Reklama

Nie przegap

Nie jest lekko, ale prawdziwie

Czujesz, że stoisz w miejscu? Niby żyjesz, pracujesz, studiujesz, wychowujesz dzieci, spędzasz czas z przyjaciółmi i marzysz, żeby doba się wydłużyła, bo wciąż z czymś nie zdążasz. Pytasz Boga: Po co mi to wszystko? Jaki jest cel? I nie słyszysz odpowiedzi... Co odpuścić, a o co powalczyć? Dni podobne do siebie już niczym nie zaskakują. Zmęczenie i rutyna wiodą prym. Czego brakuje? Może świeżości? W spojrzeniu na siebie, swoją pracę, rolę w rodzinie, relacje z bliskimi i Bogiem...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czasem musimy stanąć pod murem, żeby wreszcie poszukać odpowiedzi. Odwrócić się od tej grubej ściany i ponownie wybrać drogę życia. Czy musi być ekstremalnie? Dla większości z nas nie. Pewnie powrót na odpowiednią drogę to tylko mała korekta w dreptaniu do celu. Dla innych to rewolucja!

Reklama

„Hardcore. Nowe życie i miłość” to najnowsza książka Moniki Maśnik. Autorka przytacza w niej barwne historie kilku osób, które stały pod takim murem. A precyzyjniej – leżały na dnie. Zmiana musiała być ekstremalna, bo i życie było ekstremum. Narkotyki, papierosy już w dzieciństwie, alkohol, burdy. Destrukcyjne życie w dysfunkcyjnych rodzinach. To często idzie w parze, choć nie musi. Patologia lubi się ciągnąć, trudno ją przerwać. Choć świadectwa bohaterów książki pokazują właśnie takie radykalne „ciach”. Czy tak się da, bez długich psychologicznych terapii? Jeśli lekarzem jest Bóg, wszystko jest możliwe – udowadniają bohaterowie książki. Zmiana nie następuje jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszak Bóg to nie czarodziej. Jako Ojciec przychodzi z potężną dawką miłości i już nie masz wątpliwości, że dla Niego to ty jesteś Nr 1 na świecie. Ta pewność daje siłę do podjęcia dalszych decyzji. Generalna spowiedź, przebaczenie innym, modlitwa, Komunia św. – dają nowe życie. Dlatego w każdym świadectwie pojawia się pewna prawidłowość: bez sakramentów nie dasz rady. „Bóg tak, Kościół nie” – mówili niektórzy przed nawróceniem, dziś w Kościele odnaleźli życie. Każdy potwierdza: nie jest lekko, ale prawdziwie, uczciwie, z szacunkiem do siebie i innych, z marzeniami i pragnieniami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co jeszcze łączy bohaterów? Miłość do muzyki. Z pasją grają hip-hop. Rapują o Bogu, dlatego Monika Maśnik zamieszcza również świadectwo ks. Kuby Bartczaka, znanego rapera. Jego dzieciństwo i młodość, choć bez taty, który wcześnie zmarł, mocno różniły się od życia pozostałych raperów: EKS, Hioba, Arkadio i Poisona. Otoczony miłością ze strony mamy, brata i przyjaciół czerpał garściami z życia. Decyzja o pójściu do seminarium wyostrzyła jego oryginalność. W seminarium był odbierany jako inny, w starym środowisku nie wszyscy rozumieli jego decyzję.

Może gdzieś obok ciebie żyje ktoś, kto wygląda jak bandzior, śmierdzi, zaczepia, leży upalony, przeczytaj tę książkę, być może spojrzysz na niego inaczej. Może jesteś „porządnym” katolikiem, który przestał słyszeć głos Boga, o którym wiesz, że cię kocha, ale brzmi to już w twojej głowie jak wyświechtany slogan, przeczytaj tę książkę, być może zapragniesz zmiany.

Bohaterom książki się udało. Złapali wyciągniętą dłoń Boga. Odpowiedzieli na Jego bezgraniczną miłosierną miłość. Poznali Boga jako kochającego Tatę, a ta miłość dała siłę do zmiany. Żeby w tym wytrwać, potrzebne były jeszcze pasja i miłość do drugiego człowieka, to razem dało siłę do ŻYCIA.

* * *

Uwaga! Konkurs!

Mamy dla Was trzy książki Moniki Maśnik „Hardcore. Nowe życie i miłość. Świadectwa nawróconych raperów”. Wystarczy na tablicy naszego profilu na Facebooku dokończyć zdanie: „Czuję się szczęśliwy, kiedy...”.
Spośród wypowiedzi wybierzemy trzy naszym zdaniem najbardziej interesujące, a ich autorów nagrodzimy książkami.
Wyniki opublikujemy na FB.
Konkurs ruszy wieczorem w sobotę 24 września, zakończy się tydzień później.

2016-09-21 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katolicka rewolucja w biznesie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 18/2018, str. VI

[ TEMATY ]

wiara

Szczecin

konferencja

ekonomia

biznes

ks. Robert Gołębiowski

Ks. dr Przemysław Król podczas wykładu „Moralność i etyka w prowadzeniu biznesu”

Ks. dr Przemysław Król podczas wykładu „Moralność i etyka w prowadzeniu
biznesu”

Czy wiara w biznesie jest możliwa? W jaki sposób wprowadzać chrześcijańskie zasady do biznesu? – na te pytania odpowiadali 18 kwietnia br. w Szczecinie uczestnicy konferencji „Katolicka rewolucja w biznesie”

Od wielu już lat jednym z ważnych wymiarów Katolickiej Nauki Społecznej jest zaangażowanie przedsiębiorców w głoszenie wartości chrześcijańskich w konkretnych sytuacjach tworzących podstawy ich życia biznesowego. Budujący jest fakt, że duża rzesza chrześcijańskich pracodawców pragnie pogłębić zarówno życie duchowe, jak i zasady dotyczące prowadzenia firm w oparciu o moralność i etykę chrześcijańską. Tym celom poświęcona była konferencja pod tytułem: „Katolicka rewolucja w biznesie”, która odbyła się 18 kwietnia br. w szczecińskiej siedzibie Bractwa Małych Stópek, a której patronem medialnym była nasza redakcja „Niedzieli” – „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”.
CZYTAJ DALEJ

Jakie znaczenie ma wybór imienia przez papieża?

2025-05-06 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.

„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję