Reklama

Finał konkursu „niedzieli” – AUTOGRAF PILOTA

Niedzielna Poczta Lotnicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć nie brak ludzi, którzy boją się latać samolotem, większość z nas ceni sobie ten szybki i wygodny sposób przemieszczania się po świecie. Są wśród nas i tacy, którzy są prawdziwie zafascynowani lataniem i lotnictwem. Dowodem na to może być m.in. fakt, jak dużym zainteresowaniem cieszyły się wywiad z kapitanem lotnictwa cywilnego Jerzym Makulą oraz związany z nim minikonkurs („Dziękuję Bogu za życie”, „Niedziela” nr 40/7 października 2018 r.). „Kiedy miałem 12 lat, sklejałem modele samolotów i marzyłem o lataniu. Chciałem, żeby sklejony model latał najwyżej i najdłużej. Udało mi się wygrać zawody modelarskie. Nagrodą był lot samolotem An-2. Poleciałem z rodzicami. Gdy zobaczyłem ziemię z góry, to ze szczęścia miałem łzy w oczach” – wspominał w wywiadzie Jerzy Makula.

Kto wie, może udział w konkursie poświęconym kpt. Makuli stanie się dla któregoś z naszych czytelników przyczynkiem do odkrycia lotniczej pasji...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

By wziąć udział w losowaniu nagród, którymi są autografy Jerzego Makuli, trzeba było odpowiedzieć prawidłowo na trzy pytania związane z treścią wywiadu:

1. Ile lat Jerzy Makula pracował jako pilot w PLL LOT? – odp.: 38 lat.

2. W której kopalni pracował Jerzy Makula, zanim został pilotem? – odp.: W kopalni „Pniówek”.

Reklama

3. Jak nazywa się krewny Jerzego Makuli, który w 1963 r. zdobył szybowcowe mistrzostwo świata? – odp.: Edward Makula.

Większość osób, które wzięły udział w konkursie, nie miała problemów z udzieleniem prawidłowych odpowiedzi, a wzięli w nim udział młodsi i starsi, panie i panowie. Jeden z uczestników podzielił się z nami wiadomością, że jest uczniem technikum o profilu: technik mechanik lotniczy i że swoją przyszłość pragnie związać z lotnictwem. Wspieramy Was, Drodzy Czytelnicy, w realizacji takich planów! Wzruszył nas list jednej z pań, która wyznała, że jeśli dopisze jej szczęście i wygra autograf, to chciałaby go podarować swojemu mężowi, który przez kilkanaście lat latał szybowcami, jako prezent na 40. rocznicę ślubu. Gratulujemy pięknej rocznicy i dołączamy się do życzeń, które popłyną tego dnia do naszej wiernej Czytelniczki i jej Małżonka.

Serdecznie gratulujemy wygranej wszystkim laureatom naszego konkursu. Spośród osób, które nadesłały prawidłowe odpowiedzi, w drodze losowania autografami Jerzego Makuli zostaną nagrodzeni:

1. Anna Rojek z Wąbrzeźna

2. Henryk Prusisz z Dobronia Małego

3. Lucyna Mazerent-Dura z Warszawy

4. Anna Dziewierska z Poniatowa

5. Teresa Karpińska z Wiednia (Austria)

6. Ks. Marek Łączkowski z Czudca

7. Marcin Nieszporek z Kamyka

Nagrody zostaną przesłane pocztą.

Gratulujemy!

2018-12-05 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak często sięgam po Pismo Święte?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 8, 19-21.

Wtorek, 23 września. Wspomnienie św. Pio z Pietrelciny, prezbitera.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Skrytka dla Nowaka, milczenie Tuska

2025-09-24 08:48

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.

Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję