Reklama

Dwie drogi dla Polski i Ukrainy

W działaniu politycznym, a tym bardziej w propagandzie, bardzo często spotykamy uproszczenia analiz i sprowadzanie złożonych problemów do prostych opisów. Kończą się one zwykle zdecydowanymi propozycjami rozwiązań i ofert społecznych. Nie inaczej jest w przypadku analizy skomplikowanych relacji między narodami, w tym Polski i Ukrainy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie można całej historii polsko-ukraińskiej sprowadzić do debaty nad rzezią wołyńską czy uznania jej w końcu przez polski parlament za ludobójstwo, wspominane w Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa (11 lipca). Bronili się przed tym politycy, jak np. Lech Kaczyński, który unikał nazywania zbrodni, a koncentrował uwagę na roli pojednania między narodami. W gniewnych okrzykach polemistów istotą było policzenie ofiar, ale nie było w tym głębszej refleksji, która mogłaby otworzyć drogę do pojednania i przyszłości.

Jedność wiary i narodów

W drugiej połowie 2016 r. w lubelskiej serii „Biblioteka Ucrainicum” ukazała się drukiem, niestety na razie tylko w języku ukraińskim, niezwykle ważna w tym temacie książka pt. „Dwa Królestwa” („Dwa Carstwa”). Jej autorem jest bardzo ceniony w pamięci ukraińskich grekokatolików męczennik – bł. Grzegorz Chomyszyn (1867 – 1945), biskup ze Stanisławowa (obecnie Iwano-Frankiwsk na Ukrainie).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był on wielkim ukraińskim patriotą. W okresie międzywojennym wielokrotnie krytykował polski rząd za niesprawiedliwą i krótkowzroczną politykę wobec Ukrainy. Nigdy też nie zezwolił swoim wiernym na podjęcie walki o swoje prawa niechrześcijańskimi metodami. Usilnie upominał za to także swoich duchownych.

Podczas I wojny światowej bp Grzegorz (Grigorij) Chomyszyn był jedynym czynnym hierarchą w Galicji. Już wówczas podjął zdecydowane kroki prowadzące do zerwania greckokatolickiej Cerkwi z prawosławiem. Usuwano więc z tekstów liturgicznych starosłowiańskie słowo „car”, stosowane na określenie osoby władcy, gdyż silnie kojarzyło się ono w Galicji z cesarzem rosyjskim. Hierarcha podjął kwestię wprowadzenia nowego kalendarza świąt, by uwolnić je od juliańskiego (rosyjskiego) sposobu liczenia czasu, a zbliżyć do świąt „rzymskich” (zwanych polskimi), np. wspomnienie św. Dymitra przeniósł z 8 na 1 listopada, by przypadał wówczas dzień wolny. Działał na rzecz odrodzenia kultu Najświętszego Sakramentu, zaniechanego w prawosławiu. Rozpoczął uroczyste obchody Bożego Ciała.

Reklama

W naukach i wskazaniach przypominał, że nawrócenie nie może odbywać się kosztem wiary katolickiej, a wyrozumiałość nie polega na rezygnacji z prawdziwości wiary. W dziele „Dwa Królestwa” bp Chomyszyn dokonał przeglądu faktów i opinii na temat Kościoła greckokatolickiego. Podkreślał, że katolicyzm jest jedynym punktem odniesienia dla sprzecznych i burzliwych prądów ideowych nurtujących wiernych. Nie chciał biernie przyglądać się temu, co – według niego – osłabia Kościół przez wprowadzanie rozłamu między Polakami a Ukraińcami. Jedność wiary powinna być fundamentem jedności dwóch narodów, okaleczonych i zwaśnionych przez całe wieki.

„Nie” dla nacjonalizmu

Wroga postępu i rozwoju ukraińskiego narodu bp Chomyszyn upatrywał we wzrastającym nacjonalizmie. Już w pracy „Problem ukraiński” z 1933 r. napisał: „Ów wadliwy, zatruty i szkodliwy nacjonalizm stał się u nas nową religią, podobnie jak materializm u bolszewików. «Ukraina nade wszystko» to dogmat naszego nacjonalizmu. Sprawy wiary, Kościoła i religii nie mają w ogóle znaczenia albo ustąpiły na drugi plan, z łaski tolerowane dla tradycji albo zwyczaju. Wszystko, co jest narodowe, uważa się za święte, cenne i konieczne, a sprawy wiary, Kościoła i religii uważa się jako zbyteczne, nieproduktywne, zacofane”. Nacjonalizm ukraiński – zdaniem hierarchy – nabrał cech pogańskich, połączył się z etyką nienawiści. Nakazywał nienawiść wobec wszystkiego, co nie jest narodowe. Jak napisał bp Chomyszyn: „Na tle nacjonalizmu ukraińskiego zjawiły się oznaki pewnego rodzaju satanizmu” („Problem ukraiński”). Przestrzegał, że politycy, przywódcy i „hurrapatrioci” gotują narodowi ukraińskiemu gorzki los. Przewidywał: „Z kipiącego kotła Wschodu poleje się lawa ognista, która może nas całkowicie zniszczyć z oblicza ziemi”. Nacjonalizm nazywał herezją, „najcięższą i najbardziej niebezpieczną herezją naszego czasu”.

Reklama

Takie poglądy doprowadziły go do podjęcia polemiki z metropolitą Andrzejem Szeptyckim, o którym ormiański arcybiskup Lwowa Józef Teodorowicz mówił, że „siedzi na dwóch stołkach (...), łączy się z Ukraińcami i kadzi Rosji”. Bp Chomyszyn zdecydowanie sprzeciwiał się poglądom i działaniom metropolity. Spierał się z jego reformą obrzędów, która wzmacniała – w opozycji do łacińskich (polskich) tradycji – ruskie tradycje cerkiewne. W „Dwóch Królestwach” nacjonalizm określił mianem bałwochwalstwa: „Naród ponad wszystko”. Łaskę robimy Bogu, gdy postawimy imię Boże na drugim miejscu: „Naród i Bóg”. Biskup zarzucał metropolicie, że zrezygnował z „trzeźwej i rozważnej polityki”, „zajął bierne stanowisko wobec bojówek terrorystycznych, a może raczej pośrednio sprzyjał im, w każdym bądź razie aprobował milczeniem” (s. 71).

Tytuł dzieła „Dwa Królestwa” nawiązuje do dzieła św. Augustyna pt. „Państwo Boże”, w którym wyraźnie wskazano różnicę między „Królestwem Bożym” a „Królestwem Świata”. Bp Chomyszyn jasno usytuował poglądy metropolity po stronie „Państwa Świata”.

Na ołtarze

W 1943 r. bp Chomyszyn zwrócił się do metropolity Szeptyckiego z prośbą o wystosowanie wspólnego listu pasterskiego wszystkich biskupów greckokatolickich w sprawie „upadku moralności w naszym narodzie”. Podkreślał, że potępia „podziemną pracę nieodpowiedzialnych czynników, gdyż prowadzi ona do formalnego bandytyzmu, a w konsekwencji również do anarchii”. Bp Grzegorz zabronił swoim duchownym angażowania się – według poleceń władzy niemieckiej – w rekrutację ochotników do dywizji SS Galizien. Naciskany przez władze zakazał swym kapłanom, którzy chcieli zaciągnąć się do tej formacji, pozostawiania dotychczasowych obowiązków w parafiach.

Reklama

Z przerażeniem i proroczo przewidywał nieszczęścia i klęski, które nacjonalizm miał sprowadzić na jego ukochany naród ukraiński. Zbrodnia wołyńska pochłonęła od 60 tys. do 130 tys. Polaków i do 20 tys. Ukraińców (w tym tych, którzy odmówili udziału w tej zbrodni). W rzezi wzięło udział ok. 40 tys. Ukraińców (na ok. 5 mln społeczności ukraińskiej zamieszkującej wówczas tereny dzisiejszej zachodniej Ukrainy).

Bp Grzegorz Chomyszyn został męczennikiem – zniszczony „lawą ze Wschodu”; wraz z innymi hierarchami greckokatolickimi został aresztowany przez NKWD po ponownym wkroczeniu Sowietów do wschodniej Małopolski. Zmarł w wyniku wycieńczenia i nieludzkich warunków śmiercią męczeńską w szpitalu więziennym w Kijowie 28 grudnia 1945 r. Tzw. synod Kościoła greckokatolickiego w 1946 r., pod nadzorem radzieckim, doprowadził do likwidacji unii; oddał też cześć „wielkiemu metropolicie” jako prekursorowi prawosławia na ziemi ukraińskiej. Ukraina stała się częścią Związku Radzieckiego.

Jan Paweł II podczas pobytu na Ukrainie 27 czerwca 2001 r. wyniósł biskupa Stanisławowa Grzegorza Chomyszyna na ołtarze jako błogosławionego wraz z innymi męczennikami Kościoła greckokatolickiego.

Po raz kolejny w historii okazało się, że dla religii ludzie są zdolni uczynić bardzo wiele: kłócić się, pisać, walczyć i zabijać. Tylko jedno jest im trudno uczynić: żyć zgodnie z jej wskazaniami. Łatwiej o nacjonalistyczne liczenie wielkości win, oskarżenia i przerzucanie się radykalnymi hasłami niż o przebaczenie i pojednanie.

2017-03-29 10:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Wielki Czwartek jest szczególnym świętem kapłanów. Rankiem, jeszcze przed wieczornym rozpoczęciem Triduum Paschalnego, ma miejsce szczególna Msza św. Co roku we wszystkich kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami (nierzadko z całej diecezji) odprawia Mszę św. Krzyżma. Poświęca się wówczas krzyżmo oraz oleje chorych i katechumenów. Przez cały rok służą one przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych, oraz konsekracji kościołów i ołtarzy. Namaszczenie krzyżem świętym oznacza przyjęcie daru Ducha Świętego.. Krzyżmo (inaczej chryzma, od gr. chrio, czyli namaszczać, chrisis, czyli namaszczenie) to jasny olej z oliwek, który jest zmieszany z ciemnym balsamem.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję