Reklama

Głos z Torunia

Niech Polska powtarza: Sursum corda

Niedziela toruńska 23/2016, str. 1, 5

[ TEMATY ]

rozważania

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czerwiec kojarzy się z papieskim wołaniem św. Jana Pawła II spod Wielkiej Krokwi w Zakopanem 6 czerwca 1997 r.: „Sursum corda! Chcę, żeby cała Polska, od Bałtyku po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: Sursum corda! W górę serca!”.

Słowa św. Jana Pawła II są szczególnie ważne i cenne teraz, w Roku Miłosierdzia, kiedy poprzez uczynki miłosierdzia co do duszy i co do ciała pragniemy pochylać się nad tymi, którym potrzeba pomocy, którym zabrakło nadziei, którzy nie mają sił iść dalej dobrą drogą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W życiu bł. Matki

Warto spojrzeć na postać apostołki Miłosiernego Dobrego Pasterza, błogosławionej spod krzyża na Giewoncie Matki Marii Karłowskiej, dla której zawołanie: „Sursum corda!” było hasłem miłości miłosiernej i pochylającej się nad człowiekiem upadłym.

Po śmierci Matki, 31 marca 1935 r., „Słowo Pomorskie” pisało: „Niedola dusz lecących na oślep w przepaść wiekuistego zatracenia i niedola ciał, stanowiących trąd na organizmie społecznym – oto, co wzruszało i przejmowało do głębi serce Marii Karłowskiej. (...) Nie rozumiał nikt zadania, jakie sobie postawiła. Dziewczęta moralnie upadłe i fizycznie zgangrenowane – to była strefa tak obca i daleka, że liczyła się nie tylko do owych spraw, o których się nie mówi – ale do tych, o których się nawet myśleć nie chce. Tymczasem trzeba było pomyśleć. Więcej: trzeba było odczuć gehennę ich niedoli, by móc ratować ów skarb bez ceny, jakim jest dusza ludzka. By tę duszę wrócić Bogu, Boga jej dając nawzajem”.

Oto jasno określone zadanie apostolskie, jakiemu bł. Maria Karłowska poświęciła całe życie. Mając 27 lat, rozpoczęła trudną i szokującą wówczas pracę nawracania poznańskich prostytutek. To właśnie one były pierwszymi, które odczuły na sobie skuteczność matczynego zawołania: „Sursum corda! W górę serca! Jeszcze nie wszystko stracone, jeszcze jest przed tobą szansa na nowe życie!”. Uwierzyły i dzięki temu powstały ze swego poniżenia.

Reklama

Aby trwało

Dla kontynuowania swej działalności bł. Maria założyła zgromadzenie zakonne Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej (1894 r.). Wraz ze swymi siostrami objęła opieką wszelką moralną biedę kobiecą. W 1920 r. podjęła się pielęgnacji kobiet wenerycznie chorych w szpitalu w Toruniu, potem także w Łodzi. W 1928 r. władze polskie przyznały bł. Matce Karłowskiej Złoty Krzyż Zasługi za jej działalność dla dobra społeczeństwa. „Słowo Pomorskie” pisało: „Ktokolwiek dotknął w życiu pracy społecznej, ten wie, jaka suma ofiar, przemyśleń, trosk, trudu, niedospanych nocy i wylanych łez składa się na tak rozległe dzieło. I ten kornie chyli czoło przed tą niewiastą mężną”. Ziemia pomorska z wyjątkową życzliwością i zrozumieniem przyjęła dzieło apostolskie bł. Marii. Z dziewięciu otwartych przez nią Domów Misyjnych aż sześć powstało właśnie na Pomorzu.

„Doczesne szczątki Matki Marii Karłowskiej złożono 28 marca 1935 r. w grobowcu w Jabłonowie-Zamku. Ziemia pomorska przytuliła z miłością jej prochy, chlubiąc się tym, że jest dla nich miejscem wiekuistego spoczynku” (Słowo Pomorskie, 31 marca 1935 r.). 19 września 1935 r. to samo czasopismo stwierdziło jakby w natchnieniu proroczym: „Do tego miejsca pielgrzymować będą niezawodnie bliscy i dalecy, wszyscy przekonani o skuteczności jej orędownictwa przed tronem Bożym”. Słowa te spełniły się dokładnie. Akt beatyfikacji, dokonany przez św. Jana Pawła II 6 czerwca 1997 r. pod Wielką Krokwią w Zakopanem, przypieczętował dzieło życia i apostolstwa Matki Marii.

Spod krzyża

Spójrzmy na Zakopane w owym dniu. W czystym powietrzu doskonale widoczny był 15-metrowy krzyż na Giewoncie, jak też biały, 8-metrowy krzyż u szczytu Wielkiej Krokwi. Wielki dar Boży stał się naszym udziałem. W tą przepiękną górską scenerię Boża Opatrzność wprowadziła beatyfikację Matki Marii Karłowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. W obrazie beatyfikacyjnym schodzi ona z gór z owieczkami, symbolem uratowanych przez siebie dziewcząt, zagubionych setnych owieczek Dobrego Pasterza. Na dzień jej beatyfikacji Pan Bóg wybrał uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego, któremu błogosławiona tak nieskończenie ufała i którego miłość miłosierną głosiła całym swym życiem i apostolatem.

Reklama

Bł. Matka Karłowska nosiła imię zakonne: Matka Maria od Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Jakże pięknie współbrzmi ono z krzyżem na Giewoncie. Mówiła o sobie: „Jestem służebnicą Jezusa Ukrzyżowanego!”. Ojciec Święty powiedział w homilii, że „krzyż ma nam przypominać o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie”. Papieskie słowa ważne i mobilizujące są we wszystkich, a szczególnie w obecnych czasach. „Brońcie krzyża!” – wołał namiestnik Chrystusa. Te same myśli znajdujemy w pismach bł. Matki Marii.

Dla całej Polski

Patrząc na nową wówczas błogosławioną, prowadzącą uratowane owieczki, niedaremnie Ojciec Święty przywołał słowa: „Sursum corda!”. Te słowa są dla nas na wszystkie lata znamiennym poleceniem. Powtarzajmy i my: „Sursum corda!” – tak jak bł. Maria Karłowska. Przypominajmy je sobie w chwilach zwątpienia, utrudzenia, zniechęcenia. I mówmy to tym, którym zabrakło nadziei. Bo przecież w Roku Jubileuszowym Chrztu Polski przypominamy sobie, że „gdzie chrzest, tam nadzieja”. My, wszyscy ochrzczeni, musimy więc pamiętać o tych cennych słowach: „Sursum corda! – W górę serca!”.

Niech pomoże nam w tym nasza Błogosławiona Patronka, strażniczka wiary, nadziei i miłości ojczyzny, obrończyni godności kobiety i dziewczyny polskiej, nauczycielka czynów miłosierdzia.

2016-06-01 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co jest z tym ludzkim sercem, że tak się rwie do samouwielbienia?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 9-14.

Sobota, 9 marca. Wielki Post

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Radosna twarz Kościoła

2024-04-26 16:28

Magdalena Lewandowska

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Już po raz 8. odbyła się Cecyliada – przegląd piosenki religijnej dla przedszkolaków.

Organizatorem wydarzenia jest katolickie przedszkole Lupikowo przy współpracy parafii św. Trójcy na wrocławskich Krzykach. Przegląd ma charakter ewangelizacyjny i integracyjny – nie ma rywalizacji, jest za to wspólny śpiew na chwałę Bogu. W tym roku wzięło w nim udział 80 dzieci z wrocławskich przedszkoli i jedna śpiewająca wspólnie rodzina. – Cecyliada to wydarzenie, które od lat gromadzi najmłodszych członków Kościoła, z czego jesteśmy bardzo dumni. Cieszymy się, że właśnie poprzez tę inicjatywę możemy zachęcać dzieci do wielbienie Boga i uświęcania się poprzez muzykę – mówi Aleksandra Nykiel, dyrektor przedszkola Lupikowo. Podkreśla, że co roku nie brakuje zgłoszeń, a kolejne edycje pokazują potrzebę takich wydarzeń. – Muzyka pięknie potrafi kształtować wrażliwość religijną, patriotyczną, ale też wrażliwość na drugiego człowieka. Śpiew pomaga doświadczyć i opowiadać o miłości Boga, a takie wydarzenia uczą też, jak na tę miłość odpowiadać – dodaje.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję