Reklama

Niedziela w Warszawie

U Łaskawej Patronki stolicy

O wciąż mało znanym sanktuarium przy ul. Świętojańskiej, trwającym Jubileuszowym Roku Ignacjańskim oraz duchowości, z o. Lesławem Ptakiem, jezuitą, rozmawia Monika M. Zając.

Niedziela warszawska 30/2021, str. I

[ TEMATY ]

Warszawa

Archiwum LPSJ

Ojciec Lesław Ptak, jezuita. Rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie i przełożony wspólnoty. Spowiednik i rekolekcjonista. Kieruje Centrum Duchowości Świeckich.

Ojciec Lesław Ptak, jezuita. Rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie i przełożony wspólnoty. Spowiednik i rekolekcjonista. Kieruje Centrum Duchowości Świeckich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika M. Zając: 31 lipca będziemy przeżywać liturgiczne wspomnienie św. Ignacego Loyoli, którego 500. rocznicę nawrócenia obchodzimy w tym roku. Jak celebrowany jest Rok Jubileuszowy w sanktuarium?

O. Lesław Ptak, SJ: – Na początku czerwca, w ramach peregrynacji relikwii oraz ikony św. ojca Ignacego, były one przez tydzień w naszej świątyni wystawione dla ludzi, którzy przybywali tu na modlitwę. Przez cały Rok Ignacjański sanktuarium jest świątynią jubileuszową, którą pobożnie nawiedzając można uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.

Czego dzisiaj uczy nas św. Ignacy zwany „pielgrzymem woli Bożej”?

Warto zwrócić uwagę na dwa hasła: „ad maiorem Dei gloriam” – wszystko na większą chwałę Boga. Nie chodzi w nim o wypracowywanie dla Pana Boga chwały, jakby On jej nie miał, ale o świadomość, czym Pan Bóg mógłby się pochwalić we mnie. To jest troska o jakość stworzenia, żebym uwierzył w swoją wielkość, którą mam od Niego. A drugie: „widzieć i kochać Boga we wszystkim”. Jest to Jezusowe spojrzenie na rzeczywistość, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach, On nada temu znaczenie zbawcze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Burzliwe losy św. Ignacego Loyoli kierują myśli m.in. ku bolesnej historii sanktuarium...

Kościół jest zabytkiem, ale wzniesionym na nowo w latach siedemdziesiątych. W 1944 r., za pomoc powstańcom, został przez Niemców zrównany z ziemią. Świątynia podzieliła bolesne losy miasta, ale odbudowała się, może nawet z większą siłą. Bo klęski przeżywane z Panem Bogiem, mają to do siebie, że wszystko zamienia się w coś o wiele lepszego niż było wcześniej, coś kompletnie nowego.

Jaką rolę na duchowej mapie stolicy pełni sanktuarium Matki Bożej Łaskawej?

Wydaje się, że współcześni warszawiacy, a zwłaszcza nowi mieszkańcy stolicy niewiele wiedzą o tym miejscu. Może bierze się to z faktu, że jest to jeden z najmniejszych kościołów w naszej metropolii, na dodatek wydaje się jakby był przyklejony do archikatedry św. Jana Chrzciciela. W przeszłości było inaczej...

Jak?

Przypomnę, że Matka Boża Łaskawa jest główną Patronką Warszawy oraz Strażniczką Polski od 1652 r., czyli zanim jeszcze Matka Boża w ogóle została nazwana Królową Polski podczas Ślubów Króla Jana Kazimierza (1656 r.). W tamtych czasach wiele miast obrało ją za swoją Patronkę, głównie z powodu cudów wyzwalania od zarazy. Dzisiaj wielu zatraciło tę świadomość.

Mimo pandemii?

Widocznie są zarazy jeszcze poważniejsze niż choroba. Podczas jednej z wizyt w sanktuarium abp Celestino Migliore (nuncjusz apostolski w Polsce w latach 2010-16 – przyp. mz) zwrócił uwagę, że jest mnóstwo różnych zaraz. A Matka Boża Łaskawa jest specjalistką od wielu chorób.

Reklama

Jak tą myśl przełożyć na praktykę wiary?

Chodzi o to, aby zachęcić ludzi, by zechcieli się Jej powierzać, nie ograniczając Jej działalności do tego, co jest dla nas najważniejsze. Trzeba zobaczyć głębię Jej wizerunku i jego przesłania, a nie ślizgać się po powierzchni.

Pierwowzorem cudownego obrazu był wizerunek Madonny z Faenzy we Włoszech. Jak dotarł do Polski?

O. Orselli, przełożony zakonu pijarów sprowadzonych do Warszawy przez króla Władysława IV Wazę, jadąc do stolicy przez Częstochowę był zachwycony kultem Matki Bożej Częstochowskiej na południu kraju. Postanowił pobudzić także Warszawę i ziemie północne do czci dla Dziewicy Łaskawej. A ponieważ sam urodził się pod Faenzą i był pod wrażeniem tam powstałego wizerunku Madonny, zlecił namalowanie „mazowieckiej wersji” oryginału.

Niedługo trzeba było czekać na cudowną interwencję Łaskawej…

Gdy w 1652 r. zaczęła szerzyć się w stolicy zaraza, wspominając cuda wyproszone za wstawiennictwem Matki Bożej w Faenzy, podczas tamtejszej epidemii, także warszawiacy zaczęli uciekać się do Jej wstawiennictwa. Zarządzono modlitwy przebłagalne, obchodząc mury miasta. I od tej pory nikt z powodu zarazy nie zmarł. Po ustaniu epidemii ogłoszono Matkę Bożą Łaskawą Patronką Warszawy.

Reklama

Czy warszawiacy pamiętają o wdzięczności dla swojej Patronki?

Mimo że Warszawa złożyła oficjalne śluby, obierając Ją za swoją Patronkę i Strażniczkę Polski, procesje dziękczynne za cud wyzwolenia od zarazy zostały zaniechane. Od 2015 r., po niemal 200 latach wznowiliśmy tę praktykę w drugą sobotę maja. Niestety, przerwała ją pandemia. W zeszłym roku udało się zorganizować taką procesję 14 sierpnia, w 100. rocznicę Cudu nad Wisłą. Jego bohaterką była Matka Boża Łaskawa, która swoim objawieniem rozproszyła wojska bolszewickie. Tego dnia wręczyliśmy Maryi hetmańską buławę – znak władzy, którą posiada i która Jej się należy. Znajduje się ona pod Cudownym Obrazem. A od ponad roku, z oddolnej inicjatywy czcicieli, kopia obrazu peregrynuje po parafiach warszawskich.

Jak jeszcze podtrzymywany jest kult Matki Bożej Łaskawej w świątyni przy ul. Świętojańskiej 10?

Codzienne jest nabożeństwo o godz. 19, czyli przed wieczorną Mszą św. Natomiast w każdą sobotę o 19 odprawiane jest nabożeństwo, podczas którego modlimy się w składanych intencjach indywidualnych, polecanych następnie na Eucharystii o godz. 20. Raz w miesiącu zapraszamy na czuwanie z Maryją, gdzie we wspólnej modlitwie i konferencji uczestniczą wierni z całej Warszawy.

Modlitwa w sanktuarium to spotkanie z Maryją oraz z wciąż aktualną postacią św. Ignacego…

Jego historia ukazuje przejście z nieprawdopodobnej próżności do świętości, którego dokonał w nim Bóg. Pobity i pokaleczony Ignacy w pewnym momencie staje się kimś zupełnie innym. Zgromadził wokół siebie ludzi, założył zakon, który był wówczas nadzieją na ratunek dla Kościoła. Podobnie jak nasze sanktuarium – z jednej strony zapomniane, ale gdy w końcu ludzie zaczynają się modlić, doświadczają cudu.

Ojciec Lesław Ptak, jezuita. Rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie i przełożony wspólnoty. Spowiednik i rekolekcjonista. Kieruje Centrum Duchowości Świeckich.

2021-07-20 10:24

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: Imię Jezusa przeraża tych, którzy chcieliby głosić światu, że Boga nie ma

– Imię Jezusa przeraża tych, którzy chcieliby głosić światu, że Boga nie ma - mówił abp Wacław Depo podczas Mszy św. radiowej transmitowanej z bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie. Metropolita częstochowski przewodniczył liturgii z okazji odbywających się w stolicy XIX Targów Wydawców Katolickich oraz na rozpoczęcie Tygodnia Biblijnego.
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ku nadziei. Schola Cantantes Mariae pielgrzymuje do Rzymu

2025-11-21 17:59

[ TEMATY ]

muzyka

Watykan

Ewangelia

ks. Marek Weresa /@Vatican Media

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Liturgia, piękno i nadzieja – to trzy słowa, które najczęściej padały w rozmowie z członkami Scholi Gregoriańskiej Cantantes Mariae. Zespół prowadzony przez s. Benignę Tkocz AM nie tylko śpiewa, ale niesie przesłanie wiary i pokoju – również podczas jubileuszowej pielgrzymki do Rzymu.

Schola „Cantantes Mariae” działa przy Studium Organistowskim Archidiecezji Katowickiej i gromadzi osoby pasjonujące się śpiewem liturgicznym. Jej dyrygentka, s. Benigna Tkocz AM podkreśla, że ta działalność nie jest zwykłym hobby, lecz głębokim duchowym doświadczeniem. „Powiem za Benedyktem XVI: muzyka liturgiczna jest głoszeniem Ewangelii - mówi s. Benigna i dodaje - Dla wierzących to kerygmat. Dla wrażliwych na piękno może być drogą do Boga”.
CZYTAJ DALEJ

W Tarnopolu pożegnano małą Amelię - Polkę, która zginęła w rosyjskim ataku

2025-11-22 12:18

[ TEMATY ]

pogrzeb

mała Amelia

zginęła

Tarnopol

rosyjski atak

PAP

Znicze i maskotki w miejscu uderzenia rosyjskiej rakiety manewrującej w wielopiętrowy budynek mieszkalny w Tarnopolu

Znicze i maskotki w miejscu uderzenia rosyjskiej rakiety manewrującej w wielopiętrowy budynek mieszkalny w Tarnopolu

W Tarnopolu na zachodzie Ukrainy pożegnano w sobotę siedmioletnią obywatelkę Polski, Amelię, która zginęła wraz z matką w rosyjskim ataku na to miasto 19 listopada – dowiedziała się PAP w parafii, gdzie odbyły się ceremonie pożegnania zabitych.

Podziel się cytatem – powiedział w rozmowie telefonicznej ks. Iwan Siczkaryk z greckokatolickiej parafii p.w. św. Michała Archanioła w Tarnopolu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję