Reklama

Byle co zjadł i byle co gada

Niedziela Ogólnopolska 33/2021, str. 25

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak mawiał mój dziadek o kimś, kto opowiadał – na poważnie, a nawet ze śmiertelnym przekonaniem – oczywiste bzdury. Nie wiem, skąd to powiedzenie się wzięło, bo przecież jakość diety raczej nie ma wpływu na prawdziwość wypowiadanych sądów. Niestety, żeby mówić nie „byle co”, pozostaje nam dochodzenie do prawdy, co bardzo często wymaga wysiłku i czasu.

Zastanawiałem się nad tą kwestią po dwóch niedawnych zwykłych rozmowach. W pierwszej z nich pochwaliłem się, że na wakacjach byłem w Puszczy Białowieskiej, na co moja znajoma, osoba bardzo lubiąca mówić, odpowiedziała: – To piękne miejsce. Szkoda tylko, że tyle lasu wycięto. Oczywiście, chodziło jej o szeroko omawiane przed kilku laty w mediach głównego nurtu wycinanie chorego drzewostanu puszczy. Później się okazało, że ona osobiście w okolicach Białowieży i Hajnówki w życiu nie była, ale swoje sądy wypowiadała z taką pewnością, że ja sam, choć stamtąd ledwo wróciłem, nieco zwątpiłem, czy ta puszcza jeszcze istnieje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugi przykład jest jeszcze bardziej klasyczny. Rozmowa zeszła na Radio Maryja. Najczęściej od czci i wiary odsądzają rozgłośnię ludzie, którzy nie słyszeli nawet spokojnego dżingla tej rozgłośni, nie włączyli odbiornika o 5.45, aby zmówić pacierz, czy o 8.00, aby pośpiewać Godzinki, ewentualnie wcześniej posłuchać Mszy św. czy w ciągu dnia wysłuchać zwierzeń ludzi – choćby spokojnego głosu matki dzielącej się troskami o wychowanie dzieci czy rozkosznych wypowiedzi samych milusińskich w programie na żywo.

Próbowałem dyskutować, ale ani jedna, ani druga pani nie dopuszczały mnie do głosu, broniły się zażarcie i naprawdę skutecznie przed rzuceniem cienia wątpliwości na ich przekonania. To skutek tych nieszczęsnych baniek informacyjnych, w których dziś, w świecie mediów społecznościowych i kierujących nimi algorytmów, jesteśmy głęboko zanurzeni – powtórzą modne ostatnio, stosunkowo młode pojęcie socjologowie. Gdyby mój dziadek miał to ocenić, powiedziałby inaczej: Z kim przestajesz, takim się stajesz.

2021-08-10 14:01

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kondolencje i modlitwa Papieża po tragicznym wypadku w Lizbonie

2025-09-04 14:02

[ TEMATY ]

Portugalia

Lizbona

Papież Leon XIV

PAP/EPA/TIAGO PETINGA

Ojciec Święty wystosował telegram do patriarchy Lizbony, przekazując kondolencje i zapewniając o modlitwie w związku z wczorajszym wypadkiem kolejki linowo-terenowej „Gloria”.

Telegram, podpisany przez watykańskiego sekretarza stanu, kard. Pietra Parolina, zapewnia o smutku, z jakim Ojciec Święty przyjął wiadomość o wczorajszym wypadku, wskutek którego zginęło kilkanaście osób, a ponad 20 doznało obrażeń.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione nazaretanki

Oddały życie za ocalenie rodzin i kapłana. Błogosławione męczennice – siostry nazaretanki z Nowogródka są „najcenniejszym dziedzictwem Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu i dziedzictwem całego Kościoła Chrystusowego po wszystkie czasy, a zwłaszcza na Białorusi” – powiedział św. Jan Paweł II.

Kiedy zagrożone było życie rodzin i księdza, siostry nazaretanki postanowiły, że ofiarują swoje życie za uwięzionych. Decyzję tę, w imieniu wszystkich, oznajmiła wobec kapelana i rektora fary, sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, s. Maria Stella Mardosewicz, przełożona sióstr. „Ksiądz kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara” – ogłosiła. 31 lipca 1943 r. siostry otrzymały wezwanie na komisariat. Po wieczornym nabożeństwie 11 sióstr stawiło się na wezwanie. Dwunasta siostra, Małgorzata Banaś (jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2003 r.) nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu. W niedzielę, 1 sierpnia 1943 r., około godziny 5.00 rano, Niemcy rozstrzelali w lesie 11 sióstr nazaretanek.
CZYTAJ DALEJ

Czy to palatium? Na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie odsłonięto relikty kamiennej budowli

2025-09-04 19:55

[ TEMATY ]

Gniezno

archeologia

Archidiecezja Gnieźnieńska

Bazylika Prymasowska na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie.

Bazylika Prymasowska na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie.

„Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie znajdowała się monumentalna siedziba władcy” - przyznała archeolog prof. Hanna Kóčka-Krenz podsumowując badania prowadzone w tym miejscu od połowy sierpnia. Ich celem była weryfikacja i zbadanie reliktów mogących mieć powiązanie z wczesnośredniowiecznymi siedzibami piastowskimi.

Wyniki badań, a konkretnie ujawnione elementy konstrukcji kamiennej są niezwykle obiecujące, by jednak coś więcej o nich powiedzieć konieczne jest rozszerzenie wykopalisk. Archeolodzy nie mają jednak wątpliwości, że w Gnieźnie - jednym z głównych grodów wczesnopiastowskiego państwa - siedziba księcia musiała się znajdować.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję