie możemy się godzić na wystąpienia wiceministra, który nie wie, kiedy zaczyna się życie człowieka, że nie możemy się godzić na nieprawdę, że in vitro to procedura życia. Św. Jan Paweł II pisał, że mądrość bez odwagi niewiele znaczy. Warto o tym pamiętać, bo na Sądzie Ostatecznym będziemy rozliczani z tego, co zaniedbaliśmy – podkreślił prelegent.

2016-03-03 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 34. Ogólnopolska Pielgrzymka Obrońców Życia

[ TEMATY ]

Jasna Góra

obrońcy życia

B. Sztajner

„Serce ludzkie jest niespokojne gdy człowiek odrywany jest od Boga” - mówił dziś abp Wacław Depo do działaczy pro-life. Zgromadzili się po raz 34. na Ogólnopolskiej Pielgrzymce Obrońców Życia na Jasną Górę. Tradycyjnie podczas Mszy św. złożono przyrzeczenia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Metropolita częstochowski w homilii zwrócił uwagę, że dzisiaj największym zagrożeniem jest wrogość jednego człowieka wobec drugiego. Przestrzegał, że człowiek nie może przeciwstawiać się Stwórcy i Jego prawom, bo doprowadzi to do zagłady.

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję