Reklama

Ojciec Święty Jan Paweł II do Polaków o Ojczyźnie (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiara w Boga, odniesienie do wartości absolutnych, do trwałych i niezawodnych norm moralnych zabezpiecza, zdaniem Ojca Świętego, wolność człowieka i narodu. Ludziom proponuje się jednak wolność fałszywą, która jest wygodna i nic nie kosztuje, a sprowadza się do samowoli. Tymczasem taka wolność człowieka zniewala, czyni go złym i małym, znieprawiając jego sumienie. Wolność rozumiana w duchu liberalnym jest także zagrożeniem dla ładu moralnego w społeczeństwie. Podczas przemówienia w Parlamencie RP w 1999 r. Ojciec Święty podkreślił: "Szanując właściwą życiu wspólnoty politycznej autonomię, trzeba pamiętać jednocześnie o tym, że nie może być ona rozumiana jako niezależność od zasad etycznych. Także państwa pluralistyczne nie mogą rezygnować z norm etycznych w życiu publicznym". W tym przemówieniu Papież przypomniał również to, co napisał w encyklice Veritatis splendor, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny albo zakamuflowany totalitaryzm (n. 101). Te słowa padły chyba nie bez powodu w polskim parlamencie. Spora grupa polityków próbuje bowiem realizować taką wizję demokracji w swej działalności. Demokracja liberalna, bez odniesienia do Boga norm moralnych, kończy się totalitaryzmem i wzgardą względem człowieka. Gdy Bóg przestaje być ważny, to także przestaje liczyć się człowiek. Staje się on przedmiotem sprawowania władzy, narzędziem produkcji i obiektem manipulacji. Ostatecznie depcze się jego godność i prawa. Dlatego podczas swej krótkiej wizyty w Ojczyźnie 1995 r., w Skoczowie Ojciec Święty zaniepokojony kierunkiem przemian w Ojczyźnie dramatycznie nawoływał do skorygowania pewnych niebezpiecznych zjawisk w życiu narodu polskiego. Padły tam między innymi słowa, za które Papież był mocno krytykowany w oficjalnych środkach przekazu. Ojciec Święty powiedział: "Wbrew pozorom, praw sumienia trzeba bronić także dzisiaj. Pod hasłami tolerancji, w życiu publicznym i w środkach masowego przekazu szerzy się nieraz wielka, może coraz większa nietolerancja. Odczuwają to boleśnie ludzie wierzący. Zauważa się tendencje do spychania ich na margines życia społecznego, ośmiesza się i wyszydza to, co dla nich stanowi nieraz największą świętość. Te formy powracającej dyskryminacji budzą niepokój i muszą dawać wiele do myślenia".
Dzisiaj widać, że te obawy były słuszne. W wolnej, demokratycznej Polsce znieważa się bezkarnie Krzyż Chrystusowy, wyśmiewa w niewybrednych kabaretach wszystko, co święte, wyszydza się obraz Matki Bożej Częstochowskiej, czy obraża publicznie Ojca Świętego. Zasadne było więc to pełne obaw wołanie Papieża podczas homilii w Skoczowie: "Przychodzą mi w tym momencie na pamięć słowa, które wypowiedziałem na Błoniach krakowskich w czasie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r. Upłynęło od tego momentu szesnaście lat, a aktualność tamtych słów ciągle rośnie. Mówiłem wtedy: «Czy można odrzucić Chrystusa i wszystko to, co On wniósł w dzieje człowieka? Oczywiście, że można. Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Może powiedzieć Chrystusowi: nie. Ale - pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego wolno? Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić, ażeby powiedzieć nie temu, czym wszyscy żyliśmy przez tysiąc lat?! Temu, co stworzyło podstawę naszej tożsamości i zawsze ją stanowiło». Dzisiaj, kiedy Polska kładzie podwaliny pod swój wolny i suwerenny byt - po tylu latach doświadczeń totalitaryzmu - trzeba te słowa przypomnieć. Trzeba po szesnastu latach zrobić w ich świetle dogłębny rachunek sumienia: dokąd idziemy? W którą stronę podążają sumienia?". W tym samym kazaniu Ojciec Święty podkreślił, że Ojczyźnie naszej potrzeba dziś ludzi sumienia, czyli ludzi odróżniających jasno dobro od zła i kierujących się w swym postępowaniu sumieniem właściwie uformowanym. Przyszły kształt życia społecznego i państwowego w naszej Ojczyźnie zależy - zdaniem Ojca Świętego - od tego, jaki będzie człowiek i jakie będzie jego sumienie. Papież zauważył jednak z niepokojem, że czasy powojenne, które charakteryzowały się tym, że historia płynęła przeciw prądowi sumień, pozostawiły "głębokie rany w tkance moralnej narodu, a przede wszystkim w duszach Polaków, które jeszcze się nie zabliźniły, które jeszcze długo trzeba będzie leczyć". Innymi słowy sumienia części Polaków są złamane, znieprawione i potrzeba czasu, aby to się zmieniło. Jest to duże zagrożenie dla właściwego rozwoju polskiej demokracji i przyszłości naszej Ojczyzny. Wolność narodu, mówi Ojciec Święty, jest wielkim darem, który wymaga dojrzałości. Dar ten można łatwo utracić i zmarnować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną Górę! Abp Wacław Depo u Ojca Świętego

2025-09-27 12:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Abp Wacław Depo został przyjęty przez papieża Leona XIV na audiencji w sobotę 27 września 2025.

Arcybiskup jest na czele grupy pielgrzymkowej archidiecezji częstochowskiej, która pielgrzymuje do Rzymu z racji 100-lecia erygowania archidiecezji częstochowskiej oraz Roku Jubileuszowego. Abp Depo wręczył Ojcu Świętemu Leonowi XIV wyjątkowy dar - obraz Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski.
CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski o edukacji zdrowotnej: jeśli grozi deprawacja, mówimy „nie”

2025-09-28 19:27

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

edukacja zdrowotna

PAP/Waldemar Deska

Biskup płocki Szymon Stułkowski

Biskup płocki Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski z diecezji płockiej w niedzielę na Jasnej Górze dziękował za podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole” i wezwał do modlitwy za dalsze prace nad projektem w komisjach. - Jak chodzi o edukację zdrowotną, jeśli grozi deprawacja dzieci i młodzieży, mówimy: nie - powiedział.

Nawiązując do odczytanych w niedzielę fragmentów Pisma Świętego, biskup podkreślił z nich wezwanie do mądrego życia. - Bóg krytykuje tych, którzy żyją lekkomyślnie - przestrzegł. - Celem ma być to mądre życie: dążenie do świętości na drodze powołania. (...) Mądre życie, to życie, które daje doświadczenie szczęścia, bo to jest pójście przez życie w oparciu o mądrość Boga, który jest źródłem mądrości - stwierdził hierarcha. Jak podkreślił, Kościół i państwo mogą wspierać mądre życie małżeńskie i rodzinne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję