Reklama

Dziyń dobry, Marysiu!

Są takie książki, do których można wracać w nieskończoność, i to niezależnie od wieku. Jedną z nich jest Kubuś Puchatek Alana Alexandra Milne’a, który ukazał się niedawno w... śląskiej wersji językowej. Autorem tłumaczenia jest Grzegorz Kulik.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

I tak w Niedźwiodku Puchu bohaterowie rozprawiają między sobą po śląsku, jakby to był ich naturalny język, którym mówią od zawsze. Jak Puch coś pedzioł, to pedzioł i już. Można by przypuszczać, że w ślonskij godce trudno oddać głębię Puchatkowych (tu: Marysiowych, o czym za chwilę) myśli, ale po przeczytaniu kilku zdań wszelkie wątpliwości się rozwiewają – pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że w wersji Kulika tej głębi można momentami znaleźć więcej niż w polskim przekładzie Ireny Tuwim z 1938 r., jej tłumaczenie jest bowiem w pewnym sensie adaptacją (wśród krytyków spotyka się też określenie: twórcza interpretacja) na język polski, a nie wiernym przekładem. Choć, oczywiście, nie można odmówić autorce artyzmu, zabrakło typowych dla angielskiego humoru żartów i językowych dwuznaczności, gry słów (te starał się oddać Kulik). Różnicę w stosunku do angielskiego oryginału widać u Tuwim chyba najwyraźniej w wierszykach, w których Kubuś mówi troszkę niedbale – jak dziecko, podczas gdy u poetki te frazy są, choć uroczo piękne, bardzo wygładzone. – Najwięcej trudności przyniosły żarty słowne, którymi Milne wypełnił swoją opowieść – zdradza Kulik. – Najpóźniej zdecydowałem, jak będą się nazywać Kanga i Roo. W polskiej wersji to Mama Kangurzyca i Maleństwo, tymczasem w oryginale ich imiona składają się na kangaroo, czyli kangur. Znajomy zasugerował Kangu i Rzik i tak zostało – wyjaśnia. Podobnie rzecz się miała z Kłapouchym, który u Milne’a nazywa się Eeyore, po śląsku natomiast – Ijok. Wśród przyjaciół głównego bohatera są też Prosiontko, Krolik i Sowa.

„Toż prawie po słodach schodzi Ecik Niedźwiydź, gich, gich, gich, na zadku swojij gowy, za Krzisiym. (...) A potym czuje, iże możno jednak niy idzie. W kożdym razie już je na dole i je gotowy, żeby go wom przedstawić. Maryś Puch”. Jak to się stało, że po śląsku Kubuś stał się Marysiem? – Właściwie to Winnie stał się Marysiem, bo Kubuś nie miał z przekładem wiele wspólnego – wyjaśnia Grzegorz Kulik. – Imię głównego bohatera w oryginale brzmi żeńsko, dlatego już na początku odbywa się rozmowa narratora z Christopherem Robinem na temat tego imienia. W wersji Ireny Tuwim ta część jest zupełnie pominięta. Ja wolę oddawać w miarę możliwości to, co autor dzieła chciał napisać, stąd Maryś. Da się to odmienić w rodzaju męskim, a jednocześnie może to być zdrobnienie imienia Maria. Taki mój mały wybieg – mówi.

Nawet jeśli język śląski jest nam zupełnie obcy, to warto sięgnąć po Niedźwiodka Pucha. A przynajmniej posłuchać, bo do papierowej wersji jest dołączony audiobook (czyta Mirosław Neinert). W łatwiejszym zrozumieniu słów pomoże podręczny słowniczek umieszczony na końcu publikacji. A jeśli przy okazji rzucimy okiem na oryginalne ilustracje (pardon: ôbrozki) Ernesta Howarda Sheparda... Czysta przyjemność!

Alan Alexander Milne
Niedźwiodek Puch
tłum. Grzegorz Kulik
wyd. Media Rodzina
Poznań 2020

Grzegorz Kulik (ur. 1983 r.)jest popularyzatorem ślonskij godki: m.in. prowadzi kanał edukacyjny na YouTubie, stworzył serwis z translatorem polsko-ślonskim/ślonsko-polskim, prowadzi zajęcia uniwersyteckie o śląskiej literaturze i translatoryce. Jest autorem serwisu Silling, na którym udostępniony jest śląski korpus językowy – pracował nad nim 2 lata. Obecnie na podstawie korpusu tworzony jest słownik, który wkrótce będzie dostępny w serwisie. Jako tłumacz ma na koncie przekłady m.in. Opowieści wigilijnej (Godnio Pieśń) i Małego Księcia (Mały Princ).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-01-28 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Jak co roku w oczekiwaniu na to Święto Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

1. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu można zaśpiewać hymn: "O Stworzycielu, Duchu, przyjdź" lub sekwencję: "Przybądź, Duchu Święty" czy też inną pieśń do Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: ponad 90 tys. pielgrzymów na wystawieniu ciała św. Teresy z Ávili

2025-05-30 14:40

[ TEMATY ]

Hiszpania

pielgrzymi

Św. Teresa z Ávili

Vatican Media

Po raz pierwszy od ponad 100 lat i po raz trzeci w historii ciało św. Teresy od Jezusa zostało wystawione do publicznej czci. Od 11 do 25 maja do hiszpańskiego Alba de Tormes przybyły 93 tysiące pielgrzymów, aby modlić się za wstawiennictwem wielkiej świętej i reformatorki Karmelu.

Wystawienie ciała św. Teresy od Jezusa to wydarzenie o wyjątkowym charakterze - poprzednie takie uroczystości miały miejsce jedynie w 1760 i 1914 roku. Relikwie świętej karmelitanki znajdujące się w srebrnej trumnie zostały przeniesione pod centralną część ołtarza Bazyliki Zwiastowania NMP w Alba de Tormes. Uroczystej procesji, którą poprowadziło ośmiu karmelitów bosych, towarzyszyły lokalna orkiestra oraz liczni wierni różnych narodowości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję