Reklama

Niedziela Legnicka

Znów muzycznie w katedrze

Na nowo rozbrzmiały katedralne organy i instrumenty muzyczne w ramach 25. Legnickich Wieczorów Organowych. Koncert inauguracyjny odbył się 21 czerwca w legnickiej katedrze

Niedziela legnicka 27/2016, str. 1

[ TEMATY ]

koncert

organy

Ks. Piotr Nowosielski

Podczas koncertu inauguracyjnego zabrzmiały nie tylko organy, ale także instrumenty blaszane

Podczas koncertu inauguracyjnego
zabrzmiały nie tylko organy,
ale także instrumenty blaszane

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Legnickie Wieczory Organowe organizowane są od 1992 r., kiedy po raz pierwszy zabrzmiały nowo wyremontowane organy w legnickiej katedrze. Od tego czasu przerodziły się już w Międzynarodowy Festiwal Organowy. Stąd w każdorocznym programie nie brakuje muzyków z Polski i zagranicy.

Tegoroczny koncert inauguracyjny poprowadził Marcin Andrzejewski, przypominając krótką historię koncertów i prezentując wykonawców. A wśród nich tego wieczoru znaleźli pochodzący z Legnicy organista Marek Fronc oraz Kwintet Blaszany Filharmonii Narodowej złożony z czołowych muzyków sekcji dętej orkiestry, którzy wystąpili w składzie: Krzysztof Bednarczyk (trąbka), Mariusz Niepiekło (trąbka), Aleksander Szebesczyk (waltornia), Andrzej Sienkiewicz (puzon) i Arkadiusz Więdlak (tuba).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wieczór organowy rozpoczęła kompozycja Jana Sebastiana Bacha – Preludium i Fuga a-moll (BVW543). Była to okazja, aby uczestnicy wydarzenia przypomnieli sobie lub poznali możliwości instrumentu organowego, które ujawniają się przy wykonywaniu utworów komponowanych na ten instrument.

Reklama

Z kolei Kwintet Blaszany rozpoczął swój występ od kompozycji Georga Fredricha Haendla „The harmonious Blacksmith” – wariacje.

Ponadto popłynęły dźwięki utworów, kompozytorów takich jak: Tomaso Albinoni, Max Reger, Wolfgang Amadeusz Mozart, Maurice Ravel, Arthur Frackenpohl i Gerard Bunk.

Melomani mieli więc okazję do wysłuchania zarówno przykładów muzyki klasycznej, jak i współczesnej.

Legnickie Wieczory Organowe rozłożone są w czasie. Organizatorzy zapraszają na spotkania w katedrze zazwyczaj raz w miesiącu. Najbliższe z nich odbędzie się 19 lipca (recital organowy w wykonaniu Johannesa Skudlika z Niemiec). Kolejne odbędą się: 9 sierpnia (koncert kameralny z udziałem Anny Marii Jopek – śpiew, i Piotra Rachonia – organy); 30 sierpnia (recital organowy w wykonaniu Martina Setchela z Nowej Zelandii); 11 października (koncert kameralny w wykonaniu Marii Peruckiej – skrzypce, i Romana Peruckiego – organy) oraz 25 października (koncert finałowy w wykonaniu Andrzeja Chorosińskiego – organy, i w wykonaniu zespołu wiolonczelowego Marcelissimo). Wieczory zawsze rozpoczynają się o godz. 19.15.

Organizatorami są: Legnickie Centrum Kultury i Legnickie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, a dyrektorem artystycznym jest prof. Andrzej Chorosiński.

2016-06-30 10:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Organy czekają na remont. Wkrótce koncert

[ TEMATY ]

koncert

organy

remont

koronawirus

Parafia św. Elżbiety w Cieszynie

Organy parafii św. Elżbiety w Cieszynie.

 Organy parafii św. Elżbiety w Cieszynie.

Po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa COVID 19 parafia św. Elżbiety w Cieszynie zaprasza na następny koncert organowy w wykonaniu Tomasza Kramera z Poznania. Będzie można wesprzeć remont zabytkowych organów.

Miłośnicy muzyki organowej zgromadzą się w niedzielny wieczór 21 czerwca o godz. 19 w parafii św. Elżbiety w Cieszynie, by posłuchać gry na organach w wykonaniu organisty Tomasza Kramera z Poznania. Koncert odbędzie się w ramach ,,Wieczorów Muzyki Organowej i Kameralnej u św. Elżbiety”. Po nim będzie można złożyć datek na remont blisko 120-letnich organów.

CZYTAJ DALEJ

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję