Cud przemiany serc
Trwając w misyjnym oczekiwaniu na nawiedzenie Matki Jezusa, słuchaliśmy gorących i pięknych słów, pełnych miłości Boga i człowieka, trafiających do głębi serc wszystkich parafian. "Nawracajcie się i wierzcie
w Ewangelię" - to myśl przewodnia Środy Popielcowej i słowa dyrektora administracyjnego i ekonoma archidiecezji ks. Edwarda Sobolaka, upominającego, że ze wszystkiego rozliczyć się trzeba; z uśmiechu
na drogę, kawałka pszennego chleba, nie danej jałmużny, zakopanych talentów, zakrzepłej krwi na dłoni, ze wszystkiego, co zadało kłam miłości.
Niezapomniane komentarze redaktora przemyskiej edycji Niedzieli ks. Zbigniewa Suchego, szczególnie te z misyjnego piątku, pozwoliły nam przeżyć ogrom boleści Chrystusa dźwigającego krzyż na Golgotę
oraz boleści Matki kroczącej Jego krwawymi śladami. Matuchno Najdroższa, Syn Twój Jedyny Umiłowany nie odmówi niczego zbolałej, konającej wraz z Tobą Matce, więc czołgać się będziemy do Twych świętych
stóp w dniu Nawiedzenia i prosić jak dzieci powierzone przez Niego Twej wszechmocnej opiece. Czołgać i prosić, i ufać, że wszystko, co Ci powierzymy w Grzęsce, zachowasz w Swoim sercu i zaniesiesz przed
Jego Boski Tron.
Prawdziwą ucztą duchową były dla nas słowa dyrektora Wydziału Katechetycznego Kurii ks. Tadeusza Kocóra, który trwając niestrudzenie przez wiele godzin przy mikrofonie, prowadził nas do Miłosiernego
Boga Ojca w sakramencie pokuty. Obiecywaliśmy Konającemu na krzyżu swoją bezgraniczną miłość, gdy zrozumieliśmy, że "pragnę" płynące z krzyża, nie było wołaniem o wodę, lecz o miłość nas wszystkich, należną
po wsze czasy Temu, który dla tej miłości oddał Swe Boskie życie. A potem przyjęliśmy jako motto misyjne wezwanie do rodzin o budowanie domu duchowego, bo dom to ludzie, którzy go tworzą, to miłość i
wierność, to prawda i szczerość, to wypoczynek i radość, to bezinteresowny dar dla drugiej osoby i wzajemna troska o siebie. - Buduj dom duchowy na kolanach w zjednoczeniu z Jezusem, bo tylko w oparciu
o Niego twoja wierność i miłość może przetrwać na całe życie - wołał kaznodzieja.
Drodzy Księża Misjonarze! To Wam zawdzięczamy poruszenie serc naszych, to Wam zawdzięczamy zapewne niejedną przemianę życia. Budowaliście w nas miłość do Chrystusa i Jego Matki, budowaliście w nas
miłość do drugiego człowieka. Bóg zapłać!
24 godziny z Matką
Aż nadszedł czas przybycia Matki w kopii Cudownego Obrazu, Matki, która pozostawiła Swój tron na Jasnogórskim Ołtarzu Ojczyzny i wyruszyła w pielgrzymce wiary do Swoich dzieci, a te opuściły zacisza swoich
domów, opuściły liczne zajęcia i obowiązki, by przybyć do Jej świętych stóp. Czas oczekiwania wypełniła modlitwa prowadzona przez naszego niestrudzonego przewodnika ks. Tadeusza.
Trasę z samochodu-kaplicy, aż do ustawienia na tronie w świątyni, Matka Jezusa w asyście bp. Stefana Moskwy i kapłanów dekanatu Przeworsk I przebyła na ramionach przedstawicieli wszystkich grup katolickich
działających w naszej parafii. W orszaku byli także: członkowie straży grobowej, straży pożarnej, zespołu śpiewaczego i orkiestry. Słowa powitania Maryi przybyłej do naszej świątyni, wygłosili przedstawiciele
parafii i ks. proboszcz Stanisław Ozga. Oceniając później te chwile, a także wystrój kościoła, słowa powitań i fanfary towarzyszące odprawianej Mszy św., Ksiądz Biskup powiedział: "Wyznaniem waszej wiary
było (...) wprost królewskie przyjęcie Matki Chrystusa, zapewne żaden z ziemskich królów nie byłby tak przyjęty...".
Koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył bp Stefan Moskwa, który wygłosił również homilię i udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży klasy III Gimnazjum w Grzęsce. - Maryja szła drogą, którą kroczył
Jezus - słuchaliśmy w wygłoszonej homilii - aż stanęła pod krzyżem Golgoty uczestnicząc przez trzy godziny w agonii swojego Jedynego Umiłowanego Syna. I wszystko słyszała; "Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą
co czynią", a także "Niewiasto, oto syn Twój, synu, oto Matka Twoja". W tym testamencie swego Syna otrzymała do zrealizowania wielkie dzieło miłości Matki do wszystkich dzieci, a więc i tych, którzy byli
pod krzyżem, i uczniów, którzy przerażeni opuścili Mistrza, i bluźniących, i żołnierzy wykonujących egzekucję, i rzucających losy o Jego szatę, ale także wszystkich ludzi od tego momentu aż do końca świata.
Ojciec Święty Jan Paweł II pochylając się nad tajemnicą ukrzyżowania i nad ostatnimi słowami Jezusa wypowiedzianymi do Matki powiedział: "Tak wiele mówią mi te słowa, które Jezus skierował z krzyża do
Matki, bo w nich znajduję miejsce każdego człowieka, wszystkich ludzi i moje własne". Maryja dziś przyszła stanąć pod krzyżem naszej świątyni, przyszła, aby nas w wierze umocnić i wiary tej nauczyć, wiary
zwiastowania, wiary krzyża i wiary zmartwychwstania. W ten czas godzin nawiedzenia spędzonych z Maryją i na modlitwie w Jej obecności, ubogacajmy się tym wielkim darem, jaki Jezus przekazał nam z wysokości
krzyża, ubogacajmy się przede wszystkim darem Jezusa ofiarującego swoje życie za zbawienie świata, darem ustanowionych sakramentów, których symbolem są strumienie krwi i wody płynącej z Jego boku, darem
Mszy św., którą sprawował w sposób krwawy na krzyżu, jak również darem Maryi danej Kościołowi za Matkę. Przyjmijmy te dary Chrystusa, weźmy je z sobą do naszych rodzin, do naszych domów, a Maryja nauczy
nas jak żyć, jak cierpieć, jak umierać, aby krzyż był dla nas znakiem wywyższenia i zwycięstwa.
Apel Jasnogórski prowadzony przez przybyłego z Jasnej Góry kustosza o. Krzysztofa, nabożeństwo za zmarłych, Pasterka Maryjna celebrowana przez Księży Rodaków oraz wielogodzinne czuwanie, wypełniły
czas przebywania z Maryją w naszej parafii.
Wielka Boga Człowieka Matko, Królowo - mówił ks. Tadeusz Kocór w homilii podczas Mszy św. pożegnalnej - przed Twoim Najświętszym Obliczem modliliśmy się o żywą, autentyczną wiarę, o wypełnienie Ślubów
Jasnogórskich, o unikanie grzechu, o życie w łasce uświęcającej, o to, aby szanowane i kochane było każde życie, aby nasze rodziny były Bogiem mocne, abyśmy toczyli bój z wadami narodowymi, lenistwem,
lekkomyślnością, pijaństwem, rozwiązłością, aby każdy z nas kierował się głosem sumienia, miłością i sprawiedliwością. To jest program odnowy Rzeczypospolitej, to jest program na Trzecie Tysiąclecie.
Odchodzisz dziś Maryjo w sposób widzialny, ale zostajesz z nami, bo taka jest prawda, że Matka nie zostawia dzieci samych, Matka jest wśród nas, jest z nami na każdy czas. Przybyłaś tu, aby przypomnieć
o Swojej obecności, dlatego dziękując za tę łaskę nawiedzenia ufamy, że dopomożesz nam Maryjo "dochować wierności Twojemu Synowi, bo tylko wtedy wygramy nasze życie i wygramy wieczną szczęśliwość".
Matuchno umiłowana. Królowo Polski i nasza Królowo. Dobrze nam było z Tobą i przy Twoim Kochającym Sercu. Oby tak pozostało na zawsze. "Ty dodaj nam sił".
Pomóż w rozwoju naszego portalu