Reklama

Niedziela Rzeszowska

Diecezja ma nowych kapłanów

Niedziela rzeszowska 22/2016, str. 6

[ TEMATY ]

święcenia

Kl. Kamil Bambrowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na to wydarzenie czekali sześć lat. Przygotowywali się do niego poprzez formację intelektualną, duchową i ludzką podczas studiów filozoficzno-teologicznych oraz tygodniowe rekolekcje. W sobotni poranek wigilii Zesłania Ducha Świętego 10 diakonów Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie otrzymało święcenia kapłańskie z rąk bp. Jana Wątroby. Neoprezbiterzy: Radosław Banaś, Dawid Jucha, Dominik Kiełb, Michał Liput, Mateusz Pęcherek, Michał Piętka, Dominik Radoń, Łukasz Tama, Rafał Wroński i Piotr Zdeb dołączają do grona kapłanów diecezji rzeszowskiej.

Kapłaństwo

Kapłani kierują w imieniu biskupa parafiami, spełniają zadania powierzone przez biskupa, głoszą słowo Boże i nauczają. Posiadają władzę sprawowania Eucharystii, udzielania sakramentów. Ważnym zadaniem kapłanów jest troska o potrzebujących. Przypomniał o tym podczas uroczystości święceń bp Jana Wątroba. – Kapłan ma być misjonarzem miłosierdzia nie tylko poprzez posługę w konfesjonale i osobisty przykład, również zaangażowanie w działalność charytatywną i pracę z młodym człowiekiem. Wchodząc do konfesjonału, pamiętajcie, że to sam Jezus Chrystus słucha grzechów i przebacza. Maryja, Matka kapłanów i Matka miłosierdzia niech Was otoczy płaszczem swej macierzyńskiej opieki i niech czuwa nad każdym dniem nowej posługi: posługi słowa, posługi sakramentów i posługi miłości – mówił Biskup Ordynariusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziękczynienie, radość i wzruszenie

Reklama

Tak można określić to, co działo się w sercach młodych kapłanów podczas święceń kapłańskich. – To bardzo ważny dzień w naszym życiu, gdy świadomie i dobrowolnie mówimy Bogu „tak” i oddajemy siebie na zawsze. Jesteśmy pewni tego, że idąc przed laty za głosem serca, poprzez odpowiedź na powołanie i zaufanie Bogu, wybraliśmy dobrą drogę. Dziś stając przy ołtarzu, wspominamy tamten moment. Różne były nasze drogi, inny czas rozeznawania i decyzji o wstąpieniu do seminarium, gdzie mieliśmy okazję przypatrzeć się dogłębnie swojemu powołaniu, utwierdzić się w nim czy podejmować decyzje. Pomagała nam w tym formacja, modlitwa i rozmowy z przełożonymi. Neoprezbiterom towarzyszą nie tylko wspomnienia czy zaduma nad tym, co przeżyli przez sześć lat przygotowań do kapłaństwa. – Myślimy też o tym, co wydarzyło się w naszym życiu w samym momencie przyjęcia święceń, ale i o przyszłości. Zastanawiamy się, co przyniosą nam kolejne dni, miesiące i lata kapłańskiej posługi. Zmienia się całe nasze życie, stąd i często łza wzruszenia zakręci się w oku, przypominając o najważniejszym – wdzięczności wobec Boga i refleksji nad tym, do czego powołał nas Bóg.

Obawy i nadzieje

Młodzi kapłani zdają sobie sprawę z tego, że nie zawsze posługa będzie łatwa, bo, jak obserwują, nie są to najlepsze czasy dla Kościoła i księży. Niezrozumienie czy nawet ataki towarzyszą ich starszym kolegom. – Gdzie są ludzie, tam i będą pojawiać się problemy, to naturalne, jednak z Bożą pomocą i modlitwą ludzi poradzimy sobie z trudnościami, które mogą się pojawić. Przede wszystkim idziemy w kapłaństwo z nadzieją i entuzjazmem. Cieszymy się na spotkanie z ludźmi i pracę wśród nich. Dziś, mimo tego, co powszechnie słyszymy o Kościele, wielu ludzi czeka na kapłanów. – Będziemy żyć wśród nich, udzielać im sakramentów świętych, prowadzić pracę duszpasterską na różnych polach. Jesteśmy otwarci na wszystkich. Duchowego wsparcia i prowadzenia potrzebują zarówno młodzi ludzie, rodziny, dzieci, ale też osoby starsze, samotne czy chore. Najważniejsze, by iść śmiało, pokazywać Boga i być świadkami miłosierdzia, o czym mówi papież Franciszek i przypomina Biskup Ordynariusz. Neoprezbiterzy chcą, by marzenia o kapłaństwie łączyły się z potrzebami ludzi, do których zostaną posłani. – Kapłaństwo to przede wszystkim dar z siebie dla Boga, ale także dla ludzi, do których zostaniemy posłani, a tego oczekuje od nas Bóg, który nas powołał.

Prymicje

W niedzielę Zesłania Ducha Świętego młodzi kapłani sprawowali Msze św. prymicyjne w swoich rodzinnych parafiach. To doniosła i uroczysta chwila zarówno dla samych neoprezbiterów, jak ich rodzin, przyjaciół i wspólnot parafialnych. – To wydarzenie zapisze się na zawsze w pamięci. To często, jak podkreślają nasi starsi koledzy, najważniejszy, poza święceniami kapłańskimi moment w życiu, przeżycie, którego nie da się porównać z niczym innym. Cieszymy się z zaangażowania parafian, którzy wkładają dużo pracy, by uroczystość była piękna. Za to dziękujemy i ofiarujemy błogosławieństwo, a pamiątką tego wydarzenia jest nasz obrazek prymicyjny. Widnieje na nim nasze motto kapłańskie, w większości oparte na fragmentach mówiących o miłości i zaufaniu Boga wobec nas. Obrazek prymicyjny to pamiątka, ale też swoista prośba skierowana do ludzi, którzy je otrzymują. Prośba o modlitewną pamięć i duchowe wsparcie, które będą im potrzebne na kapłańskiej drodze.

Życzenia

Czego można życzyć nowo wyświęconym księżom na nowej drodze życia? – Abyśmy całą swoją postawą, pobożnością i zaangażowaniem, niezależnie od okoliczności, świadczyli o Chrystusie. To cel, jaki z całą pewnością wszyscy sobie dzisiaj stawiamy. Życzymy sobie, byśmy wszystko czynili z pasją, cieszyli spotkaniami z ludźmi. Przyda się dobre zdrowie, wytrwałość i pogoda ducha.

2016-05-24 13:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dies Episcopi

Niedziela bielsko-żywiecka 3/2015, str. 1

[ TEMATY ]

święcenia

PB

Dies Episcopi był dziękczynieniem za wydarzenie sprzed roku

Dies Episcopi był dziękczynieniem za wydarzenie sprzed roku
W uroczystość Objawienia Pańskiego, w pierwszej świątyni diecezji bielsko-żywieckiej dziękczynną Liturgię z udziałem kilkudziesięciu kapłanów celebrowali wraz z biskupem ordynariuszem Romanem Pindlem biskup pomocniczy Piotr Greger i biskup senior Tadeusz Rakoczy. W modlitwie uczestniczył także zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Paweł Anweiler.
CZYTAJ DALEJ

Tabea z Taizé: Paryż bardzo otwarty na młodzież z wielu krajów

2025-11-28 14:49

[ TEMATY ]

Taize

Paryż

młodzież

Tabea

bardzo otwarty

z wielu krajów

ks. Tomasz Sokół / Polskfir.fr

Modlitwa wspólnoty Taizé w polskim kościele na "Concorde" w Paryżu

Modlitwa wspólnoty Taizé w polskim kościele na Concorde w Paryżu

To będzie bardzo, bardzo fajne wydarzenie. Mam nadzieję, że będzie możliwość spotkań młodych z całej Europy. Myślę, że Paryż jest bardzo otwarty na młodzież z innych krajów. Parafie też są bardzo otwarte - powiedziała portalowi Polskifr.fr Tabea, która należy do wolontariuszy wspólnoty z Taizé. W dniach 28 grudnia 2025 - 1 stycznia 2026 w stolicy Francji odbędzie się 48. Europejskie Spotkanie Młodych.

Tabea jest Niemką. Urodziła się niedaleko granicy z Polską. Studiowała we Frankfurcie nad Odrą. Tam po raz pierwszy uczestniczyła w kursie języka polskiego, a potem podjęła decyzję, żeby studiować w Krakowie, później Wrocławiu. Ma za sobą również dwa lata pracy w Poznaniu. „Cała rodzina jest niemiecka. Polskiego uczyłam się” - opowiedziała. Naukę języka Polaków uznała za dobry pomysł, „bo to nasi sąsiedzi”.
CZYTAJ DALEJ

Siła małości

W słowach Leona XIV do tureckich chrześcijan znalazła się wskazówka dla całego Kościoła.

Spotykając „małą trzódkę” tureckich katolików w katedrze Ducha Świętego w Stambule, Leon XIV wypowiedział słowa, które nie tylko oddają rzeczywistość obecności chrześcijańskiej na tej ziemi, ale zawierają również cenną wskazówkę dla wszystkich. Papież zaprosił do przyjęcia ewangelicznego spojrzenia na ten Kościół o chwalebnej przeszłości, który dziś jest niewielki liczebnie. Zachęcił do spojrzenia „oczami Boga”, aby odkryć ponownie, że „On wybrał drogę małości, aby zstąpić pośród nas”. Pokora małego domu w Nazarecie, gdzie niewiasta powiedziała swoje „tak”, pozwalając Bogu stać się Człowiekiem, żłobek w Betlejem, gdzie Wszechmocny stał się niemowlęciem całkowicie zależnym od opieki ojca i matki, publiczne życie Nazarejczyka, spędzone na nauczaniu od wioski do wioski w prowincji na krańcach imperium, poza zasięgiem wielkiej historii. Królestwo Boże, przypomniał Leon XIV, „nie narzuca się, przyciągając uwagę”. I w tej logice, w logice małości, tkwi prawdziwa siła Kościoła. Następca Piotra przypomniał chrześcijanom w Turcji, że Kościół oddala się od Ewangelii i Bożej logiki, gdy uważa, że jego siła opiera się na zasobach i strukturach, a owoce jego misji wynikają z liczebności, potęgi ekonomicznej, zdolności wpływania na społeczeństwo. „We wspólnocie chrześcijańskiej, gdzie wierni, kapłani, biskupi nie obierają tej drogi małości, brakuje przyszłości […]. Królestwo Boże wyrasta z tego, co małe, zawsze z małego” – powiedział papież Franciszek w homilii w Domu św. Marty, którą dziś przywołał jego Następca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję