Reklama

Wiara

Homilia

Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. IV

[ TEMATY ]

homilia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzon wiary chrześcijańskiej stanowi prawda o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Piotr w swej pierwszej „programowej” mowie, wygłoszonej w Jerozolimie w święto Pięćdziesiątnicy, podkreślił, że Ten, którego zaparła się część ludu Bożego wybrania i wydała Go Piłatowi, jest Sługą, którego od wieków oczekiwali praojcowie, wsławionym przez Boga. Zwracając się do zebranych, Piotr nawiązał do tego, co wydarzyło się w pretorium, gdzie miał miejsce sąd nad Jezusem: „Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy” (Dz 3, 14). Prawda o zmartwychwstaniu łączy się integralnie z ziemskim życiem Jezusa, zwłaszcza z Jego męką i śmiercią na krzyżu. Lecz to, co postanowili i sprawili ludzie, stało się ogniwem Bożego planu zbawienia: „Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami” (3, 15). Zatem nie wszystko stracone, bo zawsze istnieje możliwość nawrócenia: „Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone” (3, 19).

Głoszenie prawdy o zmartwychwstaniu Jezusa przypomina o nadziei zbawienia, które On wysłużył. Gdy stał się ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, umożliwił pewność, którą z mocą obwieszcza św. Jan: „Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika u Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego” (1 J 2, 1). Piotr, przemawiając w Jerozolimie, zapoczątkował wielowiekowy łańcuch niezliczonej liczby świadków zmartwychwstania Pana. Wiarygodność tego świadectwa musi być potwierdzana przez dobre postępowanie, które znajduje wyraz w zachowywaniu przykazań. W naszych czasach potrzeba dawania wiarygodnego świadectwa Chrystusowi stała się wyjątkowo ważna i pilna. Można jej sprostać tylko wtedy, gdy ufnie powierzymy się Chrystusowi, wiedząc, że z Nim i dzięki Niemu znajdujemy się na właściwej drodze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjęcie przez Apostołów prawdy o zmartwychwstaniu Jezusa nie dokonało się bezkrytycznie ani bez wahania. Zatrwożeni i wylękli słuchali o tym, czego doświadczyli dwaj uczniowie w drodze do Emaus, a wtedy Zmartwychwstały ukazał się również im. Zachęcił ich do uznania i połączenia realności Wcielenia, którą niedawno przeżywali, towarzysząc Jezusowi, z realnością wskrzeszenia Go do radykalnie nowego życia. Słowa: „Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem” (Łk 24, 39) wskazują na istotę Paschy Jezusa. Jego zmartwychwstanie stanowi prawdziwe „przejście”, a nie „powrót” do poprzedniej sytuacji, ale jest to ten sam Pan, zaś Jego uwielbiony stan z mocą potwierdza realne zmartwychwstanie ciała.

Zmartwychwstanie Jezusa otwiera nowe horyzonty zbawcze, z których wynika obowiązek głoszenia Go i świadczenia o Nim. Apostołowie nie mogą zachować Dobrej Nowiny dla siebie, bo „w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem” (24, 47). Największą przeszkodą, która utrudnia, a nawet uniemożliwia to zadanie, jest osłabienie wiary w zmartwychwstanie Jezusa wśród wierzących. Benedykt XVI powiedział: „Jeżeli bowiem zanika w Kościele wiara w zmartwychwstanie, wszystko zamiera, wszystko się rozpada. I przeciwnie, przyjęcie umysłem i sercem umarłego i zmartwychwstałego Chrystusa zmienia życie i oświeca całą egzystencję ludzi i narodów” (audiencja generalna w oktawie Wielkanocy, 26 marca 2008 r.). Słowa św. Piotra: „Wy jesteście świadkami tego”, mają nie tylko wymiar historyczny – są także trwałym zobowiązaniem przeznaczonym dla chrześcijan wszystkich czasów, by dawali świadectwo zmartwychwstałemu Panu – bez lęku i wobec wszystkich.

2021-04-14 07:27

Ocena: +30 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znam owce moje, a moje mnie znają

Niedziela Ogólnopolska 45/2021, str. IV

[ TEMATY ]

homilia

Adobe.Stock

Bardzo niebezpieczna dla życia religijnego jest postawa dwulicowości. Przestrzegał już przed tym św. Paweł, gdy doświadczał rozdwojenia między tym, co chciał robić, a tym, co robił. Wiedział, co jest dobre, a jednak wybierał zło. Znać Ewangelię, znać Pismo święte, ba: należeć do Kościoła, być ochrzczonym – to wciąż za mało, aby osiągnąć królestwo niebieskie. Niedawno słyszeliśmy w Ewangelii rozżalenie tych, którzy znali Jezusa, jadali z Nim, słyszeli, jak przemawiał na ulicach, ale On tak naprawdę nie chciał mieć z nimi nic wspólnego, bo czynili nieprawość. Tekst dzisiejszej Ewangelii bez wątpienia najpierw ma wstrząsnąć duchownymi – to oni mają być przede wszystkim autentycznymi świadkami, a dopiero potem nauczycielami. Nie słowa weryfikują autentyczność przepowiadającego, ale jego postępowanie. Uczeni w Piśmie dostali od Jezusa co najmniej „żółtą kartkę”. Dziś ludzie także chcą ujrzeć świadectwo swoich pasterzy, chcą zobaczyć, jak żyją, a nie tylko usłyszeć, co głoszą. Wydaje się, że przejrzystość życia znaczy więcej niż potok nawet najwspanialszych słów. Nieraz żartobliwie się mawia, że księża, osoby duchowne, ciągle są na świeczniku. Często są obserwowani ukradkiem, tak jakby ludzie im nie dowierzali albo chcieli sprawdzić, czy żyją tym, co głoszą. Myślę, że ta postawa bycia na świeczniku nie jest obciążeniem, ale zachętą i motywacją do bycia wiarygodnym, a nie obłudnikiem czy aktorem chcącym się przypodobać innym. Wzorem w byciu autentycznym pozostaje dla nas owa biedna wdowa. Pewnie nie wiedziała, że jest obserwowana podczas wrzucania ofiary do skarbony – gdyby tak było, mogłaby się zawstydzić swoim datkiem. Jezus dostrzegł właśnie ją, może skrywającą się, może zawstydzoną; widział nie to, co miała w ręce, ale to, co miała w sercu. Jakże ważne jest, byśmy my, kapłani, duchowni, pasterze, mieli w sobie głęboki dar empatii, umieli współodczuwać z powierzonymi nam owcami, czyli jak napisał papież Franciszek – pachnieć owcami, tzn. być z nimi, w ich problemach, bolączkach, kłopotach, ale też radościach. Prorok Eliasz, ukazany nam dziś w pierwszym czytaniu, jednakowo odczuwa głód z tymi, do których jest posłany, razem z nimi niesie ciężar życia i w taką sytuację niesie im nadzieję, że Bóg zmieni doczesny los i da potrzebne siły, by „dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy się nie opróżniła”.

CZYTAJ DALEJ

Jezus kochał Judasza do końca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mt 26, 14-25.

Środa, 27 marca. Wielki Tydzień

CZYTAJ DALEJ

Wielkopostna droga bezdomnych z okolic Watykanu

2024-03-27 17:23

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Adobe.Stock

Z misją zaniesienia nie tylko wsparcia materialnego, ale i Słowa Bożego wyszły do bezdomnych mieszkających w okolicach Placu św. Piotra siostry klaretynki. Z przesłaniem zapowiadającym radość Wielkanocy wyruszyły w miejsca, gdzie ludzie wielu narodowości żyją często na kartonach, pozbawieni jakiejkolwiek nadziei. Na progu Wielkiego Tygodnia misjonarki zorganizowały dla ubogich, bezdomnych i samotnych nabożeństwo pokutne, z możliwością przystąpienia do spowiedzi.

Nabożeństwo pokutne odbyło się pod Kolumnadą Berniniego, która dla wielu od lat stanowi jedyny dach nad głową.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję