Reklama

Modlitwa w chwilach zniechęcenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym życiu bywają momenty radosne związane z odniesionym sukcesem. Cieszy nas zdrowie, uświadomienie sobie naszej przydatności. Zadowolenie odczuwamy wtedy, gdy dobrze układa się w naszej rodzinie. Człowiek odczuwa dużo satysfakcji, gdy wykonuje pracę, którą lubi i w której może się zrealizować. Każdego dnia możemy odnaleźć w naszym życiu wiele momentów i rzeczy bardzo prostych, wywołujących poczucie radości w sercu i uśmiech na twarzy.
W takich momentach najczęściej radosne jest nasze odniesienie do Pana Boga. Odczuwamy chęć modlitwy uwielbienia i dziękczynienia. Kontakt z Bogiem nie nastręcza wielu trudności. Nasza sytuacja egzystencjalna rzutuje w jakiejś mierze na kształt naszej modlitwy.
Oprócz pozytywnych doświadczeń psychicznych odczuwamy bardzo często negatywne emocje. Powody mogą być bardzo różne. Przyczynić się do tego może nasza choroba lub cierpienie najbliższych. Różnego rodzaju niepowodzenia. Do złego samopoczucia mogą doprowadzić nas i inni ludzie. Czasami może zniechęcić nas także brzydka pogoda. Nie są nam obce: zniechęcenie, frustracja, apatia, złość, znużenie, agresja.
W takich trudnych chwilach niezbyt dobrze układają się relacje z najbliższymi. Jesteśmy z stosunku do nich oziębli, małomówni, niekiedy nieprzyjemni.
Modlitwa może przychodzić nam wtedy z dużą trudnością W pierwszej kolejności nie będziemy odczuwali pragnienia modlitwy. Jeśli zaś takie odczujemy, to zwykle odkładamy naszą modlitwę na stosowniejszy czas - na moment, gdy w duszy "zaświeci słońce".
Inną pokusą będzie poczucie pustki i niemożliwość wyrażenie naszego zniechęcenia przed Panem Bogiem. Mogą przychodzić takie myśli, ażeby zamiast modlitwy ponarzekać na Pana Boga. W trudnych sytuacjach naszego życia może nam się wydawać, że Bóg nas opuścił, oddalił się, że nie słyszy naszego błagania.
Możemy być kuszeni do tego, by zupełnie zaniechać modlitwy z powodu jej bezużyteczności. Takie negatywne emocje zniechęcające nas do modlitwy wzmocnione są poczuciem naszego osamotnienia.
Duch Święty nigdy nie opuszcza człowieka. W trudnych chwilach na różne sposoby będzie nas zachęcał do wiernej i wytrwałej modlitwy umacniającej naszą nadzieję.
Nie lękajmy się w tych momentach prosić, błagać Boga, by przyszedł nam z pomocą. Czyńmy to, wypowiadając najprostsze słowa wypływające z naszego serca. Przykładem niech będzie przepiękne modlitewne wezwanie:
Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Autor Psalmu 55, przeżywając trudne doświadczenia życiowe, z ufnością wołał:
Boże, nakłoń ucha na moją modlitwę
i nie odwracaj się od mojej prośby,
zwróć się ku mnie i wysłuchaj mnie!...
A ja wołam do Boga
i Pan mnie ocali.
Wieczorem, rano i w południe
narzekam i jęczę,
a głosu mego On wysłucha.
(Ps 55, 2-3; 17-18).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję