Reklama

Zawsze mogliśmy na sobie polegać

O historycznym znaczeniu Piotrkowa Trybunalskiego, Trybunałach Koronnych i autorytecie Matki Bożej przy wydawaniu wyroków oraz Dniach Przyjaźni Polsko-Węgierskiej – z prezydentem miasta Krzysztofem Chojniakiem rozmawia ks. Ireneusz Skubiś

Niedziela Ogólnopolska 12/2017, str. 42-43

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. IRENEUSZ SKUBIŚ: – Od wieków powszechnie znana jest przyjaźń polsko-węgierska, której przykładów mamy wiele w naszej historii. Podczas II wojny światowej Węgrzy okazywali nam dużo życzliwości i dobra, a w czasie reżimu komunistycznego, który panował na Węgrzech i w Polsce, byliśmy szczególnie blisko siebie. Dobrze pamiętam rok 1956: gdy jako kleryk częstochowskiego seminarium w Krakowie chodziłem na grób królowej Jadwigi, na jej sarkofagu często widziałem szarfy z napisem: „Jadwigo, ratuj Węgry”.
Skąd wzięła się idea organizacji przez Piotrków Trybunalski Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej?

KRZYSZTOF CHOJNIAK: – Zabiegałem przez kilka lat o to, aby Piotrków Trybunalski mógł być miastem gospodarzem Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, zainicjowanych w 2007 r. i obchodzonych rokrocznie 23 marca. Takie dni odbywają się na przemian: raz w Polsce, raz na Węgrzech. Wyliczyłem, że w 2017 r. odbędą się one w Polsce, a ten rok jest niezwykle ważny dla naszego miasta – będziemy obchodzić okrągły jubileusz 800-lecia Piotrkowa Trybunalskiego – miasta, które ma wyjątkowy wkład we współtworzenie polskiej państwowości. Świadczą o tym m.in.: obecność w grodzie trybunalskim pierwszego dwuizbowego parlamentu, odbywające się tu zjazdy rycerstwa, synody duchownych, a przede wszystkim – w kontekście relacji z Węgrami – najwyższe sądy w ówczesnym państwie polskim, Trybunały Koronne. O tym, że Trybunały Koronne od 1578 r. swoją siedzibę miały tutaj, zdecydował król Stefan Batory, książę Siedmiogrodu. Stąd zresztą drugi człon nazwy Piotrkowa – Trybunalski. Najwyższe sądy funkcjonowały tu ponad 200 lat. Dbano o to, aby wydawane w tamtym okresie wyroki były sprawiedliwe. Z tego powodu obradom towarzyszył obraz Matki Bożej Trybunalskiej, który znajduje się w kościele Ojców Jezuitów. Mówię o tym nieprzypadkowo, bo to Patronka parlamentarzystów i władzy sądowniczej. Z tym wizerunkiem wiąże się wyjątkowa ciekawostka – Matka Boża Trybunalska łączy trzech papieży: korony na jej obraz poświęcił św. Jan Paweł II, aktu koronacji dokonał Benedykt XVI, a obecny Ojciec Święty Franciszek jest jezuitą, czyli wywodzi się z zakonu, który sprawuje pieczę nad tym obrazem.
Związki Piotrkowa z Węgrami nie ograniczają się tylko do osoby króla Stefana Batorego. Istnieją domniemania, że królowa Jadwiga ofiarowała własne kosztowności na budowę murów obronnych w Piotrkowie. To także czasy współczesne: od 2001 r. mamy miasto partnerskie na Węgrzech – Mosonmagyaróvár, z którym utrzymujemy bardzo żywe kontakty. Zależy nam – i dbamy o to – aby ta przyjaźń rozwijała się w kontekście działalności samorządów.
Niezwykłym wyróżnieniem będzie dla nas goszczenie prezydentów obu państw – Andrzeja Dudy i Jánosa Ádera. Podczas ubiegłorocznych uroczystości w Budapeszcie jako gospodarz miasta organizatora kolejnych Dni odebrałem flagę przyjaźni. Ma ona niezwykłą symbolikę: dwa dęby, które wyrastają ze wspólnego podłoża – jakim jest niewątpliwie chrześcijaństwo – i których korony się splatają. Symbolizuje to współpracę oraz zażyłość między naszymi narodami.

– Jak wyglądały przygotowania do Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej w Waszym mieście?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jestem po rozmowach z ambasador Węgier, która złożyła wizytę w Piotrkowie. W organizację Dni włączają się instytucje odpowiedzialne za krzewienie kultury ze strony polskiej i węgierskiej. Wszystkie te działania zostały skonsultowane z Kancelarią Prezydenta RP, który tak naprawdę jest patronem i gospodarzem tych obchodów. Szczególna rola Piotrkowa polega na zorganizowaniu oficjalnego spotkania głów państw, podczas którego flaga zostanie przekazana kolejnemu miastu organizatorowi Dni w 2018 r. na Węgrzech.
Główne uroczystości Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej z udziałem prezydentów odbędą się 24 i 25 marca br., choć świętujemy przez cały tydzień, tj. od 18 do 26 marca. Prezydenci spotkają się także z mieszkańcami naszego miasta. Okazja do tego będzie w sobotę, podczas Mszy św., która sprawowana będzie w kościele Ojców Jezuitów w intencji dobrych relacji polsko-węgierskich oraz miasta i jego mieszkańców w roku jubileuszowym 800-lecia.
W programie oprócz sesji naukowych, popularnonaukowych, prezentacji literatury węgierskiej, przeglądu filmów, wystaw, a także warsztatów znajdują się m.in. Międzynarodowe Targi Turystyki Kulinarnej, Forum Gospodarcze, turniej układania kostki Rubika (jej twórca był Węgrem) oraz koncerty wraz z koncertem finałowym, podczas którego wystąpi legendarna grupa rockowa, twórcy światowego hitu „Dziewczyna o perłowych włosach” – węgierski zespół Omega z gościnnym udziałem Józefa Skrzeka.

– Kiedy ostatnio rozważano sprawy związane z Trybunałem Konstytucyjnym, zastanawiano się nad zmianą jego siedziby – nie w Warszawie, sprzyjającej uprawianiu polityki, ale w innym miejscu, które służyłoby bardziej myśleniu prawniczemu. Czy widziałby Pan Prezydent miejsce dla TK w Piotrkowie, gdyby taka propozycja zaistniała i miała służyć uzdrowieniu sytuacji sądowniczej?

– Jako prezydent miasta cieszyłbym się z takiego faktu, niemniej jednak na zmianę siedziby TK się nie zanosi. Oczywiście, byłoby to niewątpliwe wyróżnienie dla Piotrkowa i podkreślenie jego wkładu w dzieje naszego państwa, a także jakaś forma uaktywnienia innych części Polski. Teoria ta nie jest więc pozbawiona sensu.
Nadmienię, że w 2014 r. wystosowałem pismo do kancelarii Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o organizowanie cyklicznych, wyjazdowych sesji TK w Piotrkowie Trybunalskim. Chcieliśmy, aby pierwsze takie posiedzenie odbyło się w 2017 r., roku jubileuszu 800-lecia miasta. Wyjazdowe posiedzenie co prawda nie dojdzie do skutku, ale obiecano nam organizację sesji naukowej z udziałem polskich i litewskich sędziów.
Już pod koniec 2015 r. pojawił się medialnie temat przeniesienia Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu poza Warszawę i pod uwagę brany był Piotrków Trybunalski. Wystosowałem wówczas pismo do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który podzielił się tym pomysłem w mediach. W korespondencji poparłem tę ideę i byłem gotów na wspólne działanie w tym zakresie. Byłoby to oczywiste odwołanie do tradycji i bogatej historii naszego trybunalskiego grodu.

Reklama

– W ostatnich latach, w czasie trudnego procesu zmian przeprowadzanych przez premiera Viktora Orbána, Węgrzy kilkakrotnie przybywali na Jasną Górę w swej narodowej pielgrzymce i przyzywali tym Polaków do zbliżenia naszych narodów na bazie kultury chrześcijańskiej, która nas łączy. Czy nie można by wzorem Węgrów, którzy pielgrzymują na Jasną Górę, zorganizować pielgrzymki do któregoś z ich sanktuariów maryjnych? Czy Pan Prezydent widziałby możliwość takich religijnych kontaktów?

– Uważam to za dobry kierunek i świetny pomysł, wart zaproponowania. Może właśnie rok 2017, kiedy Piotrków Trybunalski jest gospodarzem Dni Przyjaźni, będzie okazją do zasugerowania tego rodzaju współpracy. Dzięki temu nasze narody mogłyby jeszcze bardziej zbliżyć się do siebie i skoncentrować wokół tego, co nas najbardziej jednoczy.

– Na koniec jeszcze refleksja natury bardziej politycznej. Otóż zdecydowany głos premiera Węgier, wskazującego na suwerenność narodów należących do UE, współbrzmi dziś wyjątkowo z głosem Polski. Czyli – Europa narodów, nie Europa jako jedno państwo europejskie, w którym zapomina się, że poszczególne państwa mają swoją przeszłość i swoją tożsamość, a tej nie wolno unicestwiać. Opcje zarówno węgierska, jak i polska idą w kierunku zachowania wszystkiego, co stanowi o narodowości poszczególnych krajów, członków UE...

– Jest to nawiązanie do koncepcji wspólnej Europy jej twórców, m.in. Alcide de Gasperiego i Roberta Schumana: Europa ojczyzn, narodów, a nie jeden organizm europejski zarządzany przez wąską grupę ludzi, którym nie zawsze bliskie są kwestie związane z patriotyzmem w państwach członkowskich. Wzajemne wsparcie w propagowaniu idei „Europy Ojczyzn” jest sprawą niezwykle cenną.
Na tym m.in. polega przyjaźń krajów, które mają te same korzenie, podobną historię i podobne doświadczenia. Poszanowanie kwestii dotyczącej tożsamości poszczególnych narodów i tego, co dla Europy jest podstawą, a więc chrześcijaństwa, to dzisiaj sprawa niezwykle ważna. Viktor Orbán powtarza za Robertem Schumanem, że Europa albo będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej w ogóle. Te słowa wskazują na konkretną postawę węgierskiego przywódcy, która niektórym europejskim politykom może się nie podobać. Ostatnie dni pokazują, że choć nie zgadzają się oni z jego postawą, to jednak ją szanują. My, Polacy, też powinniśmy tak postępować.

2017-03-15 09:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Kim była Helena Kmieć?

2024-04-20 16:02

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję