Reklama

"Tam dawali mu wino zaprawione mirrą" (Mk 15, 23)

Niedziela kielecka 15/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnictwo w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, w okresie Wielkiego Postu, przybliża nam w szczególny sposób Jezusa Chrystusa, nie tylko jako Odkupiciela, lecz również jako Mistrza i Nauczyciela, którego chcemy naśladować.
Niektóre nazwy stacji Drogi Krzyżowej zaczerpnięte zostały z Ewangelii, inne zaś pochodzą z tradycji. Wszystkie jednak odzwierciedlają potrzeby duchowe konkretnego pokolenia chrześcijan. Na przykład rozważanie trzykrotnego upadku Jezusa kryje w sobie wezwanie do nieustępliwej walki z grzechem. Z kolei inne szczegóły z opisu męki Chrystusa, zawarte w Ewangeliach, stają się aktualne nawet dzisiaj. Oto przykład: "Przyprowadzili Jezusa na miejsce Golgota, to znaczy miejsce Czaszki. Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął" (Mk 15, 22-23).
Napój, jaki podawano Jezusowi bezpośrednio przed ukrzyżowaniem, był napojem odurzającym. Było to wino zaprawione mirrą, czyli żywicą pewnego gatunku drzewa balsamowego, o bardzo miłym zapachu i gorzkim smaku. Ze względu na miły zapach, mirra znajdowała szerokie zastosowanie jako środek kosmetyczny; dodana do wina, stanowiła środek oszałamiający i uśmierzający ból. Nieprzyjęcie takiego napoju przez Jezusa było świadectwem, że idzie On na śmierć krzyżową dobrowolnie i z pełną świadomością. Cóż by to bowiem było za dzieło odkupienia, gdyby miało się dokonać w stanie oszołomienia i odurzenia? Byłoby to równoznaczne z przekreśleniem powierzonego Mu przez Ojca posłannictwa. Jezus wiedział, że czeka Go tortura: ukrzyżowanie i związany z tym, okrutny ból. Chciał jednak przez to przejść świadomie. Pamiętał przecież, po co przyszedł na świat.
Zapyta ktoś: Jaki to ma związek z życiem współczesnego człowieka? Bardzo wielki. Zdarza się, że traci on poczucie sensu życia, wypacza znaczenie dobra i innych wartości. Niepowodzenia wprowadzają go w stan przygnębienia i rezygnacji, więc pragnie oderwać się od rzeczywistości. W takiej sytuacji łatwo ulec nałogowi narkomanii. Łatwo jest uzależnić się od opium, kokainy, haszyszu, marihuany, leków uspokajających, itp. Człowiek zamroczony narkotykiem, pozornie odrywa się od nieakceptowanej rzeczywistości, ale tym samym przegrywa swoje życie, niszcząc stopniowo swe człowieczeństwo.
Jezus nie przyjął środków odurzających przed ukrzyżowaniem. W ten sposób stał się On wzorem dla wszystkich - nie tylko tych, przed którymi jawi się pokusa sięgnięcia po narkotyki, lecz i tych, którzy uwikłali się w nałóg ich używania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Każdy z nas jest powołany do tego, by dawać świadectwo

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Bożena Sztajner / Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 47-54.

Czwartek, 16 października. Wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej.
CZYTAJ DALEJ

Jakby grzech nie istniał

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

wiara

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Proszę nie myśleć, że te katechezy mają skomplikować życie, a zwłaszcza sprawy dotyczące naszej wiary. Są raczej próbą odpowiedzi na mogące się pojawiać trudności w wierze – by gdy się pojawią, nie przestraszyły nas. By pomogły wówczas znaleźć właściwe rozwiązanie. Wydaje się nam np. czymś łatwym przebaczenie grzechów, bo od I Komunii św. znamy zwyczajny sposób otrzymywania Bożego przebaczenia w sakramencie pokuty i pojednania. Ale nie jest to takie proste, jak wygląda. Wystarczy trochę zgłębić temat, aby zdać sobie sprawę z tego, że trudno jest dobrze zrozumieć, co to wydarzenie niesie ze sobą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję