Reklama

Głos z Torunia

Jak na królewskim dworze

Właśnie tak czują się dzieci z Przedszkola Niepublicznego im. Dzieciątka Jezus z Grudziądza i siostry zmartwychwstanki. Wyczekany żłobek został właśnie otwarty.

Niedziela toruńska 16/2022, str. VI

[ TEMATY ]

przedszkole

zmartwychwstanki

Maria Pilińska

Przedszkolaki odtańczyły poloneza

Przedszkolaki odtańczyły poloneza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest to pierwszy katolicki żłobek w diecezji. Na ten dzień – 5 kwietnia – miasto czekało 3 lata. Środki na budowę siostry uzyskały z Urzędu Marszałkowskiego oraz od wielu darczyńców i z licytacji. Wniosły też sporą kwotę z budżetu zakonu. Przez lockdown koszty budowy wzrosły o 50%. Mimo że z tego powodu brakowało prawie 2 mln zł, dzieło powstało. Cieszy nie tylko oko, ale i serce.

Był sobie król…

Uroczystość otwarcia rozpoczęła się w przedszkolu sióstr zmartwychwstanek, gdzie maluchy pokazały starannie przygotowane przedstawienie. Historia była taka. Przez swoją córkę król i królowa niemalże nie mogli spać po nocach, ponieważ straszyła wszystkich gości nieprzyjemnym obyciem. Mieli nadzieję, że mimo wszystko wyjdzie za mąż, jednak obruszony królewny zachowaniem książę odjechał. Tymczasem okazało się, że królewna zakochała się właśnie w nim. Do zrozpaczonej dziewczynki przyleciały dobre wróżki. Nauczyły ją mówić „proszę”, „dziękuję” i „przepraszam”. Dzięki temu wszystko dobrze się skończyło. Książę wrócił i para z całym dworem odtańczyła poloneza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po gromkich brawach zaproszeni na otwarcie żłobka goście przeszli przed budynek. Czerwoną wstęgę przeciął m.in. biskup diecezji toruńskiej Wiesław Śmigiel, wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego Zbigniew Ostrowski, prezydent Grudziądza Maciej Glamowski i dyrektor przedszkola siostra Samuela Górlik. Święcąc budynek, biskup zwrócił uwagę na to, że „Jezus Chrystus, przychodząc na świat, przyjął postać dziecka, które czyniło postępy w mądrości, latach, w łasce u Boga i u ludzi. On też później z miłością przyjmował dzieci i błogosławił je, mówiąc o ich godności, a nawet postawił je za przykład tym, którzy naprawdę szukają królestwa Bożego”. Dodał, że by tak się stało, dzieci potrzebują przewodników, rodziców, osób dorosłych, które pomogą w rozwijaniu „wrodzonych darów i uzdolnień, zarówno moralnych, jak i umysłowych, fizycznych oraz pomyślnego osiągnięcia ludzkiej i chrześcijańskiej dojrzałości”.

Z uśmiechem do celu

Nie byłoby tej możliwości, gdyby nie ogromny optymizm sióstr. – Przecież każdy z nas zdaje sobie sprawę, że zaplanowanie dzisiaj takiego przedsięwzięcia, nie wspomnę o realizacji, to ogromna sprawa, a siostry mówiły o tym z wypiekami na policzkach i z wielką radością i przekonaniem, że to się uda – wspominał biskup pierwsze rozmowy o powstaniu instytucji. – Teraz tylko trzeba się modlić, by te sale wypełniły się dziećmi. Są już wypełnione? – Z tym nie będzie problemu – zapewnił z uśmiechem prezydent.

Siostra dyrektor podziękowała wszystkim, którzy włączyli się w budowę żłobka finansowo, fizycznie, umysłowo, ale też duchowo. Jedna z sióstr dostała za zadanie otaczać modlitwą cały projekt. Wicemarszałek skomentował: – Jestem pod ogromnym wrażeniem modlitwy s. Gabrieli. Myślałem, że będę musiał w deszczu przechodzić na oficjalne otwarcie żłobka, a tu wyszło słońce. Patrząc na was, wiem, że każda złotówka zainwestowana w ten obiekt obraca się w autentyczne dobro i za to chciałem serdecznie podziękować. To jest klimat tego miejsca: przepełniony dobrocią, serdecznością, ale i wdzięcznością. Nie wiem, czy wszyscy na tę wdzięczność zasługujemy, ale wiem, że jesteśmy w miejscu wysłanym dobrem. Ten obiekt jest przepiękny, funkcjonalny, nowoczesny, jasny, wręcz symbolicznie jasny.

Swojego uznania nie krył prezydent Grudziądza, podkreślając, że każda inwestycja w dzieci to inwestycja w przyszłość. – Czy ten budynek się zapełni? Jestem przekonany, że tak. Grudziądz jest otwarty na ludzi młodych, dlatego tego typu placówki są niezbędne dla normalnego funkcjonowania miasta. Dziękuję siostrom za podjęcie tego niesamowitego wyzwania, marszałkowi, że udało się to sfinansować. Dziękuję wszystkim zaangażowanym, projektantom, wykonawcom, inżynierom. Życzę powodzenia w przyszłości, by ten budynek służył małym mieszkańcom miasta.

Posłane do wychowania

Żłobek przyjął imię Świętej Rodziny. Jest to niezwykłe, ponieważ, jak podkreśliła siostra prowincjalna, obecnie przeżywamy rok pod Jej patronatem. Nie ma przypadków. To zobowiązuje do modlitwy za Jej wstawiennictwem, ale też za małżeństwa i rodziców dzieci, które żłobek będzie miał pod swoją pieczą. Przez powstałe dzieło siostry zmartwychwstanki wypełniają swój charyzmat, a wypełnia się to poprzez wsparcie rodziców „w odczytywaniu myśli Bożej nad dziećmi, by młode pokolenie Grudziądza mogło się rozwijać pod względem intelektualnym, fizycznym i duchowym, pod dobrą opieką. Takie jest apostolskie posłannictwo sióstr zmartwychwstanek: moralno-religijne odrodzenie społeczeństwa przez nauczanie i wychowanie”.

2022-04-12 12:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

85 lat sióstr zmartwychwstanek w Koniecpolu

Niedziela kielecka 16/2019, str. IV

[ TEMATY ]

zmartwychwstanki

WD

Przed Domem Sióstr s. Maria Teresa Tomczak z Wiesławą Jarońską, świecką apostołką

Przed Domem Sióstr s. Maria Teresa Tomczak z Wiesławą Jarońską, świecką apostołką

Przy ulicy Szkolnej w Koniecpolu, w pobliżu kościoła św. Michała Archanioła stoi zabytkowy Dom Sióstr Zmartwychwstanek. Budynek ten przekazała zgromadzeniu hrabina Alberta Potocka, która zaprosiła w 1934 r. siostry do Koniecpola, powierzając im misję prowadzenia ochronki dla dzieci. Przez przedszkole sióstr przewinęły się setki dzieci, które w różnych czasach znajdowały tutaj schronienie i opiekę. Przez osiemdziesiąt pięć lat siostry nigdy nie opuściły mieszkańców, pracując ofiarnie dla parafii. S. Maria Teresa Tomczak – przełożona Domu oraz s. Klara Gierczycka – zakrystianka kontynuują tę misję wierne charyzmatowi zgromadzenia

Początki zgromadzenia wiążą się z okresem niewoli narodowej. Kiedy po klęsce powstania listopadowego nadzieje na odzyskanie niepodległości upadły w narodzie, wśród polskich środowisk na emigracji zaczęła kształtować się myśl o potrzebie podjęcia wysiłku na rzecz moralnego odrodzenia Polaków, co w konsekwencji dopiero mógłoby doprowadzić do zmartwychwstania całej Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję