Niszczy się go. Jego – obrońcę człowieka, obrońcę małżeństwa i rodziny, wini się o to, że tolerował rzeczywiście odrażające zło, które przeniknęło do życia Kościoła, ale wiemy dokładnie, że jest to zło, które w dużo większym stopniu stało się nawet zachwalane i jest swoistą ideologią w innych środowiskach. Próbuje się go odrzeć ze czci i szacunku. Jan Paweł II ciągle pozostaje wrogiem dla głosicieli ideologii gender, zwolenników aborcji i eutanazji, dlatego próbuje się go zniszczyć, osłabić jego autorytet i wyszydzić jego święte imię, wyrwać je z naszych serc.