Nie lubię słowa "umartwienie", bo kojarzy się ze śmiercią i grobem. Tymczasem praktyki postne podejmują nie ci, którym życie obrzydło, ale ci, którzy cenią je tak bardzo, że chcą żyć wiecznie. Mało tego,
oni kochają nade wszystko samo źródło życia. Post jest dla nich wyrazem miłości nie tylko do Boga i do bliźniego, ale - co może najmniej oczywiste - również do siebie samego. Jest doskonałym narzędziem
formowania dojrzałej osobowości. Uczy zachowania w życiu właściwych proporcji między tym, co doczesne i tym, co wieczne.
Używanie świata musi być podporządkowane głosowi rozumu i sumienia. Codzienność składa się z wyborów nie tylko między tym, co dobre i co złe, ale również między tym, co dobre, a tym, co lepsze i ważniejsze.
Przecież nawet Małysz nie opycha się czekoladkami, które reklamuje, jeśli chce szybować na wietrze a nie spadać jak kamień. Zamiast więc mówić o wyrzeczeniach i umartwieniach postnych, lepiej mówić o
życiowej mądrości.
Post ma tę zaletę, że angażuje całego człowieka, jego duszę i ciało. Weryfikuje pobożne postanowienia, bo nie kończy się na uczuciach i czczym gadaniu. Może dlatego Chrystus podkreślał skuteczność
postu i modlitwy w walce z Szatanem. Bynajmniej nie jest to jednak rodzaj głodówki zmuszającej Boga do działania. Post jest bowiem znakiem głębokiego uniżenia przed Bogiem i zawierzenia Mu.
W poście ważniejsze jest ograniczanie siebie dla kogoś, niż ograniczanie się od czegoś. To ograniczanie swoich zachcianek łączy się nierozdzielnie z wieloraką jałmużną wobec bliźnich. W przeciwnym
razie mogłoby dojść do faryzejskiej kazuistyki pozwalającej zajadać się w piątek łososiem z rusztu i odnosić się z pogardą do "grzesznika" połykającego kęs pasztetowej. Post jest wyrazem tej miłości,
która wcale nie jest głupia ani ślepa.
O sprawie poinformowała Fundacja Życie i Rodzina. – Aborcyjny Dream Team szczuł i szczuł, aż w końcu są efekty.
W ostatnim czasie doszło do serii ataków na działaczy pro-life, którzy protestują przeciwko działalności tzw. przychodni aborcyjnej na ul. Wiejskiej – wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina. Jak relacjonuje, podczas jednego z ataków kobieta podeszła z wiaderkiem i wylała bliżej niezidentyfikowaną lepką ciecz na wolontariuszy. – Została zatrzymana przez policję, ale… bardzo szybko zwolniona! Natomiast mężczyzna, który był z tą kobietą, pobił pikietujące dziewczyny – wybrał moment ataku, kiedy były same, bez chłopaków w pobliżu. Jedną popchnął, drugą uderzył w twarz i rozbił jej wargę. Inny mężczyzna wparował w zgromadzenie, przewrócił stolik i niszczył sprzęt – wylicza Krzysztof Kasprzak. – Mamy do czynienia z bezprawiem w AboTaku i bezprawiem na ulicy – ocenia.
Ok. 480 osób ewakuowano z pociągu relacji Przemyśl-Kijów po tym, jak służby dowiedziały się o potencjalnym zagrożeniu dla pasażerów. W pociągu nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów - podała policja, która wcześniej otrzymała zgłoszenie o możliwym podejrzanym pakunku na pokładzie.
Zgłoszenie o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie pociągu służby otrzymały w sobotę tuż przed południem. Jak powiedziała PAP mł. asp. Karolina Kowalik z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, na miejsce niezwłocznie wysłano funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, strażaków i pogotowie ratunkowe.
W Sandomierzu miało miejsce uroczyste przekazanie Betlejemskiego Światełka Pokoju, które harcerze i zuchy przekazali mieszkańcom miasta oraz całej diecezji.
Uroczystość odbyła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła. Harcerze z miejscowego Hufca ZHP przekazali Betlejemskie Światło Pokoju Biskupowi Sandomierskiemu Krzysztofowi Nitkiewiczowi, a także przedstawicielom władz samorządowych: Burmistrzowi miasta panu Pawłowi Niedźwiedziowi, Wicemarszałkowi Województwa panu Grzegorzowi Socha oraz Staroście Sandomierskiemu panu Marcinowi Piwnikowi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.