Reklama

Kościół

Nauka i religia – wspólny cel

Żyjemy pomiędzy pragnieniem świata a pragnieniem Boga. Świat woła: „Nie przesadzaj, bądź normalny!”. A Pan Jezus prosi: „Bądź święty, jak Ja jestem święty”. Czyż rolą teologii nie jest budzenie pragnienia Boga i pomoc w tym życiu „pomiędzy”? – mówi ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Akademii Katolickiej w Warszawie.

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. 16-17

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Pawlina

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jarosław Grabowski: Na początku maja Akademia Katolicka w Warszawie organizuje Warszawski Festiwal Teologiczny. Skąd ten pomysł?

Ks. Krzysztof Pawlina: Nasza uczelnia działa już od sześćdziesięciu lat, ale ostatnie dwa były dla nas szczególnie ważne. W 2020 r. Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie przekształcił się w Akademię Katolicką w Warszawie. Nie chodzi tylko o zmianę nazwy. O tytuł „akademia” staraliśmy się od wielu lat, wypełnialiśmy wiele dokumentów, podnosiliśmy poziom kształcenia i kompetencje wykładowców. Nasze starania zostały zauważone i docenione zarówno przez Ministerstwo Edukacji, jak i przez watykańską Kongregację ds. Edukacji Katolickiej. Dlatego pragniemy zorganizować ten festiwal jako wyraz naszej wdzięczności Bogu i ludziom. Chcemy, by stanowił on odsłonę nowego oblicza naszej uczelni.

Jaki jest zamysł tego festiwalu?

Organizujemy takie wydarzenie po raz pierwszy. Nazwa „festiwal” dla niektórych osób może być myląca, gdyż kojarzy się raczej z piosenką czy pokazem filmów. Nasz festiwal oparliśmy na trzech filarach: nauce, modlitwie i kulturze. Każdego dnia zapraszamy na kilka festiwalowych wydarzeń. Nazwaliśmy nasze święto festiwalem ze względu na różnorodność wydarzeń, ale także na radosny, dziękczynny klimat tej uroczystości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Co jest głównym celem tak dużego przedsięwzięcia?

Kościół możemy porównać do palącego się ogniska. Płonie w nim ogień Bożej łaski. Są w nim ludzie, których gromadzi wiara w Jezusa Chrystusa. Podobnie rzecz się ma z ogniskiem. Jest płomień i wiele gałęzi, które spalając się, dają światło. Gdy z palącego się ogniska wyjmiemy gałąź i położymy ją obok, zaczyna się ona wychładzać, a płomień gaśnie, ognisko zaczyna dymić. Wystarczy włożyć gałąź z powrotem do ogniska i ona znów zaczyna się palić, dając ciepło i światło. Wydaje się, że dość dużo gałęzi leży obok ogniska. Sporo ludzi oddaliło się od Kościoła. Czy teologia nie powinna zacząć zbierać te stygnące gałęzie i delikatnie wkładać je do ogniska? Chciałbym, aby ten festiwal posłużył również ożywieniu wiary w nas, by ukazał oblicze Kościoła, który się uczy, modli i zbiera „rozrzucone gałęzie”.

Piękne porównanie, ale czy nie lepiej zadbać o tych, którzy już są w „ognisku”?

Max Weber mówił, że społeczeństwo nie pragnie religijnych wirtuozów. Najbardziej pożądane jest religijne przeciętniactwo. Społecznie bezpieczna jest letnia religijność. Świętość niesie bowiem zagrożenie. Pewien profesor socjologii napisał kiedyś, że aby społeczeństwo trwało w swojej funkcjonalnej strukturze, świętych musi być niewielu. Kiedy bowiem pojawia się osoba święta, wszystkim komplikuje ona życie. Święci są niebezpieczni, bo zakłócają ustalony porządek. Żyjemy pomiędzy pragnieniem świata a pragnieniem Boga. Świat woła: „Nie przesadzaj, bądź normalny!”. A Pan Jezus prosi: „Bądź święty, jak Ja jestem święty”. Czyż rolą teologii nie jest budzenie pragnienia Boga i pomoc w tym życiu „pomiędzy”?

Reklama

Próbuje więc Ksiądz łączyć naukę i religię. Czy dobrze odczytuję Księdza intencje?

W czasach współczesnych zdarza się przeciwstawianie sobie nauki i teologii. Czasami jesteśmy zmuszani do wyboru. Ale tak naprawdę nauka oraz religia mają wspólny cel: zrozumieć człowieka i zrozumieć świat. Z biegiem dziejów jednak oddaliły się one od siebie. Dlaczego? Powody są przynajmniej dwa. Po pierwsze – dysponujemy różnymi metodami i badamy inne fragmenty rzeczywistości. Po drugie – na separacji tych dyscyplin wiele razy w historii zaważyły ludzkie ambicje. Zabrakło pokory – jak się wydaje – po obu stronach. Współczesna nauka i współczesna teologia wielokrotnie podejmowały głęboką refleksję nad drogą, którą podążały, w tym także nad swymi błędami. Czy na naszych oczach nie trwa proces przejmowania przez naukę pozycji zarezerwowanych do tej pory dla nauk teologicznych? A czy teologia nie wycofała się z obszarów dla niej przynależnych? Mamy świadomość, że granice pomiędzy religią a nauką się przesuwają. Może jednak warto dopowiedzieć – albo przynajmniej postawić pytanie: czy przypadkiem nie próbuje się zawładnąć w sposób dogmatyczny obszarami, które albo nie zostały jeszcze zbadane, albo Bóg zachował je na swoją wyłączną własność? Ten festiwal jest po to, aby może szerzej otworzyć oczy, zacząć rozmawiać i uczyć się wspólnego szukania prawdy.

Zacznijmy więc od nauki. Co w ramach festiwalu proponujecie w tym obszarze?

W czwartek 5 maja odbędzie się debata naukowa pt. „Człowieka zmagania o przyszłość. Nauka, kultura, wiara”. Organizujemy ją we współpracy z Komitetem Nauk Teologicznych PAN. Chcemy rozmawiać o tym, w jaki sposób współczesne działania człowieka mają wpływ na kształtowanie przyszłości naszej cywilizacji. W piątek zapraszamy na wykład na temat modlitwy. W sobotę planujemy dwie konferencje, na które przyjadą także profesorowie i studenci naszych afiliowanych ośrodków. Pierwsza konferencja poświęcona zostanie tematyce przekazywania wiary w rodzinie, a druga – obecności Ewangelii w internecie.

A co z kulturą?

W piątek, 6 maja, zapraszamy do kościoła Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście na koncert muzyki poważnej zatytułowany „Artyści Bogu. Muzyka z teologicznym zamyśleniem!”. Chciałem w tym miejscu powiedzieć, że w tym roku otworzyliśmy na naszej uczelni nowy wydział – Edukacja muzyczna z muzyką kościelną – na którym przygotowujemy uzdolnione muzycznie osoby do pracy zarówno w parafii, jak i w szkole. Zaprosiliśmy z wykładami wielu wspaniałych muzyków. Niektórzy z nich wezmą udział w tym koncercie. Występy muzyczne będą wzbogacone krótkimi refleksjami natury teologicznej. Pragniemy, by ten koncert był wyrazem naszej wdzięczności za nowy uczelniany projekt.

Reklama

Kolejną festiwalową propozycją kulturalną jest sobotni „spacer teologiczny” po Krakowskim Przedmieściu z bp. Michałem Janochą. Ksiądz biskup, który jest znawcą sztuki sakralnej, opowie nam, w jaki sposób patrzeć na dzieła kultury sakralnej i jak je podziwiać.

Będzie także czas na modlitwę...

Modlitwa będzie rozpoczynała i kończyła każde z festiwalowych spotkań. W czwartek, 5 maja, w kościele św. Anny odbędzie się koncert uwielbieniowy, który poprowadzi zespół Mocni w Duchu. Będzie to czas śpiewu, słuchania Boga i dawania świadectw. W niedzielę zapraszamy do kościoła świętego Krzyża na naszą okolicznościową Mszę św. akademicką. W południe studenci i grono profesorskie AKW wyruszą autokarami na Jasną Górę, by o godzinie 20 jeszcze raz złożyć eucharystyczną Ofiarę w bazylice, a następnie wziąć udział w apelu jasnogórskim.

Kto jest zaproszony na festiwal?

Każdy, kto pragnie być w tym czasie z nami. Wszystkie wydarzenia są ogólnodostępne, można przyjść bez zaproszenia. Na czwartkową debatę np. zaproszeni są rektorzy warszawskich uczelni, profesorowie teologii, członkowie komitetu PAN, ale debata jest otwarta dla szerokiej publiczności i każdy będzie mógł wejść. Już teraz zapraszam wszystkich zainteresowanych. Dodam jeszcze, że część festiwalowych wydarzeń będzie rejestrowana i dostępna w internecie.

Ks. prof. Krzysztof Pawlina - teolog, poeta, wieloletni rektor Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, przewodniczący Komitetu Nauk Teologicznych PAN

2022-04-19 09:24

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłość wyprzedziła wiedzę

Niedziela Ogólnopolska 13/2021, str. 18

[ TEMATY ]

rekolekcje wielkopostne

Ks. Krzysztof Pawlina

Eugène Burnand

Apostołowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek dnia Zmartwychwstania

Apostołowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek dnia Zmartwychwstania

Dla większości z nas przystanek jest miejscem odjazdu, przesiadki, chwilowej obecności. Całe nasze życie składa się z wielu przystanków. Jednym z nich jest Wielki Post. Na ten przystanek Bóg wysyła autobus, abyś mógł podjąć dalszą podróż. Ale to ty decydujesz, czy wsiąść czy zostać. Może jednak warto się zabrać w tę podróż? W podróż bliżej Boga...

Bieganie stało się bardzo popularne. Ludzie biegają z różnych powodów: rekreacyjnie, sportowo, wyczynowo. Żyjemy już niemal w ciągłym biegu: spieszymy się do pracy, do dzieci, aby zdążyć gdzieś lub z czymś na czas. Niektóre biegi przeszły do historii, np. bieg maratoński czy „bieg” naszej ojczyzny ku wolności, który trwał ponad 100 lat.
CZYTAJ DALEJ

Abp Józef Bilczewski

Niedziela Ogólnopolska 24/2001

[ TEMATY ]

abp Józef Bilczewski

Archiwum autora

Św. abp Józef Bilczewski

Św. abp Józef Bilczewski
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic, między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości. Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie, fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie. Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece. Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez Papieża Jana Pawła II. Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia 1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach 1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi, czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają pilność i nieprzeciętne zdolności. 13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości. Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski, łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu. Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem. Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z Wadowic na papieża. Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek, zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom katolicki. W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20 marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie. Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z największych biskupów swojej doby". Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej, pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem. "Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej" . Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego dni.
CZYTAJ DALEJ

Kard. G. Ryś: Bogu służyć się nie da, ponieważ On zawsze jest pierwszy w służbie.

2025-10-23 18:14

ks. Paweł Kłys

Metropolita Łódzki spotkał się z klerykami, którzy w tym roku wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.

Metropolita Łódzki spotkał się z klerykami, którzy w tym roku wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.

– Kapłaństwo, ku któremu zmierzacie, daj Boże, jest kapłaństwem służebnym. Ewangelia ukazuje nam, na czym ta służba polega. To nie jest służba Bogu – to byłoby najłatwiejsze, bo każdy chce służyć Bogu. Problem w tym, że Bogu służyć się nie da, ponieważ On zawsze jest pierwszy w służbie. Nie wyprzedzicie Go w tym. Doświadczycie tego przez wszystkie lata w seminarium: gdy tylko będziecie chcieli zrobić coś dla Boga, okaże się, że On zrobił to dla was wcześniej – mówił kard. Ryś do kleryków roku propedeutycznego Archidiecezji Łódzkiej.

Stało się tradycją, że w pierwszych dniach nowego roku akademickiego metropolita łódzki odwiedza alumnów, którzy w tym roku wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego. Warto zauważyć, że pierwszy rok formacji odbywa się poza gmachem seminarium – przy parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Łasku-Kolumnie. To właśnie tutaj kandydaci do kapłaństwa przeżywają rok propedeutyczny, czyli rok wprowadzający.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję