Reklama

Niedziela Częstochowska

Człowiek na skrzyżowaniu dróg

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słyszymy w Niedzielę Palmową: „Hosanna Synowi Dawidowemu”. Przypominamy sobie to niezwykłe wydarzenie, gdy Jezus w chwale i uznaniu przybywa do Jerozolimy. Aż dziw, że taką owację zgotowały Mu tłumy, bo przecież ludzie różnie postrzegali Jezusa, a faryzeusze czatowali, by przyłapać Go na jakimś słowie lub czynie niezgodnym z żydowskim Prawem. Kiedy uzdrawiał chorych, a nawet wskrzeszał umarłych, wszystkich ogarniało zdumienie i wtedy wyrażali się o Nim jako o Mesjaszu, na którego od wieków czekali Żydzi. Jeśli jednak mówił wbrew ich oczekiwaniom – pałali żądzą zniszczenia Go.

Niedziela Palmowa to dzień wielkiego uznania dla Jezusa. Liturgia tej niedzieli ukazuje nam Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy na osiołku, jako ktoś ważny, godny i szanowany, obrzucanego gałązkami oliwnymi na znak uwielbienia. Niestety, niebawem przyjdzie Mu przechodzić drogę krzyżową, również zgotowaną przez tłumy, pod dowództwem ich najmędrszych przedstawicieli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zatem Niedziela Palmowa to skrzyżowanie dwóch dróg, obecnych w życiu Jezusa – także w życiu każdego z nas – drogi chwały i pohańbienia. Tutaj dokonują się tajemnice sensu i prawdy o naszym istnieniu, także prawdy o tym, jacy jesteśmy: od entuzjazmu tak blisko nam do nienawiści. Na tej drodze żyją również współcześni chrześcijanie. Radość, poczucie szczęścia i wartości przeplatają się z bólem i cierpieniem przeżywanym w rodzinach, środowiskach pracy. Nosimy je w sercu, one nas tworzą i wpływają na nasze otoczenie.

Niedziela Palmowa przypomina więc o tajemnicach radosnych i bolesnych, które są udziałem człowieka i które winny być przeżywane zawsze z Bogiem. Nie ulegniemy wtedy grzechowi samouwielbienia, w które wbija nas wręcz niekiedy otoczenie, ani nie pogrążymy się w grzechu rozpaczy, który prowadzi do unicestwienia. I jeden, i drugi grzech to radość szatana, który zaciera ręce, że udało mu się sprowadzić człowieka na manowce.

Pamiętajmy, że na skrzyżowaniu dróg jest zawsze Jezus Chrystus i On ma być dla nas najważniejszy. Dlatego śpiewajmy z radością: „Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie. O, Królu izraelski. Hosanna na wysokości”.

2017-04-06 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Niedziela” z nowym pomysłem

Niedziela Ogólnopolska 36/2022, str. 2-3

[ TEMATY ]

edytorial

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Prasa katolicka musi się nieustannie dostosowywać do potrzeb współczesnego czytelnika.

Jest takie pytanie, na które każdy z nas musi znaleźć odpowiedź, bo od niej zależy w dużej mierze nasza postawa wobec świata. Brzmi ono: czy człowiek jest dobry, czy zły? Innymi słowy – niezwykle ważne jest to, co myślimy o innych. Gdy zadaję je moim rozmówcom, słyszę przeróżne odpowiedzi: „Ludzie są dobrzy, z pewnymi wyjątkami”; „Ludzi złych jest niewielu, a prawie wszyscy są interesujący”. Często negatywnie wypowiadamy się na temat jakiejś grupy ludzi, a pozytywnie o pojedynczych osobach. Ktoś kiedyś trafnie napisał, że ludzie to masa bez twarzy, złożona z osób, które możemy pokochać, jeśli tylko nie zapomnimy, że są Bożymi dziećmi...
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie

2025-09-27 17:55

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

Fot. Archidiecezja Gnieźnieńska/ B. Kruszyk

Wierni świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie, dlatego są wezwani do aktywnego i odpowiedzialnego zatroszczenia się o swój dom - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas inauguracji kolejnego roku w Prymasowskim Studium Teologiczno-Pastoralnym w Gnieźnie, w którym przygotowanie do przyjęcia posług rozpoczynają m.in. przyszli katechiści, akolici i lektorzy.

Wierni świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie, dlatego są wezwani do aktywnego i odpowiedzialnego zatroszczenia się o swój dom - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas inauguracji kolejnego roku w Prymasowskim Studium Teologiczno-Pastoralnym w Gnieźnie, w którym przygotowanie do przyjęcia posług rozpoczynają m.in. przyszli katechiści, akolici i lektorzy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję