Reklama

Wiadomości

Izrael nie odda wzgórz

Na Wzgórzach Golan najbardziej przykuwają uwagę odgłosy wybuchów. Dochodzą z okolic Damaszku, gdzie od kilku lat, regularnie, dochodzi do walk między wojskami reżimu Baszara al-Asada i rebeliantami

Niedziela Ogólnopolska 32/2017, str. 46-47

[ TEMATY ]

turystyka

Wojciech Dudkiewicz

Bunkry i okopy – tu doszło do krwawych starć w czasie wojny Jom Kippur

Bunkry i okopy – tu doszło do krwawych starć w czasie wojny Jom Kippur

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć oficjalnie w ostatnim tygodniu lipca w okolicach Damaszku obowiązywał rozejm, syryjska armia przeprowadziła kilka ataków powietrznych w rejonie sąsiadującej ze stolicą Wschodniej Guty i tym samym łamała własną zapowiedź przerwania działań wojennych na tym obszarze. Powód złamania rozejmu nie był znany, wcześniej było względnie spokojnie; dochodziło jedynie do sporadycznych incydentów. Jeden z nich mógł sprowokować wojska Baszara al-Asada, ale nie musiał. Usunięcie rebeliantów z okolic Damaszku to zadanie, którego syryjska armia nie jest w stanie wykonać od początku wojny domowej.

Samoloty zaatakowały miasta Duma oraz Ein Tarma, które znajdują się w enklawach wokół syryjskiej stolicy, oblężonych i odciętych od świata przez siły rządowe. To właśnie wybuchy bomb lotniczych koło Damaszku było słychać na Wzgórzach Golan: do stolicy Syrii i miejsc starć jest stąd jedynie 50 km. Te odgłosy m.in. uzmysławiają strategiczne położenie Wzgórz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zawsze w Izraelu

Należący do Syrii i liczący ok. 1200 km2 płaskowyż (60 km długości, 25-30 km szerokości) Izrael zdobył podczas wojny sześciodniowej, której 50. rocznicę obchodzono kilka tygodni temu w Tel Awiwie. Na mocy zawieszenia broni kończącego kolejną wojnę – Jom Kippur w 1973 r., gdy tereny te usiłowała odbić Syria – ustanowiono tam strefę buforową, nadzorowaną przez siły pokojowe ONZ. 8 lat później władze Izraela poszły na całość: ogłosiły przyłączenie Wzgórz do swojego terytorium (tylko ok. 500 km2 ich powierzchnipozostało w rękach Syrii), czego wspólnota międzynarodowa nigdy nie uznała.

Przed rokiem, 35 lat po wspomnianym przyłączeniu, na tym górzystym terytorium położonym na granicy Izraela, Syrii i Libanu po raz pierwszy zorganizowano posiedzenie izraelskiego rządu. Z tej okazji premier Beniamin Netanjahu zadeklarował, że państwo żydowskie nigdy nie odda Wzgórz. – Nadszedł czas, by po 50 latach wspólnota międzynarodowa nareszcie uznała, że Golan będzie zawsze częścią Izraela – oznajmił. Wspólnota międzynarodowa nie zamierza jednak tego robić.

Reklama

Gładka i żyzna ziemia

O wartości Golanu stanowi jego położenie. W starożytności pełnił naturalnej bariery, wyniesionej kilkaset metrów nad okolice, z której kontrolowano szlak z Egiptu do Mezopotamii. Górzysty płaskowyż, dziś kojarzący się z błękitnymi hełmami wojsk ONZ, od zawsze był przedmiotem sporów i sceną walk. Przed naszą erą te okolice zamieszkiwali Aramejczycy, Babilończycy, Hebrajczycy, Seleucydzi, Persowie. Nazwa Wzgórz pochodzi od miasta Gaulon, istniejącego w czasach Jozuego. Żydzi uważają je za część Kanaanu – ziemi obiecanej.

Dziś rejon ten również ma wielkie znaczenie strategiczne. Zainstalowana broń może trzymać w szachu i Damaszek (tak jak teraz), i Galileę (tak jak do 1967 r.). Dodatkowo są tu źródła bezcennej dla całego rejonu wody. Wypływa ona ze zboczy Hermonu do Izraela, Syrii, Jordanii i Libanu. Wulkaniczny teren, zapewniający niegdyś obfite zbiory, musiał być w czasach Starego Testamentu gęsto zaludniony. Wskazuje na to już starotestamentowa nazwa tej ziemi – Baszan, oznaczająca w hebrajskim gładką i żyzną ziemię. Region wygląda pięknie wiosną i na początku lata. Z chwilą pojawienia się deszczy zmienia się w kobierzec zieleni i kwiecia.

W czasach biblijnych było tu jeszcze piękniej: krainę porastały piękne lasy i gaje prastarych dębów. Musiał widzieć je Jezus – przechodził przez obszar Baszanu, gdy udawał się z Tyru do Dekapolu, mijając Galileę. Działo się to wtedy, gdy po odrzuceniu przez Żydów obietnicy Eucharystii zajął się formowaniem Apostołów.

Łańcuch Hermonu

Pod względem turystycznym najciekawsza jest północna część regionu, z rozległymi widokami, a zamknięta łańcuchem gór Hermon. Zwieńczone są 3 szczytami, z których tylko jeden, południowy (Ketef ha-Hermon, 2224 m n.p.m., dominujący nad doliną Jordanu) jest widoczny z Golanu. Północny (2814 m), kontrolowany przez Syrię, góruje nad libańską doliną Bekaa, środkowy – nad Równiną Damasceńską. Z podnóży Hermonu biją źródła zasilające rzekę Jordan, największy rezerwuar wody pitnej na Bliskim Wschodzie.

Reklama

Spore połacie Wzgórz zajmują rezerwaty i parki narodowe. Ozdobą leżącego na zboczach Hermonu Parku Narodowego Banias są wodospad, grupa urokliwych uskoków i górskich jeziorek. Na tych samych zboczach wyznaczono Park Narodowy Forteca Nimrod, gdzie główną atrakcją są imponujące ruiny XIII-wiecznej twierdzy krzyżowców, broniących Ziemi Świętej.

Turyści odwiedzają górę Bental, gdzie doszło do krwawych starć w czasie wojny Jom Kippur. Pozostałościami są bunkry i okopy. Z wraków czołgów, fragmentów broni itp. holenderski artysta Joop de Jong wykonał surrealistyczne i sugestywne rzeźby. Z góry roztacza się rozległy widok na okolicę, m.in. na Hermon, gdzie przebiega granica trzech państw. Przykuwają uwagę odgłosy wybuchów z okolic Damaszku, gdzie od kilku lat dochodzi do wymiany ognia.

Turyści chętnie odwiedzają wioski Druzów, przez które jedzie się w drodze na górę Bental, wyznawców synkretycznego wyznania, opartego na ismailizmie, łączącego islam, chrześcijaństwo i judaizm, mieszkających tu i w Libanie oraz w Syrii. Łącznie jest ich ok. miliona. Swoją odrębność sygnalizują także przez charakterystyczny ubiór. Mężczyźni noszą czarne ubrania, spodnie – szarawary i białe czapy, kobiety – czarne ubrania i białe chusty. Wyróżnia ich też fizjonomia. Jasna cera, delikatne rysy twarzy zachęcają do szukania korzeni Druzów poza rdzeniem arabskim. Wśród Druzów popularna jest teoria, według której wywodzą się oni od biblijnego Jetro, teścia Mojżesza.

Pod okupacją

Deklaracje premiera Netanjahu sprzed roku potępiły Unia Europejska, ONZ i Liga Arabska. Podzielona Rada Bezpieczeństwa nie przyjęła żadnej rezolucji, ale większość państw należących do Rady wyraziła zaniepokojenie izraelskimi poczynaniami. Ich przedstawiciele podkreślili, że status Wzgórz pozostaje niezmieniony – są uważane przez resztę świata za syryjskie terytorium pod okupacją izraelską.

Reklama

Wciąż obowiązuje rezolucja Rady Bezpieczeństwa nr 497 z 1981 r., według której „izraelska decyzja o narzuceniu swego prawodawstwa, jurysdykcji i administracji nad syryjskimi okupowanymi Wzgórzami Golan jest niebyła i nieważna, i nie wywiera skutków prawnomiędzynarodowych”. Ambasador Liu Jieyi, reprezentujący Chiny, a przejściowo kierujący Radą, nie miał wątpliwości, że status Wzgórz wymaga negocjacji, które doprowadzą do sprawiedliwego i trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie.

Wycofanie się Izraela z tego regionu długo uchodziło za warunek zawarcia pokoju z Syrią, która nie uznała Izraela, a podpisanie porozumień pokojowych uzależnia od zwrotu okupowanego terytorium. Jednak po kilku latach wojny szanse na to, że Syria odzyska te okolice, znacznie zmalały.

Pod presją

Od północy Golan graniczy z górami Antylibanu, do którego należy także masyw Hermonu. Południowy kraniec Golanu wyznacza malowniczo położna rzeka Jarmuk, będąca jednocześnie granicą z Jordanią, jedyną w regionie, rozdzielającą państwa niebędące w stanie wojny. Granicy z Syrią nigdy nie wyznaczono. Od 1974 r. są tam 2 linie demarkacyjne; jedna oddziela strefę kontrolowaną przez ONZ od terenów z izraelską administracją cywilną, druga – od terytorium Syrii.

Wypowiedzi izraelskich oficjeli na temat przesądzenia statusu Wzgórz Golan odbierane są jako sygnał dla mocarstw, żeby nie brać go pod uwagę przy rozwiązywaniu konfliktu w Syrii. Izraelczycy obawiają się, że gdyby doszło do porozumienia w sprawie Syrii, znajdą się pod presją, by wycofali się ze spornego obszaru.

Najbardziej aktywny w tej sprawie premier Netanjahu stale przypomina, że nie ma co już wracać do czasów, gdy izraelskie osiedla były stąd atakowane; że trzeba przejść nad tym do porządku dziennego, a Wzgórza pozostaną częścią Izraela „na mocy odpowiedniego porozumienia albo nawet bez niego”.

2017-08-02 09:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyprawa po skarby

W drodze do baśniowego Pojezierza Brodnickiego mijamy drogowskaz, wskazujący kierunek na Golub-Dobrzyń. Dajmy się mu poprowadzić, a zobaczymy, jakie skarby kryją się w tym niezwykłym zakątku naszej diecezji.

Pierwsze skojarzenie z Golubiem to oczywiście zamek. Zdobywa go każdy, kto przybywa do tego prastarego grodu. Z zamkowego wzgórza rozciąga się widok na całą miejscowość, otaczającą ją bujną zieleń i Drwęcę, łączącą stary, średniowieczny Golub i trochę młodsze Przedmieście Golubskie, nazwane w XVII wieku Dobrzyniem. Miasta połączyły się formalnie dopiero w 1951 r.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: „Czy sztuczna inteligencja może pomóc w głoszeniu Słowa Bożego?”

2024-04-15 17:24

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

„Czy sztuczna inteligencja może pomóc w głoszeniu Słowa Bożego?” - odpowiedzi na to pytanie szukali uczestnicy konferencji zorganizowanej w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Nigdy sztuczna inteligencja nie zastąpi człowieka, ale może być pomocna - mówiła teolog z UKSW dr hab. Monika Marta Przybysz. Wśród prelegentów byli także ks. dr hab. Marcin Kowalski z KUL i dominikanin o. Paweł Kozacki. Punktem wyjścia spotkania było wydanie Nowego Testamentu z infografikami, które ukazało się nakładem Wydawnictwa Świętego Wojciecha. - To wydanie Pisma Świętego ma ogromną szansę przemówić do współczesnego człowieka - przekonywał ks. Kowalski. Spotkanie odbyło się na kanwie rozpoczętego w niedzielę Tygodnia Biblijnego.

Konferencję zorganizowało wydawnictwo „Święty Wojciech Dom Medialny”. Spotkanie poprowadził Tomasz Królak, wiceprezes Katolickiej Agencji Informacyjnej.

CZYTAJ DALEJ

Bp Wątroba zainicjował czytanie Pisma Świętego na antenie diecezjalnej rozgłośni

2024-04-15 17:25

[ TEMATY ]

Biblia

bp Jan Wątroba

https://radiovia.com.pl/

Niedziela Biblijna rozpoczęła XVI Ogólnopolski Tydzień Biblijny. W tym roku wydarzeniu towarzyszy hasło: „Powołani do wspólnoty - komunii z Bogiem i bliźnimi w Kościele”. Celem inicjatywy jest odkrywanie i pogłębianie znaczenia Słowa Bożego w życiu Kościoła i w osobistym życiu wiernych. Obchody zainaugurowały VIII Narodowe Czytanie Pisma Świętego.

„W ramach tej akcji także na antenie Katolickiego Radia VIA można usłyszeć biblijne fragmenty czytane przez kapłanów diecezji rzeszowskiej” - mówi ks. Jakub Nagi, dyrektor radia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję