Reklama

Niedziela Wrocławska

ABC miłości

Aborcja

Niedziela wrocławska 18/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

ABC miłości

Kamil Szyszka

Ks. Stanisław Orzechowski

Ks. Stanisław Orzechowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tylko miłością zakrywa się bezmiłość. Możesz jeszcze zamówić Mszę św. za duszę człowieka, któregoś umęczył. Jeżeli masz na sumieniu aborcję, a często dotyczy to zwłaszcza ojca dziecka – ja to widzę w praktyce duszpasterskiej, zazwyczaj większa jest wina ojca niż matki, a także wina wszystkich lekarzy, koleżanek i innych stręczycieli śmierci – masz wyjście, ucieczkę przez wyrzutami sumienia. Niezależnie od tego co będzie uchwalał sejm, albo uchylał, sumienie zawsze działa po swojemu, i dopadnie cię po 20 latach, w Kalifornii czy Afryce i nie uciekniesz przed nim. Powie ci: zabiłeś. Co robić? Przykryj swoje zło miłością, czynem miłosierdzia. Miłość przykrywa mnóstwo winy. Możesz wziąć pod opiekę inne dziecko, głodne, opuszczone, bezdomne. Możesz przeprowadzić adopcję, przynajmniej duchową. Wielu z was, młodych, wiem o tym, wysyła jakieś grosiki do Afryki czy Indii przez któregoś z misjonarzy, i niejedno tam dziecko na tym grosiku żyje. Dobro przykrywa zło twoje własne, twojej siostry, twojego brata, rodziców...

Nie wiem dlaczego tak jest, to pewnie psychologia umie wyjaśnić, ale złe postępowanie i lęk idą w parze. Lęk wydaje się być i przyczyną i skutkiem zła. Dlatego tak bardzo jest niebezpieczny. Przyczyną aborcji najczęściej jest lęk, czy wyżywię dziecko. Brak zaufania do Boga. Śmierć, aborcja jest owocem tego lęku. A potem dopiero przerażenie: co ja zrobiłam!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-05-23 07:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gratis od Boga

Niedziela wrocławska 23/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

ABC miłości

Kamil Szyszka

Ks. Stanisław Orzechowski

Ks. Stanisław Orzechowski

Już Dante powiedział, że gdyby całe Pismo Święte zaginęło, a została tylko przypowieść o synu marnotrawnym, to byśmy właściwie wszystko wiedzieli. Skąd pochodzą nasze niemądre wybory drogi w życiu? Przede wszystkim najczęściej zaczyna się od tego, że hodujemy w sobie niewdzięczność, zapominamy o tym, że wszystko, co mamy, nie jest nasze. Był taki eksperyment w Stanach Zjednoczonych. Bogaty człowiek postanowił przejść się po osiedlu mieszkaniowym, dając każdej mieszkającej tam rodzinie po 100 dolarów, niczego w zamian nie biorąc. I gdy uczynił to pierwszego dnia, mieszkańcy wydawali się mieć wielkie wątpliwości odnośnie do jego poczytalności. Jak to, tak bez niczego 100 dolarów?! Uchylali drzwi, brali banknot szybkim, podejrzliwym ruchem. Potem podobnie zachowywali się dnia następnego. Trzeciego i czwartego dnia wiele osób, kiedy zainkasowało banknoty i przekonało się, że są prawdziwe, zaczęło komentować. Cała okolica huczała na temat tych prezentów. Kiedy minął tydzień, ludzie zaczęli człowieka oczekiwać. Wystawali na progach domów, wypatrywali czy już idzie. Trzeciego tygodnia atrakcyjność jego przychodzenia zaczęła się zmniejszać. Ludzie przyjmowali prezent, te sto dolarów, jak coś zupełnie oczywistego, jako rzecz normalną, a gdy nastał tydzień czwarty, już właściwie nikt na niego nie zważał. Ostatniego dnia miesiąca człowiek ten zmienił jednak taktykę. Zdecydował się na przechodzenie się ulicą osiedla powstrzymując się jednak tym razem od rozdawania pieniędzy. Gdy to uczynił, zaszło dziwne zjawisko. Mieszkańcy pootwierali drzwi, wyszli na progi swoich domów wołając ze złością: Gdzie są nasze pieniądze, ty taki owaki, co to ma znaczyć, że mi nie przyniosłeś dziś mojego banknotu? Co się stało? Ludzie zaczęli żądać i oczekiwać czegoś, co uprzednio zostało im dane jako niezasłużony dar. Zaczęli odczuwać, że człowiek ten miał obowiązek dawać im sto dolarów... Bardzo często my tak zachowujemy się wobec Pana Boga.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję