Reklama

Niedziela Podlaska

Cud nad Bugiem

Jadąc z Mazowsza w kierunku Podlasia, niezależnie od wybranej trasy, trafimy na miejsca upamiętniające bohaterskie walki Polaków z sowieckim najeźdźcą. Przydrożne krzyże, pomniki, cmentarze, pojedyncze mogiły przeniosą nas w historyczną podróż do czasów wojny polsko-bolszewickiej z 1920 r. Wschodni nieprzyjaciel za wszelką cenę pragnął stłumić sen o wolnej Ojczyźnie. Bezskutecznie

Niedziela podlaska 32/2018, str. IV

[ TEMATY ]

cud nad Bugiem

www.ciekawepodlasie.pl

Żołnierze przy obelisku na Górze Zamkowej odsłoniętym 11 listopada 1928 r. w 10. rocznicę odzyskania niepodległości

Żołnierze przy obelisku na Górze Zamkowej odsłoniętym 11 listopada 1928 r. w 10. rocznicę odzyskania niepodległości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod parasolem opieki

Bitwa Warszawska stoczona w dniach 13-25 sierpnia 1920 r. w czasie wojny polsko-bolszewickiej była przełomowa w historii naszego kraju i Europy. Nie bez powodu nazywana jest Cudem nad Wisłą, któremu patronowała Maryja – Królowa Polski. Skutkiem nadzwyczajnej determinacji i żołnierskiego ducha walki polskich żołnierzy było zatrzymanie ofensywy wojsk sowieckich, a co za tym idzie zachowanie niepodległości przez Polskę i zatrzymanie rozprzestrzeniającej się choroby zakaźnej – komunizmu. Duży wpływ na dalsze losy wojny miały bitwy stoczone z wycofującymi się oddziałami bolszewickimi, m.in. nad Bugiem blisko przeprawy we Frankopolu i Tonkielach, Skrzeszewie, Drohiczynie, Siemiatyczach, Milejczycach i Kleszczelach. Zostały one opisane w wielu opracowaniach historycznych oraz pamiętnikach. Trzydniowe zmagania w Skrzeszewie, Frankopolu, przy przeprawie mostowej na Bugu w Tonkielach i w Drohiczynie stosunkowo słabych sił polskich z przeważającym liczebnie wrogiem, są dowodem heroizmu, wielkiej determinacji i wiary w zwycięstwo. Rozbicie wojsk sowieckich w okolicy Siemiatycz, Milejczyc i Kleszczeli zalicza się do zwycięstw o wielkiej doniosłości, które niosą chlubę całemu narodowi.

Reklama

„Cud nad Bugiem” – to słowa Kazimierza Wolińskiego, uczestnika walk w wojnie bolszewickiej 1920 r., urodzonego w Tonkielach, kaprala 1. Kompanii 22. Pułku Piechoty w Siedlcach. Za swój liczny udział w bitwach przeciwko wojskom bolszewickim został odznaczony „Krzyżem Walecznych”. We wspomnieniach odniósł się do zwycięskiej bitwy. – Opowiadali ludzie, że tu był cud nad Bugiem. Mówiono, że Pan Bóg odebrał bolszewikom rozum nad Bugiem. Cofając się spod Warszawy w panice, bolszewicy strzelali do swoich. „Rozum tracili”, po trupach i rozbitych taborach można było przejść przez rzeką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bitwa o Drohiczyn

Od 2 do 7 sierpnia 1920 r. rozegrały się walki pomiędzy 15. Dywizję Piechoty, dowodzoną przez gen. Władysława Junga, a sowiecką 27. Dywizją Strzelców Witowta Punty.

1 sierpnia 1920 r. została udaremniona próba przedostania się sowieckich oddziałów przez Bug powyżej i poniżej Drohiczyna. W odzewie Polacy odrzucili Rosjan za rzekę oraz wzięli do niewoli ok. 100 jeńców i dwa działa. Trzy dni później Rosjanie wszystkie swoje siły skierowali na północny zachód od Drohiczyna, uzyskując w rezultacie zdecydowaną przewagę. Zwycięska passa Sowietów trwała dalej. Objęła utworzony silny przyczółek na lewym brzegu rzeki. Po ciężkich bojach stoczonych 5 i 6 sierpnia 1920 r., 15. Dywizja Piechoty została zepchnięta na teren Sokołowa Podlaskiego. Zamiarem dowództwa polskiego był kontratak na Drohiczyn. Pomysł okazał się nieskuteczny z powodu przegrupowania oddziału oraz ogólnego odwrotu znad Bugu.

Reklama

19 lipca 1920 r. została stoczona bitwa 1. Pułku Piechoty Legionów pod dowództwem mjr. Zygmunta Wendy z oddziałami sowieckimi 8. i 17. DS. Na rozkaz Tuchaczewskiego, ustępujące z Warszawy wojska sowieckie miały zorganizować obronę na Bugu pod Drohiczynem i Grannem. Dezorganizacja oraz panika zapanowała wśród Sowietów. Plany dowódcy zostały pokrzyżowane oraz okazały się fiaskiem. Szybki marsz Polaków zaskoczył przeciwnika. W kierunku Drohiczyna i Grannego nadciągała 2 A gen. Edwarda Rydza-Śmigłego. Celem było opanowanie przeprawy na Bugu. O północy z 18 na 19 sierpnia do wsi Tokary pod Drohiczynem dojechały 7. i 8. kompania II batalionu. Dalej udały się pieszo do mostu na Bugu. Dwie kompanie wkroczyły do miasteczka na prawym brzegu Bugu, przeprawiając się przez pozostawiony bez kontroli most.

Odwrót wojsk sowieckich

Odpoczywające oddziały sowieckie były zaskoczone widokiem polskich oddziałów. Na samym początku polscy żołnierze granatami ręcznymi rozproszyli szturm skierowany w stronę sztabów 8. i 17. DS. Do niewoli trafiły oddziały przeciwnika, w tym batalion składający się z ochotników narodowości żydowskiej z Kałuszyna, Garwolina i Siedlec. Rankiem w pogoni za uciekającym przeciwnikiem ruszyła 6. kompania 1 ppLeg. Rosjanie wdarli się do miasta na tyły 7. kompanii. 7. i 8. kompania wycofały się wschodnim skrajem Drohiczyna w celu przedostania się do mostu. Sowieci, po znalezieniu się w dogodnych okolicznościach odwrotu na wschód, nie ryzykowali podjęcia walki. Oddziały zebrane przez ppor. Okulskiego po opanowaniu miasta wzięły do niewoli ok. 400 jeńców i dwa działa.

Po opanowaniu przez 1. DPLeg. przepraw na Bugu oraz zdobyciu pobliskiego Frankopola i Skrzeszewa przez jazdę ochotniczą mjr. Jaworskiego cofające się znad Wisły, resztki sowieckiej 16. A musiały prowadzić odwrót dłuższą drogą przez Granne i Nur.

W bitwie o Drohiczyn poległo 3 żołnierzy, 12 zostało rannych. Straty po stronie sowieckiej są nieznane. Bój pod Drohiczynem i opanowanie przeprawy przez Bug zdecydowały o powodzeniu dalszego pościgu za bolszewikami. Więcej informacji można znaleźć w Leksykonie Wojny Polsko-Rosyjskiej 1919-20.

Następstwa wojny

Reklama

Po odparciu sowieckiego najeźdźcy tereny Mazowsza i Podlasia były w opłakanym stanie. Ślady działań wojennych oraz grabieży były wszędzie widoczne. Inspektor z Towarzystwa Straży Kresowej w pierwszej połowie września 1920 r. napisał w raporcie: „ (…) w powiecie bielsko-podlaskim panuje głód. W miastach prawie wcale nie wypieka się chleba. Brak artykułów żywnościowych i innych artykułów pierwszej pomocy. Wojna o niepodległość ojczyzny to ok. 100 tys. zabitych, zmarłych i zaginionych. Naszym obowiązkiem jest utrwalenie pamięci bohaterów niepodległości ojczyzny, których nazwiska zapisane są na kartach historii bądź pozostają bezimienne”.

Wspomnienia świadków

Mieszkańcy podlaskiej ziemi, dla których zarezerwowana jest wieczna warta, są najlepszym ziarnem zasianym w naszej pamięci. W książce pt. „Cud nad Bugiem” opracowanej przez Zbigniewa Ruczaja, znajduje się szczegółowy opis bitwy polsko-bolszewickiej na ziemi podlaskiej oraz relacje świadków. Bezpośrednimi obserwatorami zdarzeń wojennych 1920 r. byli m.in. Maria Bosiacka z domu Mazur, urodzona i wychowana w Drohiczynie, Irena Śmiałowska z domu Sołonowicz, mieszkająca przez wiele lat w Drohiczynie oraz Zygmunt Uszyński, urodzony w Chrołowicach, również świadek wojny polsko-bolszewickiej. Jako 12-letni obserwatorzy przeżyli chwile grozy i radość zwycięstwa w różnych miejscach podlaskiej ziemi – w Drohiczynie, w Chrołowicach, przy przeprawie mostowej na rzece Bug w Tonkielach i Kolnie.

W pamięci pani Marii utkwiła przeprawa mostowa na Bugu, przepychające się i uciekające tabory wojsk bolszewickich, ograbiony dom oraz lęk o życie. Z kolei pan Zygmunt zapamiętał szybki odwrót wojsk nieprzyjaciela na wschód. Most na Bugu został wtedy ponownie spalony, dlatego tabory i wojsko przeprawiało się w bród. Topiły się konie, wozy pozostawały w nurcie rzeki. Zbłąkani żołnierze pytali tylko, którędy do Moskwy. Pozostawione wozy z zagrabionymi cennymi rzeczami, wojskową amunicją stały się własnością okolicznej ludności. Pani Irena pamięta, jak wojsko bolszewickie próbowało zająć Kolno, a oddział polski złożony z młodych chłopców odpierał natarcia. Jeden z chłopców miał aparat fotograficzny. Pani Irena zapytała go – po co aparat fotograficzny na wojnie? Odpowiedział jej, że w celu udokumentowania zbrodni bolszewickich dokonywanych na Polakach. Obiecał pokazać zdjęcia po wojnie. Niestety, pani Irena nigdy ich nie zobaczyła.

Pieśń o sławie rycerskiej, czyli Polska zwyciężająca
Słyszycie jak pobudkę dzwoni
Odnaleziony „złoty róg”...
To wolność wzywa nas do broni:
„Hej, spieszcie w bój – pomoże Bóg!”
Ot spójrz! Czerwona armia kona...
Pożogę, grabież, mord i głód
O, Polsko, od Twojego łona
Odepchnął Twego męstwa cud!
Leo Belmont, sierpień 1920 r.

2018-08-08 10:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Tadeusz Rydzyk: Donald Tusk robi ze mnie przestępcę. Rozważam, czy wytoczyć mu proces

2025-12-11 07:28

[ TEMATY ]

Radio Maryja

O. Tadeusz Rydzyk

PAP/Darek Delmanowicz

„Za poprzednich rządów Donalda Tuska, również byliśmy dyskryminowani i prześladowani. (…) Służę w kapłaństwie już ponad 50 lat. Służę Panu Bogu, ludziom, Polsce. Nigdy nie byłem karany. Proszę mi więc nie imputować przestępstwa. To jest nieprawdziwe i nieuczciwe” — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl o. Tadeusz Rydzyk CSsR, tuż po wyjściu z rzeszowskiej prokuratury. Dyrektor Radia Maryja dziękuje za wsparcie, modlitwę oraz obecność ludziom, którzy przybyli na miejsce. Dodaje, że zaskoczyła go obecność młodzieży. Redemptorysta apeluje także o jedność i troskę o Polskę w obliczu narastających zagrożeń.

O. Tadeusz Rydzyk CSsR przesłuchiwany był w charakterze świadka w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie w sprawie dotyczącej finansowania budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Po wyjściu z przesłuchania podzielił się z portalem wPolityce.pl swoimi refleksjami. Jak podkreśla, przesłuchanie przebiegło w kulturalnej, merytorycznej i spokojnej atmosferze. „Przedstawiłem pani prokurator kontekst powstania Muzeum i jego działalności. Odpowiadałem na pytania zarówno prokuratury, jak prawników z ramienia ministerstwa kultury” – mówi.
CZYTAJ DALEJ

Szczecin: spotkanie z Grzegorzem Braunem w seminarium odwołane; "Ksiądz rektor został wprowadzony w błąd"

2025-12-11 11:12

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Paweł Supernak

Grzegorz Braun

Grzegorz Braun

Zaplanowane na piątek 12 grudnia w szczecińskim seminarium duchownym spotkanie z liderem Konfederacji Korony Polskiej Grzegorzem Braunem, połączone z promocją książki prorosyjskiego polityka i publicysty Mateusza Piskorskiego, zostało przez władze AWSD odwołane. - Ksiądz rektor uznał, że został wprowadzony w błąd co do rzeczywistego charakteru planowanego spotkania - powiedział KAI ks. kan. dr Krzysztof Łuszczek, rzecznik prasowy kurii szczecińsko-kamieńskiej.

Z plakatu rozpowszechnionego w mediach społecznościowych przez szczeciński oddział Konfederacji Korony Polskiej wynika, że w piątek 12 grudnia w murach Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie miało się odbyć "Spotkanie z Grzegorzem Braunem połączone z promocją książki 'Ostatni więzień Rakowieckiej' dr. Mateusza Piskorskiego". Spotkanie zaplanowano o godz. 18.00 w refektarzu.
CZYTAJ DALEJ

Toruń/ Drewniane belki domu z XIII w. znalezione na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika zostały wydobyte

2025-12-11 18:14

[ TEMATY ]

Mikołaj Kopernik

Toruń

prace archeologiczne

Wikipedia/Schorle

Dom Mikołaja Kopernika w Toruniu

Dom Mikołaja Kopernika w Toruniu

Archeolog Leszek Kucharski powiedział w czwartek PAP, że odkryte na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika drewniane belki jednego z najstarszych toruńskich domów z XIII w. zostały w większości wydobyte. Trafią do Instytutu Archeologii UMK i tam będą konserwowane. Cały proces może potrwać minimum rok.

Jak informowała w połowie listopada PAP, podczas badań archeologicznych na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryto wcześniej nieznane drewniane konstrukcje z XIII wieku. To jedne z najstarszych takich znalezisk w mieście. Konstrukcje trafią do konserwacji i staną się elementem przyszłej wystawy stałej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję