Reklama

Niedziela Świdnicka

W imieniu Jezus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku roku obchodzimy wspomnienie Najświętszego Imienia Jezus. Zostało ono ustanowione w 1721 r., a po reformie kalendarza przypada 3 stycznia. Cały styczeń jest dedykowany temu Imieniu, które oznacza „zbawieniem jest Pan”.

Dla ludzi wierzących imię Jezus jest najdroższe i najświętsze, dlatego zechciejmy w tym miesiącu chociaż kilka razy odmówić Litanię do Imienia Jezus. Oznacza ono Osobę Syna Bożego, w którym jest nasze pojednanie z Bogiem i wieczne zbawienie. Kult Najświętszego Imienia Jezus rozpowszechnił się w Kościele szczególnie w XV wieku. Do rozszerzenia czci imienia Jezus przyczynili się w sposób szczególny św. Bernardyn ze Sieny, który witał się słowami: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Imię wskazuje prawie zawsze na osobę. Zwracanie się po imieniu, wyraża przede wszystkim bliską relację międzyosobową. Dlatego jesteśmy po imieniu tylko z ludźmi, którzy są nam w jakiś sposób bliscy. Każdego z nas Pan Bóg wezwał do istnienia po imieniu. Wezwał nas po imieniu, to znaczy umiłował nas przed naszym zaistnieniem. To, co powiedziano o Jeremiaszu, odnosi się do każdego z nas: „Zanim cię utworzyłem w łonie matki, znałem cię” (Jr 1,5). Miłość Boga do człowieka nie jest jednostronna, Bóg również chce być również kochany przez tych, których z miłości stworzył. Toteż objawił nam swoje imię, chce być z nami po imieniu, tak jak to się dzieje w każdej miłości. Mówiąc do Mojżesza, odsłonił swoje imię „Jahwe” – „Jestem, który jestem”, a w Księdze Liczb powiedział do niego: „tak będą wzywać imienia mojego nad synami Izraela, a Ja im będę błogosławił”.

Reklama

Starotestamentalne imię „Jahwe” spełniło wielką rolę w dziejach objawienia. Później, kiedy monoteizm się utrwalił, Żydzi zaczęli się coraz bardziej lękać używania tego imienia, aż do wypowiadania Go jeden raz w roku przez arcykapłana. Dlaczego do tego doszło? Wynikało to zapewne z podobnej czci, która wielu ludzi powstrzymuje przed zwracaniem się po imieniu do własnych rodziców, było przecież przykazanie zabraniające używania Imienia Bożego do czczych rzeczy. W czasach Pana Jezusa Żydzi zupełnie już nie używali tego imienia. Nawet czytając Stary Testament, w którym tyle razy pojawia się to imię, lękano się je wymawiać i zastępowano je słowem „Adonai”, to znaczy „Pan”. Również w Ewangeliach ani razu nie cytuje się tego imienia. Więcej jeszcze, we wszystkich bez wyjątku cytatach starotestamentalnych, w miejsce słowa „Jahwe”, Nowy Testament umieszcza konsekwentnie słowo „Pan” – Kyrios. I tak było od początku we wszystkich wyznaniach chrześcijańskich. Nie przypadkiem słowo to nie pojawia się w Ewangeliach, z wyjątkiem tych miejsc, w których Pan Jezus daje do zrozumienia, że On sam jest, „tym który jest”: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM” (J 8,28); „abyście uwierzyli, że JA JESTEM” (J 13,39). Wielokrotnie w Nowym Testamencie czytamy o najwyższym znaczeniu imienia Jezus: „W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą” (Mt 12,21); „nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12); „każdy, kto dla mego imienia opuści dom albo braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć otrzyma i życie wieczne odziedziczy” (Mt 19,29); „A przywoławszy apostołów, kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. Oni zaś odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia” (Dz 5,40n).

Reklama

Chrystus każe swoim uczniom modlić się do Ojca, przyzywając swego imienia: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje” (J 16, 23-24). A w innym miejscu: „Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego pili, nie będzie im szkodzić” (Mk 16,17-18). Dlatego wszystkie modlitwy w czasie Mszy św. kierujemy do Boga Ojca „przez naszego Pana Jezusa Chrystusa” lub „przez Chrystusa Pana naszego”. Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, nosi zatem „imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wyznał wszelki język, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca” (Flp 2,9-11). My również nosimy to imię wypisane na naszych czołach w momencie naszego chrztu, bo przyjmujemy ten sakrament w Imię Boże, „W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Pan Jezus mówi do nas w Apokalipsie w słowach przestrogi, ale i nadziei: „Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi] , że żyjesz (...). Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć (…). Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami. Kto ma uszy, niechaj posłyszy…” (zob. Ap 3,1-6).

Niech nas strzeże to Imię, które jest ponad wszelkie imię, aby nasze imiona nie zostały wymazane z Księgi Życia: Jezusie, Synu Dawida, zmiłuj się nad nami.

2017-01-12 10:01

Ocena: +99 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łaska wiary

Ewangelista Jan opowiada o dwukrotnym spotkaniu Chrystusa z uczniami w tym samym miejscu. Tradycja mówi, że był to Wieczernik. Pierwsze spotkanie miało miejsce wieczorem w dzień zmartwychwstania. Przypomnijmy, że według relacji wszystkich Ewangelistów i św. Pawła, Chrystus ukazał się w dzień swojego zmartwychwstania pięć razy. Najpierw „wczesnym rankiem” Marii Magdalenie; „o świcie” innym niewiastom; w ciągu dnia Piotrowi; po południu dwom uczniom w drodze do Emaus i wieczorem tegoż dnia Apostołom w Wieczerniku, pod nieobecność Tomasza. O tym ostatnim opowiada nam dzisiejsza Ewangelia. Jezus przyszedł do uczniów przez drzwi zamknięte. Stanął pośrodku i powiedział: „Pokój wam”. Pokazał im ręce i przebity bok. Następnie przekazał im władzę odpuszczania grzechów. Działo się to wszystko pod nieobecność Tomasza. Gdy po jakimś czasie wrócił Tomasz, uczniowie pochwalili się, że widzieli zmartwychwstałego Pana. Tomasz nie przyjął tej wiadomości. Uczniowie poznali Chrystusa doświadczalnie. Jezus im pokazał ręce i bok. Natomiast Tomasz był skazany na przyjęcie informacji o zmartwychwstaniu „z drugiej ręki”, z relacji uczniów. Tomasz im nie uwierzył. Dopiero po ośmiu dniach, gdy wszyscy wraz z Tomaszem byli razem, gdy ponownie przyszedł Jezus, Tomasz doświadczalnie przekonał się, że Jezus zmartwychwstał. Poznanie przez wiarę to poznanie inne niż poznanie empiryczne. Przedmiot doświadczenia zmusza niejako danego człowieka do przyjęcia czegoś za prawdę. Tomasz, gdy dotykał Chrystusa, nie mógł nie przyjąć prawdy o Jego zmartwychwstaniu. Natomiast nie uwierzył wcześniej, gdy mu uczniowie mówili o widzeniu Zmartwychwstałego. A więc wiara polega na zaufaniu do kogoś. Nie dlatego wierzymy, że czegoś doświadczamy, że coś czy kogoś widzimy, dotykamy, czy coś jasno rozumiemy, gdyż to w wierze nie jest nam dane. Przedmiot wiary nie zmusza nas do przyjęcia tego za prawdę. Jeśli daną prawdę przyjmujemy, to właśnie w oparciu o zaufanie do osoby, która nam daną prawdę przekazuje. Posiadamy więc motywy wiarygodności, racje egzystencjalne do uwierzenia. Wiara czy niewiara jest aktem wolnego wyboru. Ludzie niewierzący nie przyjmują niczego za prawdę, czego nie da się udowodnić empirycznie lub rozumowo. Z tego właśnie powodu wiara jest trudna, ale jest u Boga zasługująca. Wiara jest potrzebna do zbawienia: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16,16) – powiedział Chrystus.

CZYTAJ DALEJ

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do kościoła podczas nabożeństwa

2024-05-13 23:53

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

40-latek wszedł z nożem do kościoła w Czaplinku, gdy odbywało się nabożeństwo pierwszokomunijne. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany. W organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu – poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa KPP w Drawsku Pomorskim asp. Karolina Żych.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 17.45 w kościele w centrum Czaplinka (woj. zachodniopomorskie).

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję