Reklama

Niedziela Lubelska

Jakubowym szlakiem

Coraz bardziej popularna jest  „sakroturystyka”, czyli pielgrzymowanie śladami osób wyniesionych na ołtarze lub do miejsc wiążących się z historią Kościoła.

Niedziela lubelska 28/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

wakacje

pielgrzymowanie

Karolina Wychowaniak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ktokolwiek pielgrzymował do św. o. Pio w San Giovanni Rotondo, dotarł tam zapewne przez San Severo i San Marco in Lamis. Liczba miast i wsi dedykowanych świętym jest we Włoszech, podobnie jak w Hiszpanii, ogromna.

Przystanek w Kraśniku

Biorąc pod uwagę problemy z pandemią i troskę o rodzinne fundusze, można zaplanować z Lublina i okolic nawet jednodniowe pielgrzymki do miejsc, które wiążą się ze świętymi. W metropolii lubelskiej znakomitą pod tym względem jest ziemia sandomierska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do Sandomierza warto pojechać nie tylko ze względu na filmowego ojca Mateusza. Zanim jednak tam dojedziemy, warto zajrzeć do centrum Kraśnika i zatrzymać się przy kościele rektoralnym Świętego Ducha. Od tego roku można tam zagościć w izbie pamięci poświęconej ks. Stanisławowi Zielińskiemu, zamordowanemu strzałami w głowę 75 lat temu. W izbie znajdziemy m.in. klęcznik, biurko i rękopis pamiętnika kapłana, a obok kościoła grób i popiersie z jego wizerunkiem. Kilka kilometrów dalej, w Kraśniku Fabrycznym przy ul. Wyszyńskiego, warto odwiedzić miejsce upamiętniające walkę robotników sprzed ponad 60 laty o kościół w nowej dzielnicy. To wymowny pochylony krzyż z napisem: „Każde cierpienie ma sens”.

W Sandomierzu spotkamy ślady świętych, w tym patrona miasta i diecezji bł. Wincentego Kadłubka.

Podziel się cytatem

Klaryski w Zawichoście

Reklama

Po przekroczeniu Wisły obieramy drogę do Zawichostu, jednego z najstarszych miast w Polsce. Zawichost w poł. XIV wieku stał się pierwszym lokum polskich klarysek. Za życia założycielki św. Klary zgromadzenie rozwijało się bardzo dynamicznie. Do Polski przybyło dzięki bł. Salomei, piastowskiej księżniczce żyjącej w dziewiczym małżeństwie z węgierskim królem Kolomanem. Duchowość klarysek błogosławiona poznała w czasie podróży po Czechach i Węgrzech. Po powrocie do kraju uprosiła brata, księcia Bolesława Wstydliwego, aby zbudował klasztor w Zawichoście. Okazała budowla o charakterze obronnym dała mieszkanie dla 60 sióstr i zwana była „klasztorem o 12 basztach”. Po kilkunastu latach mniszki przeniosły się do Skały pod Krakowem, a ich miejsce zajęli franciszkanie. Sam monastyr i przyległy doń kościół były wielokrotnie niszczone. Ostatecznie odbudowano je po 1945 r. i dziś przykuwają uwagę gotyckim charakterem. Obecnie zabudowania klasztorne zajmują siostry jadwiżanki wawelskie. Zawichost dał początek ekspansji klarysek w Polsce. Kolejne fundacje powstały m.in. w Krakowie, Starym Sączu, Gnieźnie i Wrocławiu.

Kadłubek i Sadok

W Sandomierzu spotkamy ślady kilkorga polskich świętych, w tym patrona miasta i tamtejszej diecezji bł. Wincentego Kadłubka. Jego relikwie nawiedzić można w bazylice katedralnej. W wiekowym nadwiślańskim grodzie pierwsze lata spędziła też św. Kinga, klaryska i szwagierka bł.  Salomei. Najmniej znanymi postaciami z sandomierskich świętych są bł. Sadok i jego 49 towarzyszy męczenników. Przeor sandomierskiego klasztoru znał osobiście św. Dominika. Zakonnicy zginęli śmiercią męczeńską w 1260 r. podczas najazdu Tatarów pod wodzą Burondy. Najeźdźcy wymordowali wówczas bądź wzięli w jasyr niemal całą ludność miasta. Sanktuarium męczenników znajduje się w kościele św. Jakuba, odzyskanym przez dominikanów dopiero w 2001 r. Od tego czasu datuje się ożywienie kultu bł. Sadoka i jego towarzyszy.

Podróżując samochodem, opisaną trasę z Lublina do Sandomierza można swobodnie przebyć w ciągu jednego dnia. Można też w ciągu 4-5 dni przejść ją pieszo, wędrując szlakiem św. Jakuba, którego koniec znajduje się w hiszpańskim Santiago de Compostela nad Atlantykiem.

2020-07-08 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyspy z kancikiem

Niedziela Ogólnopolska 30/2019, str. 51

[ TEMATY ]

podróże

wakacje

Wikipedia

Bermudzki haczyk z lotu ptaka

Bermudzki haczyk z lotu ptaka

Bermudy kojarzą się z szortami, pięknymi plażami i trójkątem, w którym w niewyjaśnionych okolicznościach gubiły się i gubią statki, jachty i samoloty

Ponad 100 wysp – z których jedna trzecia jest zamieszkana – otoczonych turkusową wodą i ciągnącymi się wzdłuż wybrzeży rafami koralowymi... Archipelag Bermudów leży w zachodniej części Atlantyku. Nie jest częścią Karaibów, zalicza się go do... Indii Zachodnich, obecnych i dawnych kolonii brytyjskich i francuskich w basenie Morza Karaibskiego.
CZYTAJ DALEJ

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję