Reklama

Wiadomości

Apetyt na przejęcie polskich kopalni

Trzy śląskie kopalnie chce przejąć spółka Universal Energy sp. z o.o., której jest prezesem jest Waldemar Mróz, podejrzany przez IPN o kłamstwo lustracyjne.

[ TEMATY ]

kopalnia

Krzysztof Duda / photo on flickr

Kopalnia Makoszowy

Kopalnia Makoszowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Portal Biztok.pl napisał dzisiaj, że „jeden z najbogatszych Polaków chce kupić trzy z czterech zamykanych przez rząd kopalń. Krzysztof Domarecki, bo o nim mowa, jest w stanie nawet za nie zapłacić”. Zwracam uwagę na ostatnie zdanie „jest nawet za nie zapłacić”. Łaskawca. Nie chce jedynie ich długu. Jak tłumaczy prezes Mróz, ten należy do Kompanii Węglowej.

Domarecki to jeden z najbogatszych Polaków, którego majątek szacuje się na około 500 mln zł. Jego najważniejszym aktywem są akcje Seleny, jednego z większych w świecie producentów chemii budowlanej. Wartość pakietu akcji Domareckiego w tej spółce to 272 mln zł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W związku z uruchomieniem programu naprawczego dla Kompani Węglowej S.A. firma Universal Energy Sp z o.o. informuje że z przeznaczonych do likwidacji kopalń jest gotowa przejąć trzy następujące: KWK Brzeszcze, KWK Sośnica-Makoszowy i KWK Bobrek Centrum w celu kontynuowania działalności górniczej - głosi komunikat prasowy spółki.

Reklama

Poszperałem w KRS (nr 0000504995) i osłupiałem. Universal Energy to mała spółka – ma zaledwie 500 tys. zł kapitału i siedzibę w Mysłowicach. Spółka powstała w marcu 2014 r. we Wrocławiu. Szczęka mi opadła, kiedy okazało się, iż prezesem w spółce Universal Energy jest niejaki Waldemar Mróz, bohater wielu moich artykułów na portalu wpolityce.pl, i nie tylko. Wiceprezesem jest Piotr Figuła. To nie jest żart. My na prawdę chcemy kupić te kopalnie. To pomysł mój i Krzysztofa Domareckiego -– mówił Biztok.pl Waldemar Mróz, prezes Universal Energy”.

W wypowiedzi dla portalu W. Mróz jawi się jako zwolennik własności prywatnej. Kopalnie muszą trafić w ręce prywatne. Wtedy skończą się ich kłopoty, będą działać, górnicy będą mieć pracę — mówi Mróz.

Jak dodaje, on sam wielokrotnie prowadził rozmowy ze stroną społeczną i zawsze udawało mu się dojść do porozumienia. Tak było na przykład w Katowickim Holdingu Węglowym, gdzie przez 12 lat pełnił funkcję wiceprezesa.” Pełnił faktycznie, do momentu kiedy nie ujawniłem, iż w ma niezbyt ciekawą przeszłość. 30 października 2014 r. do Sądu Okręgowego w Katowicach trafił wniosek prokuratora biura lustracyjnego IPN o wszczęcie postępowania lustracyjnego w sprawie Waldemara Mroza. Ów urzędnik był szychą – do 2013 roku wiceprezesem Katowickiego Holdingu Węglowego S.A., i jako członek zarządu państwowej spółki musiał złożyć oświadczenie lustracyjne.

Reklama

O Mrozie, gdy był wiceprezesem KHW SA napisałem, że z dokumentów zachowanych w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej wynika, iż Waldemar Mróz został zarejestrowany jako tajny współpracownik SB ps. Krzysztof (IPN Kr 309/525, IPN Kr 009/9514). Dzięki temu, że zachowała się teczka pracy TW „Krzysztof” bez trudu można poznać szczegóły kontaktów ze Służbą Bezpieczeństwa. Skala współpracy robi wrażenie, bo teczka pracy TW „Krzysztof” miała 315 stron (!), jednak trzysta stron zostało zniszczonych i zachowało się jedynie 15.

Zachowały się oryginalne donosy pisane przez agenta. „Krzysztof” donosił o działaczach NZS na AGH, przekazywał ulotki oraz charakteryzował kolegów z uczelni. Jak wynika z numerów stron w teczce pracy TW Krzysztof pomiędzy jesienią 1980 roku a marcem 1983 roku przybyło 240 stron – to obraz skali współpracy. Ostatnie zachowane doniesienie jest z 1 marca 1983 roku.

Mróz nie przyznał się w swoim oświadczeniu lustracyjnym do współpracy z SB w Krakowie w latach 1980-1984. Moje źródła w ABW poinformowały mnie ponad rok temu, że już po wyborze Mroza na stanowisko wiceprezesa KHW w 2001 roku, służby specjalne (wówczas Urząd Ochrony Państwa) sprawdzały przeszłość nowego członka zarządu strategicznej spółki węglowej. I natrafiono od razu na ślad przeszłości Mroza. Problem w tym, że tę wiedzę UOP, a potem ABW zachowały dla siebie, i nie poinformowały Rzecznika Interesu Publicznego, a potem IPN o tym, co pozostało w esbeckich materiałach o Waldemarze Mrozie. Dlaczego?Czy Mróz mógł być np. szantażowany swoją przeszłością przez byłych funkcjonariuszy, którzy prowadzą interesy z KHW SA? A może wręcz przeciwnie – był na usługach służb III RP? Tak więc „chocholi taniec” wokół polskich kopalni jest coraz bardziej ciekawy.

2015-01-13 13:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W kopalniach niewiele nowych zakażeń koronawirusem

[ TEMATY ]

kopalnia

Youtube.com

Po znaczących wzrostach liczby zakażonych koronawirusem górników w minionych dniach, w czwartek sytuacja była stabilna - przybyło kilkanaście nowych przypadków SARS-CoV-2, znacząco wzrosła natomiast liczba ozdrowieńców - wyzdrowiało już ok. 42,5 proc. zarażonych od początku epidemii górników.

Według zebranych w czwartek przez PAP danych Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej i spółki Węglokoks Kraj – od początku epidemii potwierdzono zakażenie koronawirusem 6049 górników z kilkunastu kopalń, wobec 6037 raportowanych dobę wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Budynek ambasady Polski uszkodzony podczas ostrzału Kijowa

2025-09-28 15:01

[ TEMATY ]

Ukraina

Kijów

ataki na Kijów

PAP/EPA/MAXYM MARUSENKO

Pocisk małokalibrowy albo jego element przebił dach wydziału konsularnego ambasady Polski w Kijowie - przekazał Interii rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jak nadmienił, poszycie budynku i sufit wewnątrz niego są uszkodzone, a pocisk wpadł do pomieszczenia kuchennego. W nocy z soboty na niedzielę doszło do kolejnego, masywnego ostrzału Ukrainy przeprowadzonego przez Rosję - czytamy na portalu Polsat News.

Paweł Wroński w rozmowie z Interią uściślił, iż "straty nie są duże". - Ambasada pracuje normalnie pod przewodnictwem pana chargé d'affaires Piotra Łukasiewicza - uzupełnił.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję