Reklama

Temat do dyskusji

Naprawianie świata zacznijmy od siebie samych

Środowiska ideowej prawicy lubują się w rozważaniach o tym, jak ważną rolę ma odegrać Polska w dziele odbudowy cywilizacji łacińskiej. Jednak również nasza kondycja cywilizacyjna pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo trzech dekad, jakie minęły od upadku PRL-u, nie udało nam się uwolnić od wielu fałszywych przekonań wpojonych przez socjalistyczną demagogię, a ogromna część naszych rodaków, chrześcijan, nadal popiera projekty i postulaty wywodzące się z socjalizmu, który jest jawnym zaprzeczeniem cywilizacji łacińskiej.

Słodkie kłamstwa zamiast gorzkiej prawdy

Dochodzi również do scen gorszących, kiedy polscy wyborcy mówią całkiem jawnie i bez ogródek, że głosuje się na nieuczciwych polityków, „bo ci kradną i tamci kradli, ale ci to się podzielą”. Czy obywatel, który świadomie głosuje na złodzieja, nie staje się współwinnym kradzieży?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mój patron – św. Marcin zasłynął z tego, że oddał pół płaszcza napotkanemu biedakowi. Dlaczego oddał tylko połowę swojego okrycia, a nie całe? Zrobił tak dlatego, że był on rzymskim wojskowym, więc 50% kosztu nabycia ekwipunku refundowano mu z publicznego skarbu. Jako chrześcijanin nie mógł więc podarować komuś tego, co do niego nie należało. Zupełnie inne wartości wyznają socjaliści, którzy chętnie pomagają drugiemu człowiekowi za pieniądze trzeciego. Bo chrześcijanin pomaga bliźniemu z własnych dóbr, a socjalista z cudzych. Tylko czy chrześcijanie zachęcający ludzi do uczciwej pracy mogą jeszcze wygrać wybory z socjalistami, którzy bezczelnie kupują głosy, wypłacając wyborcom gotówkę z budżetu państwa?

Tymczasem socjalnym demagogom udało się wmówić wielu ludziom, że sprawiedliwie to „po równo”, a instytucje państwowe powinny odbierać dorobek tym, którzy posiadają więcej, i rozdawać tym, którzy posiadają mniej... bo „mamy jednakowe żołądki”. Niewielu zastanawia się nad tym, że państwo daje „za darmo” Kowalskiemu to, co najpierw odebrało przemocą Nowakowi. W ten sposób otrzymywanie pieniędzy bez konieczności podjęcia pracy jest czymś normalnym, a życie na koszt bliźnich, którzy nie wyrażają na to zgody, urosło do przejawu „sprawiedliwości społecznej”. Prawdziwą tragedią jest fakt, że i większość polskiego duchowieństwa głosi, aprobuje, lub ignoruje takie postawy będące w konflikcie z wiarą, której winni być wierni.

Reklama

Żyjemy z okradania przyszłych pokoleń

Czy wolno nam zaciągać długi, które będą spłacać ci, którzy nie wyrazili na to zgody, bo jeszcze się nie narodzili? Kto dał nam prawo do decydowania w ich imieniu? Przecież sięganie po cudzy dorobek to oczywista kradzież. Niestety jest to w Polsce temat tabu, bo polski lud i nawet jego duszpasterze nie chcą słyszeć tej brutalnej prawdy, że fundują sobie „godne życie” przez okradanie ludzi i sprzedaż w niewolę przyszłych pokoleń.

Czy Bóg pobłogosławi lenistwu?

Redaktor Michalkiewicz powiedział kiedyś, że świat nie będzie czekał, aż Polacy zmądrzeją, tylko rozprawi się z nami okrutnie, a nam zostanie narzekanie na zły los. Słowa te, choć wypowiedziane przed laty, nadal nie tracą na aktualności. Nic nie powinno usprawiedliwiać Polaków z lenistwa i niechęci do angażowania się w życie publiczne. Nasi rodacy przeważnie żyją prywatą i myślą głównie o czubku własnego nosa, rzadko poświęcają prywatny czas na pracę społeczną w stowarzyszeniu, klubie sportowym czy w parafii. Pracę społeczną mają za przejaw ciężkiego frajerstwa i naiwniactwa – czyż nie jest to postawa godna niewolnika? Dość wspomnieć, iż pojęcie „idiota” pochodzi z czasów starożytnych i oznacza człowieka, który posiada prawa wyborcze, ale nie udziela się w życiu społecznym. Ilu spośród naszych rodaków można zaliczyć do tej kategorii? Czy Bóg będzie błogosławił leniom?

Popularne jest u nas stwierdzenie, że „państwo powinno się tym zająć”. Czyli możemy czuć się zwolnieni z obowiązku pomocy bliźnim, bo jest to zadanie urzędników i pracowników socjalnych. Ponadto publiczna pomoc jest bardzo często redukowana do transferów finansowych i nie stara się rozpoznać i usunąć przyczyny, przez którą ktoś popadł w życiowe tarapaty. Człowiek potrzebujący jest więc „konserwowany” w swojej niemocy i utwierdzany w postawie roszczeniowej. Tymczasem już w XIX wieku ruchy katolickie organizowały szeroką działalność społeczną, ewangelizując biednych i jednocześnie ucząc ich solidnego fachu, dzięki któremu znajdowali dobrą pracę i utrzymanie. Kto dziś jeszcze o tym pamięta?

Jeszcze dwie dekady temu entuzjaści wstąpienia Polski do struktur Unii Europejskiej snuli wizje, że nasz kraj wniesie do zdechrystianizowanej Europy tradycyjne wartości, a nasz naród przyczyni się do odbudowy cywilizacji łacińskiej na całym kontynencie. Z perspektywy czasu widzimy jednak, że stało się odwrotnie, bo to Polska przejęła lewicowe antywartości z ginącego Zachodu i sama stacza się ku cywilizacyjnej katastrofie, co ma szczególny wymiar w zapaści demograficznej prowadzącej do wymierania narodu. Dlatego dzieło naprawiania świata powinniśmy rozpocząć od nas samych. I

2022-02-22 11:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję