Stany Zjednoczone przygotowują się na zmiany krajowego prawa aborcyjnego, które przez prawie 50 lat doprowadziło do zabicia milionów Amerykanów. Nawet korzystny wyrok sądu najwyższego nie będzie oznaczać, że aborcja będzie zakazana w całych USA, ale poszczególne stany same będą mogły kształtować swoją politykę ochrony życia przed narodzeniem. – Do tej pory było to praktycznie niemożliwe, bo każda próba zwiększenia ochrony życia była udaremniana na mocy wyroku Roe v. Wade z 1973 r. – tłumaczy mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Wyrok ten podważany był przez wiele lat, bo oznaczał konstytucyjną ochronę „prawa” do zabijania dzieci. Teraz jest bardzo duża szansa na to, że to prawo zostanie uchylone, a dzięki temu zakaz aborcji albo bardzo duże jej ograniczenie mogą zostać wprowadzone w 26 z 50 stanów USA.