Reklama

Edytorial

Edytorial

Odwaga wśród przeciwieństw

Odwaga w obronie wiary spowoduje zjednoczenie ludzi myślących i czujących podobnie.

Niedziela Ogólnopolska 12/2021, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie: czy w Polsce prześladuje się katolików? – być może wydaje się przesadzone. Co prawda przyzwyczailiśmy się już do informacji o prześladowanych chrześcijanach w krajach muzułmańskich, gdzie są oni torturowani i mordowani tylko dlatego, że są wyznawcami Chrystusa. W Polsce nie mamy, oczywiście, takich sytuacji, ale zdecydowanie przesuwana jest granica tego, co wolno zrobić osobie wierzącej. U nas nikogo nie zabija się za wiarę, co najwyżej obrzuca się wyzwiskami, obraża się świętości, bagatelizuje przekonania katolików, tworzy się ich negatywne stereotypy, publicznie szydzi się i drwi, spycha na margines... Czy to nie wystarczy, by nazwać te zachowania jakąś formą prześladowań, szykanowaniem połączonym z agresją?

Reklama

Ksiądz prof. Piotr Roszak z Laboratorium Wolności Religijnej bardzo rzetelnie opisuje na łamach Niedzieli skalę zjawiska, z jaką mamy do czynienia w Polsce: „W porównaniu z ubiegłymi latami nastąpił ogromny wzrost przypadków naruszania prawa do wyznawania wiary – 280 przypadków w 2020 r. w porównaniu z 72 rok wcześniej” (s. 8-11). Przedstawia on cztery etapy zachowań wobec ludzi wierzących: najpierw tworzy się negatywne stereotypy, które prowadzą do uprzedzeń, potem następuje dyskryminacja i ostatecznie dochodzi do prześladowań. Pokazują one cały proces nasilającej się agresji wobec wyznawców Chrystusa. Dzisiaj jesteśmy tego naocznymi świadkami. „Nikt się zapewne nie spodziewał, że w Polsce może dojść do przeszkadzania w sprawowaniu liturgii, parodiowania sakramentów świętych (...), ataków na świątynie, kwestionowania symboli religijnych w miejscach publicznych, a także obrażania czy wręcz wyśmiewania osób wierzących”. Opublikowany niedawno raport Laboratorium Wolności Religijnej pokazuje mapę, na której widać miejsca, gdzie dochodzi do łamania praw chrześcijan i naruszania uczuć religijnych w pracy, szkołach, kościołach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy powinniśmy się zacząć bać, a przynajmniej obawiać o przyszłość? Wydaje mi się, że należy czym prędzej zacząć pytać o powody i przyczyny tego zjawiska i poważnie rozmawiać o tym, jaka powinna być reakcja wierzących na ten galopujący proces. Z dużą łatwością odrzuca się dziś Boga, co jest niewątpliwie konsekwencją XIX-wiecznej myśli filozoficznej ogłaszającej „śmierć Boga”. Ludzie zachowują się tak, jakby Bóg nie istniał, uważają, że człowiekowi w zasadzie wolno wszystko, co nie jest zakazane prawem. Ateizacja życia to w dużej mierze zasługa mediów. To one propagują taki styl życia, który odciąga ludzi od struktur chrześcijańskich. Widać to zwłaszcza w języku potocznym, w którym unika się słów nawiązujących do Boga, a jeżeli wzywa się już Boga, to na jednym oddechu z przekleństwem, kpiną, obrazoburczo. Proszę zwrócić uwagę na sposób, w jaki część ludzi przeżywa święta. Zero religijnych odnośników – to tylko wolne dni, leniwy czas lub „święty” weekend.

Zanikają świadomość religijna i wrażliwość moralna na sacrum, religia uważana jest za coś „aktualnie bezużytecznego”, a Kościół traktowany jest jedynie jako jedna z instytucji usługowych lub ograniczających wolność...

Wielu spośród czytających te słowa zapewne doświadczyło już towarzyskiego spychania na margines z powodu ich przekonań religijnych. Rozmowa na tematy wiary uważana jest za anachronizm. W imię fałszywie pojętej tolerancji żąda się dziś od katolików, aby zrezygnowali z praktykowania tego, co uznają za prawdziwe i słuszne. Obraza, drwina i szyderstwo to współczesna broń w rękach tych, którym Bóg jest nieprzydatny. Wobec takich zachowań ludzie wierzący mają prawo do obrony. Co więcej, mają obowiązek manifestowania swojego sprzeciwu wobec szerzenia ideologii świata bez Boga.

My, katolicy, mamy pełne prawo domagać się, by nasze przekonania traktowano z należytą powagą i szacunkiem. Nie możemy przyjmować postawy milczenia czy obojętności wobec aktów agresji wymierzonych w nas czy sprawy dla nas święte. Grzechem jest w takiej sytuacji bierna rezygnacja albo fatalizm. Odwaga w obronie wiary natomiast spowoduje zjednoczenie ludzi myślących i czujących podobnie. Taka solidarność wierzących może utwierdzić w prawdzie, że wiara to coś więcej niż słowo czy jakaś idea – to odwaga wśród przeciwieństw. Polega ona nie na staniu w bezpiecznym miejscu i obserwowaniu tego, co się dzieje wokoło, ale na podjęciu konkretnego wysiłku. Jeśli wiara i działanie pójdą w parze, to niewątpliwie spowoduje to realną zmianę w naszym życiu.

2021-03-16 11:04

Oceń: +11 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warto podjąć ryzyko

W ub. tygodniu spoglądaliśmy na zdjęcia diakonów i neoprezbiterów i pewnie w niejednym z nas zrodziła się myśl, jak potoczy się ich życie. Chciałbym dzisiaj zaprezentować kapłana, który ani jednego dnia nie był w seminarium. To ks. Henryk Mosing. Urodził się 27 stycznia 1910 r. we Lwowie. Gdy miał kilkanaście lat, jego ojciec, lekarz wojskowy, przeniósł się do Przemyśla. Tu, w 1928 r., w liceum im. prof. Morawskiego Henryk zdobył świadectwo dojrzałości. Po maturze wrócił do Lwowa, aby podjąć studia medyczne. Skończył je w 1934 r. i rozpoczął pracę pod kierunkiem prof. Rudolfa Weigla nad szczepionką przeciw durowi plamistemu. Gdy wybuchła wojna, pozostał w instytucie, prowadząc pracę naukową i, jak podają historycy, uratował ok. 4 tys. osób – członków Armii Krajowej, ale także ludzie kultury i sztuki, m.in. Herberta. Coraz bardziej pragnął zostać księdzem. Pierwszy raz wyraził swoje pragnienie abp. Eugeniuszowi Baziakowi, który uznał, że w sytuacji, gdy Polacy i księża są deportowani do Polski i nie ma owczarni, nie ma potrzeby pasterza. Henryk jednak nie zaprzestał swoich starań. W 1956 r. wyjechł do Polski, gdzie spotkał się z kard. Stefanem Wyszyńskim. Przedstawił mu swoją prośbę i Kardynał obiecał zorientować się w Rzymie, czy istnieje taka możliwość. Nastało długie 5 lat oczekiwania i modlitwy. Znowu z dużymi trudnościami przyjechał do Polski i dowiedział się, że Rzym wyraził zgodę, a decyzję podpisał kard. Roncalli, późniejszy Jan XXIII. W wielkiej tajemnicy, w zakładzie dla niewidomych w Laskach, otrzymał subdiakonat i diakonat, a potem w pokoju Prymasa święcenia kapłańskie. Św. Papież w swoim pozwoleniu napisał: „Warto podjąć ryzyko, aby choć jedna ofiara Mszy św. została odprawiona”.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Mikołaja

[ TEMATY ]

nowenna

św. Mikołaj

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Chwalebny święty Mikołaju, ciebie Bóg obdarzył wielkim przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz.
CZYTAJ DALEJ

Kościół w Turcji wraca do źródeł i uczy się być zaczynem

2025-11-28 12:51

[ TEMATY ]

Kościół w Turcji

wraca do źródeł

uczy się

być zaczynem

Vatican Media

Bp Massimiliano Palinuro – wikariusz apostolski Stambułu

Bp Massimiliano Palinuro – wikariusz apostolski Stambułu

Tam po raz pierwszy wyznawców Chrystusa nazwano chrześcijanami. Tam są groby Apostołów. Dziś Katolicy w Turcji stanowią malutką grupę. Bp Massimiliano Palinuro, wikariusz apostolski Stambułu, opisuje wspólnotę swojej diecezji, w której żyje około 40 tysięcy katolików. „Pozbawieni władzy i widoczności, jesteśmy rodziną dzieci Bożych” - dodaje.

W powitaniu, które patriarcha ormiański skierował do mnie podczas celebracji rozpoczęcia mojego biskupiego posługiwania w Stambule, powiedział:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję