Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Intronizacja relikwii błogosławionego

W kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdeszynie odbyła się intronizacja relikwii bł. ks. Zygmunta Pisarskiego

Niedziela zamojsko-lubaczowska 44/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

relikwie

intronizacja

Joanna Mazurek

Relikwie Błogosławionego wniesiono uroczyście do świątyni

Relikwie Błogosławionego wniesiono uroczyście do świątyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłan męczennik przeżył zaledwie 41 lat, ale jego kapłańska miłość do wiernych, w obronie których poświęcił życie, pozostaje inspiracją także i dziś. Wydarzenie, które miało miejsce 13 października br., zgromadziło liczne grono pielgrzymów i kapłanów, przybyłych m.in. z miejsc, w których posługiwał zamordowany w 1943 r. kapłan. W uroczystości wzięła także udział delegacja alumnów z naszego seminarium wraz z księdzem rektorem. Relikwie zostały przeniesione w procesji dookoła kościoła, a następnie złożone w ołtarzu głównym świątyni. Uroczystości przewodniczył bp Marian Rojek.

Szanował drugiego człowieka

Pasterz naszej diecezji w rozmowie z Katolickim Radiem Zamość podkreślił, że bł. ks. Zygmunt szanował drugiego człowieka, niezależnie od jakichkolwiek różnic. – Ta wzajemna relacja, umiłowanie Boga, uszanowanie drugiego człowieka niezależnie od jego narodowości, od jego religii, od jego postaw, nawet od tego, że ten człowiek zrobił mi – powiedzmy – coś przykrego, w jakiś sposób trudny czy bolesny dla mnie sie zachował, to ja jednak, jako katolik, jako chrześcijanin – tak pokazuje bł. Zygmunt Pisarski – okazuję mu miłość, przebaczenie i podarowuję mu ten dar miłości otrzymany od Pana Boga – wskazał pasterz diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abyśmy byli jedno

Reklama

Intronizacja relikwii bł. ks. Zygmunta Pisarskiego była szczególnym momentem dla jego następcy w roli proboszcza gdeszyńskiej parafii, ks. Mariusza Rybińskiego. – Beatyfikacja ks. Zygmunta miała miejsce 20 lat temu. Wiemy, że wraz z beatyfikacją jest związana ta wielka czynność liturgiczna, jeśli chodzi o intronizację, a najpierw ekshumację. Czekały na tę chwilę pokolenia. Ja proszę ks. Zygmunta przede wszystkim z ufnością za siebie samego, żebym wzrastał duchowo jako kapłan, żebym mógł chociaż troszkę doświadczyć tego ducha odwagi, bo wiem, że dzisiejsze czasy mają też swoje trudności, potrzebna jest szczególna odwaga, by głosić Pana Jezusa, by się do Niego przyznawać. A prośba taka, która jest prośbą nas wszystkich, to jest ciągle prośba o miłość, o jedność, tak jak Pan Jezus prosił „aby wszyscy byli jedno” – podkreślił ks. Rybiński.

Był osobą pogodną

Na uroczystość intronizacji relikwii bł. ks. Pisarskiego przyjechali jego krewni, w tym siostrzeniec, prezes zarządu Związku Piłsudczyków RP okręg Kraśnik, gen. Jerzy Cichocki, który przybył z pocztem sztandarowym. Swojego wujka wspominał jako osobę pogodną i uśmiechniętą. – Ks. Zygmunt przyjeżdżał do rodziców w Krasnymstawie. Wujek był społecznikiem, bardzo lubił dzieci. To była parafia taka, gdzie było dużo Ukraińców, byli i Żydzi, i Polacy, więc wujek pomagał i rodzinie żydowskiej. To sanktuarium wujka Zygmunta jest jakby sanktuarium pojednania, bo on zginął za to, że nie chciał wydać Ukraińca – wskazał gen. Jerzy Cichocki.

Gen. Jerzy Cichocki przywołał także okoliczności, w których jego rodzina dowiedziała się o śmierci kapłana. – Ojciec był organistą, myśmy wtedy byli na parafii w Kijanach k. Lublina. Przyszła wieść, że wujek został zamordowany. Na pierwszym pogrzebie było tylko kilka osób, był mój dziadzio Stanisław Pisarski, jego ojciec, właściwie jako jedyny na tym, można powiedzieć, pochówku, bo to nie był pogrzeb. Właściwy pogrzeb był w 1948 r., kiedy był obecny bp Wyszyński i dziadzio. Dziadzio był murarzem i to on wymurował grób dla wujka – wspominał siostrzeniec bł. ks. Zygmunta.

Wielkość Błogosławionego

Reklama

W uroczystości intronizacji relikwii bł. ks. Zygmunta Pisarskiego udział wzięli miejscowi parafianie, dla których to wydarzenie było chwilą ważną i bardzo podniosłą. – To jest wielka osoba i człowiek jest dumny, że może uczestniczyć w takim wielkim dniu – wskazała pani Joanna.

Gdeszyńscy parafianie podkreślają, że obecność relikwii bł. ks. Zygmunta w ich świątyni to dla nich wielki zaszczyt. – Jesteśmy dumni z tego, że mamy bł. ks. Zygmunta i każdemu życzymy, żeby przeżywał to samo, co my i szedł jego śladami, troszcząc się o zdrowie i życie każdego bliźniego – podkreślił pan Piotr. Na uroczystości intronizacyjne przybyły rodziny. – Jesteśmy tu razem i powinniśmy się cieszyć z tego wydarzenia. Uczymy dzieci od małego, że trzeba chodzić do kościoła, że trzeba dbać o tę tradycję, trzeba czcić ten dzień święty, a przede wszystkim takie święta jak dzisiaj – wskazała jedna z parafianek.

Warto pamiętać, że bł. ks. Zygmunt Pisarski ma swój szlak turystyczno-pielgrzymkowy w Krasnymstawie. Również świątynia parafialna w Gdeszynie, w której znajdują się relikwie bł. ks. Zygmunta, jest miejscem, do którego zaproszeni są wszyscy, którzy pragną pomodlić się za wstawiennictwem kapłana, którego 13 czerwca 1999 r. Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł na ołtarze w grupie 108 Męczenników II wojny światowej.

2019-10-29 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siostrzeniec ks. Machy: pamiątki po ks. Janie Masze zawsze były dla nas relikwiami

[ TEMATY ]

relikwie

Ks. Jan Macha

Archiwum prywatne ks. Damiana Bednarskiego

Pamiątki po ks. Janie Masze zawsze były dla nas relikwiami – mówi Radiu eM Kazimierz Trojan, siostrzeniec ks. Jana Machy, syn jego siostry Róży. Trzy spośród tych pamiątek staną się oficjalnymi relikwiami podczas sobotniej beatyfikacji w katowickiej katedrze. Będzie to różaniec wykonany w więzieniu, zakrwawiona chusteczka oraz list napisany tuż przed śmiercią.

Te przedmioty znajdą się w specjalnie przygotowanym relikwiarzu. Dwie z pamiątek zostały bezpośrednio po wykonaniu wyroku przyniesione z więzienia do domu Machów, a jedna – czyli list napisany cztery godziny przed śmiercią – dotarł pocztą i jest trochę podniszczony.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

W Winnym Grodzie trwają IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne

2025-09-27 16:31

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno‑Muzyczne

Karolina Krasowska

IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne

IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne

W Zielonej Górze od wczoraj trwają IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne. W tym roku w wydarzeniu uczestniczy 260 osób.

Od wczoraj w Zielonej Górze trwają IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne. Z roku na rok wydarzenie cieszy się coraz większą popularnością, a w tym roku przeżywa je 260 osób, a uczestnicy są niemal z całej Polski. Tematem warsztatów jest Eucharystia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję