Zmartwychwstanie Pana Jezusa
Fragment Ewangelii:
J 20, 1-30
Reklama
"Zmartwychwstanie Chrystusa Pana miało na kształt słońca przyświecać całej ludzkości i być umocnieniem jej wiary, nadziei i miłości; dlatego też Mądrość Boża postanowiła, aby ten fakt był ze wszech miar
jawnym i pewnym.
Świadkami tego faktu są niewiasty święte i uczniowie, którym Chrystus Pan po zmartwychwstaniu swoim widzialnie się ukazał. Ewangeliści opowiadają tylko o dziewięciu zjawieniach się Zbawiciela, ale
nie można wątpić, że było ich więcej; bo sam święty Łukasz opowiada: Jezus «Im też [Apostołom] po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie
Bożym» (Dz 1,3).
Ukazywał się zaś Pan Jezus nie w cieniach nocy, ale wśród blasku dnia i w miejscach zupełnie otwartych; ukazywał się nie nagle ani znikał jak błyskawica, ale rozmawiał z uczniami, a nawet spożywał
z nimi pokarm i pozwalał im dotykać się ran swoich. Apostołowie ujrzawszy po trzykroć Chrystusa Pana, opowiadają o Jego zmartwychwstaniu żydom i poganom. Sam ich książę, św. Piotr występuje wobec całej
Jerozolimy i mówi: «Tego Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami» (Dz 2,32).
(...) Ciało Jezusowe, choć najświętsze i połączone z bóstwem, doznawało w życiu zimna, gorąca, znużenia, głodu i pragnienia, a w czasie męki boleści nad wszelką miarę, a następnie uległo śmierci.
Ale ze śmiercią skończyły się cierpienia ciała, a od chwili zmartwychwstania rozpoczyna się nieustanna jego radość i chwała; bo teraz to ciało stało się niecierpiętliwym, nieśmiertelnym, jaśniejącym,
uwielbionym i duchowym, tak że otrzymało własność ducha, oraz władzę przenoszenia się z miejsca na miejsce i przenikania przez drzwi zamknięte, Zostały jednak na tym ciele znaki blizn, jaśniejących jakby
słońca, by tam w niebie wołały ciągle do Ojca Niebieskiego o miłosierdzie dla grzesznego świata, ludzi zaś pobudzały do tym większej miłości ku Zbawicielowi.
Alleluja, tak od dwudziestu wieków śpiewa cały świat chrześcijański, bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel, by wszystkim pokoleniom ludzkim, które były, które są i które przyjdą, przyswajać owoce odkupienia
i tam na prawicy Ojca spełniać za nimi urząd pośrednika. Wstał nasz Król, by założyć na ziemi królestwo prawdy i łaski, to jest Kościół święty i rządzić nim do końca wieków. Wstał nasz wódz, by nam przewodzić
w walce duchowej i za zwycięstwo nagrodzić nas kiedyś wieńcem chwały. Wstał tryumfujący i pełen blasku, by także w człowieczeństwie swoim dzierżyć berło nad niebem i ziemią, czyśćcem i piekłem. (...)
Ukrzyżowany zwyciężył szatana, bo śmiercią swoją przejednał sprawiedliwość Bożą, i wysłużył nam źródło łaski, krzyżem zaś otworzył niebo i uczynił zeń niebieską drabinę, po której miliony dusz tam
wstępują, odnosząc nad szatanem świetne zwycięstwo...".
(Bł. Józef Sebastian Pelczar, Jezus Chrystus wzorem i mistrzem kapłana, t. 4, cz. 2, Przemyśl 1911, s. 8, 11,13)
* * *
W radosnym okresie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego módlmy się wraz z bł. Józefem Sebastianem, by w każdym z nas Pan Jezus zakrólował w sercu przez łaskę i cnotę, oraz o to, byśmy umieli rozszerzać Królestwo Boże w innych duszach przez przykład osobistego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu