W Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych wieczorem w niedzielę 1 marca w kościele pw. św. Jakuba Ap. w Częstochowie odbyła się Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych, której przewodniczył ks. Stanisław Mendakiewicz proboszcz parafii św. Jakuba Ap. w Częstochowie.
„Żołnierze Wyklęci mieli odwagę wytrwać w walce o wolną i suwerenną Polskę” - mówił na początku Mszy św. ks. Mendakiewicz i dodał, że „zmieniają się lata i czasy, ale Ojczyzna powinna być zawsze największą wartością”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Żołnierzom Wyklętym, którzy nie mogli pogodzić się z porządkiem narzuconym siłą ze Wschodu należy się nasza pamięć” - kontynuował ks. Mendakiewicz.
Następnie w homilii ks. Wojciech Torchalski, wikariusz w parafii św. Jakuba Ap. w Częstochowie przypominając słowa psalmu: „Nawet wtedy ufałem, gdy mówiłem: «Jestem w wielkim ucisku», podkreślił, że „opisują one życie Żołnierzy Wyklętych”. - To ludzie, którzy przeżyli wielki ucisk. Byli ludźmi, którzy ufali, że ich walka ma sens. W ich sercu była miłość do Ojczyzny.- mówił ks. Torchalski.
Kaznodzieja nawiązując do liturgii słowa wskazał na „próbę Abrahama”. - On zawierzył obietnicy i zmienił całe swoje życie. Całkowicie zaufał Bogu - mówił kaznodzieja.
Reklama
Wskazując na scenę Przemienienia Pańskiego na górze Tabor ks. Torchalski podkreślił, że „Słowo Ojca dało Jezusowi siłę, aby przejść z Taboru na Golgotę” - Słowo Ojca dźwięczało także w sercach Żołnierzy Wyklętych, którzy czerpali siłę z tego, że Bóg jest blisko - mówił ks. Torchalski.
Podczas Mszy św. wystąpił chór Colegium Musicum z parafii św. Urszuli Ledóchowskiej pod dyrekcją p. Marcina Głąba oraz wokaliści jasnogórscy. Po Mszy św. odbył się krótki koncert pieśni patriotycznych.
Mianem „żołnierzy wyklętych” określani są żołnierze podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, stawiający opór próbie sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR w latach 1944-1963.