Reklama

Duchowość

Wszystko w rękach Pana

S. Julita Zawadzka ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny jest obecnie dyrektorem Przedszkola Sióstr Misjonarek w Białymstoku, ale wcześniej przez 10 lat pracowała na Krzeptówkach w Zakopanem. Wybrała służbę Panu Bogu, chociaż zawsze chciała śpiewać. Teraz talent wykorzystuje w dziele ewangelizacji. O życiowych wyborach i najbliższych planach rozmawia z nią Magdalena Miła

Niedziela małopolska 29/2017, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

zakonnica

Archiwum s. Julity Zawadzkiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAGDALENA MIŁA: – Wykonana przez Siostrę piosenka zajęła I miejsce na „Liście z mocą” radia RDN Małopolska, prezentującej przeboje muzyki chrześcijańskiej. Było zaskoczenie?

S. JULITA ZAWADZKA: – To była ogromna, nieoczekiwana radość. W marcu nagrałam pierwszą swoją piosenkę „Nocą” specjalnie dla mnie napisaną przez Adama Szafrańca oraz Artura Kaszowskiego – dwóch artystów wspierających debiutantów. Myślę, że na taki sukces złożyło się wiele czynników, przede wszystkim słowa i muzyka, a dopiero na końcu wykonanie.

– A przecież jest ono przejmujące, urzekające, piękne…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że każdy publiczny występ, czy to na forum rodziców, nauczycieli czy podczas okolicznościowych wydarzeń, jest dla mnie przekraczaniem siebie. Śpiewam dla Pana Boga, i wiem, że On mnie prowadzi. Do piosenki został również nagrany teledysk w pięknej scenerii podkrakowskiej zabytkowej świątyni pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Racławicach. Przy projekcie towarzyszyła nam młodzież. Z ich relacji wiem, że było to dla nich również wielkie przeżycie duchowe.

– Od kiedy Siostra śpiewa?

Reklama

– Ta pasja towarzyszy mi od zawsze. Jako nastolatka poznałam śpiewającego kapłana, ks. Stefana Ceberka. Jego piosenki miały wpływ na moje osobiste, głębokie nawrócenie. Wiem, że poprzez śpiew o Bogu można dla Niego pozyskiwać wiele serc. Ks. Stefan jest ojcem mojego powołania zakonnego. Bardzo wiele mu zawdzięczam.

– W jaki sposób trafiła Siostra do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny?

– Wypatrzyła mnie z tłumu bł. Bolesława Lament, założycielka naszego zgromadzenia.

– Jak to możliwe?

– Jako młoda dziewczyna byłam na ślubie mojej cioci w warmińskiej parafii pw. bł. Bolesławy Lament. W ogóle nie znałam tej błogosławionej. Wtedy na Mszy św. czułam, że ktoś mnie obserwuje. I ujrzałam obraz jakiejś kobiety. Ona na mnie patrzyła…
Rok później od kuzynki dostałam książeczkę właśnie o błogosławionej z obrazu! Dowiedziałam się, kim jest i w ten sposób poznałam Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Jednak nie myślałam jeszcze o powołaniu zakonnym. Po maturze dostałam się na studia, ale nie czułam się szczęśliwa, miałam poczucie pewnej pustki. Pojechałam na rekolekcje „Wakacje z Bogiem”. Wtedy podjęłam decyzję, że chcę być zakonnicą. Niełatwo było rezygnować z założenia rodziny, ze śpiewania. Jednak gdy już zdecydowałam, poczułam się szczęśliwa i wolna.

– Każda siostra zakonna może nagrać płytę?

Reklama

– W nowicjacie modliłam się, aby w życiu robić to, co Panu Bogu przyniesie chwałę. Przełożona zgromadzenia skierowała mnie na studia z pedagogiki specjalnej i wczesnoszkolnej, a później pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Wiedziałam, że w tym zawodzie bardzo przydadzą mi się zdolności wokalne, że będę śpiewać dzieciom, chwaląc Pana Boga. 3 lata temu Bóg gwałtownie przypominał, abym zaczęła wykorzystywać talent w dziele ewangelizacji. Ten głos rozeznawałam bardzo długo przy pomocy kierownika duchowego, a także spowiednika. 29 stycznia br. we wspomnienie bł. Bolesławy Lament, która mówi o wykorzystaniu każdego środka Bogu miłego do głoszenia Dobrej Nowiny, złożyłam oficjalne pismo do Zarządu naszego Zgromadzenia. Poprosiłam o możliwość nagrania płyty. Moi przełożeni zgodzili się, a to oznaczało dla mnie potwierdzenie, że Bóg tego chce. Już kilka lat wcześniej na jednym z rodzinnych festynów w Zakopanem poznałam pisarza, poetę, muzyka Adama Szafrańca, który podkreślał, że mam talent. Teraz, po zgodzie ze strony przełożonych, rozpoczęliśmy pracę nad piosenką „Nocą”. Po jej opublikowaniu w Internecie otrzymaliśmy wiele świadectw dotknięcia przez Pana, a nawet nawrócenia. Mam nadzieję, że ten utwór stanie się skowronkiem płyty „Do światła z ciemności”.

– Jaka będzie ta płyta?

– Ma się na niej znaleźć 12 propozycji skierowanych do ludzi w różnym wieku. Myślę też szczególnie o młodych. Chciałabym im pomóc w odkryciu właściwej drogi życiowej. Moim pragnieniem jest, by płyta służyła ewangelizacji i jak najwięcej osób mogło dzięki niej zaprzyjaźnić się z Jezusem.

– A co jeszcze jest potrzebne, aby płyta się ukazała?

– Na nagranie potrzebne są odpowiednie środki finansowe. Stąd zorganizowana została zbiórka właśnie na ten cel, poprzez portal www.polakpotrafi.pl. W zakładce „kategorie” trzeba odnaleźć „muzyka”, a następnie wejść na projekt: „wydanie debiutanckiej płyty «Do światła z ciemności»”. Zbiórka trwa do 15 sierpnia. Wiem, że wszystko jest w rękach Pana.

2017-07-12 14:40

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty patron na nasze czasy

Niedziela przemyska 35/2014, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

św. Andrzej Bobola

ARCHIWUM KS. PRAŁ. TADEUSZA KOŃSKIEGO

Relikwie św. Andrzeja Boboli

Relikwie św. Andrzeja Boboli

O kulcie relikwii św. Andrzeja Boboli z ks. prał. Tadeuszem Końskim, emerytowanym proboszczem parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Przemyślu – Błonie, rozmawia o. Krzysztof Ołdakowski, jezuita, szef Redakcji Programów Katolickich w Polskim Radiu

O. KRZYSZTOF OŁDAKOWSKI: – Burzliwe dzieje integralnych relikwii św. Andrzeja Boboli mogłyby stanowić podstawę scenariusza filmu sensacyjnego. Jakie były losy relikwii, które Ksiądz otrzymał, zanim trafiły w jego ręce?
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Gdy królestwo przychodzi bardzo blisko

2025-12-06 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 11, 1-10 • Ps 72 • Rz 15, 4-9 • Mt 3, 1-12
CZYTAJ DALEJ

„Niedziele” zaczynają się niewinnie... Najnowszy film, który porusza od pierwszych kadrów

2025-12-08 14:13

[ TEMATY ]

film

Rafael

Materiał prasowy

Zwycięzca festiwalu w San Sebastián – laureat Złotej Muszli, FIPRESCI i SIGNIS – film „Niedziele” Alaudy Ruiz de Azúa porusza od pierwszych minut i już zdobył serca publiki w Hiszpanii. To historia, która pokazuje, że decyzje młodej dziewczyny potrafią wstrząsnąć całą rodziną, a jednocześnie odsłonić prawdy, których boją się zarówno wierzący, jak i sceptycy.

„Niedziele” zaczynają się niewinnie – od cichego niepokoju w domu, gdzie siedemnastoletnia Ainara dojrzewa do decyzji, która jej bliskim wydaje się niepojęta. Zamiast kariery i wygodnego życia wybiera klasztor Betanek. „Powołanie dojrzewa powoli, jest jak ciche wołanie Boga podczas snu Samuela” – zauważa redaktor naczelny magazynu „Któż jak Bóg” ks. Mateusz Szerszeń CSMA, podkreślając, że nawet lęk i wątpliwości nie są w stanie zatrzymać tego wewnętrznego wezwania. Dziewczyna nie ucieka od świata. Przeciwnie, chce zrozumieć swój sens, odnaleźć przestrzeń, w której wreszcie może usłyszeć siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję