POCHWAŁA
Studia dla osadzonych
To unikalny projekt, wierzę w jego skuteczność – tak o studiach dla osadzonych, prowadzonych we współpracy KUL i lubelskiego aresztu, powiedziała w Lublinie 22 maja, przy okazji konferencji naukowej, wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Jej zdaniem, to jedna z najskuteczniejszych form resocjalizacji. Jak podkreśliła, program jest pionierski w skali Europy. Katolicki Uniwersytet Lubelski od blisko 11 lat prowadzi w Areszcie Śledczym w Lublinie studia dla osadzonych. To pomysł ks. prof. Mirosława Kalinowskiego, obecnego rektora KUL, oraz dr hab. Iwony Niewiadomskiej, prof. KUL, kierownik Katedry Psychoprofilaktyki Społecznej KUL. Kształcenie odbywa się na poziomie zarówno licencjackim, jak i magisterskim. Dziś kształci się na KUL 26 osadzonych. Zainteresowanie rośnie z roku na rok. Ta laurka cieszy, tym bardziej że pochodzi od przedstawicielki obozu, który działania ośrodków i ludzi Kościoła chwali raczej rzadko, a częściej krytykuje.
WYROK
„Nergal winny”
Reklama
Sąd Okręgowy Gdańsk-Południe uznał Adama D. ps. Nergal winnym popełnienia przestępstwa z art. 196 Kodeksu karnego, czyli obrazy uczyć religijnych. Sprawa dotyczyła nagrania zamieszczonego przez muzyka w internecie w 2018 r. Na filmie „Nergal” w sposób obsceniczny znieważył wizerunek Jezusa Chrystusa. Sąd jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie na okres 2 lat próby. Muzyk musi też zapłacić 2 tys. zł świadczenia pieniężnego. Sąd nie podzielił argumentacji oskarżonego, który wskazywał, że jego działanie mieściło się w granicach swobody artystycznej. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło kilkanaście osób. To ważny wyrok. „Nergal” nie pierwszy raz obrażał uczucia religijne. W przeszłości m.in. podarł Pismo Święte i podeptał obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Dotychczas sądy nie dostrzegały w jego czynach obrazy uczuć religijnych. Teraz jest inaczej, co jest małą jaskółką pozwalającą sądzić, że przepis prawa teoretycznie chroniący uczucia religijne milionów katolików nie jest martwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
NIEMCY
Młodzi księża konserwatywni
Badanie przeprowadzone wśród młodszych niemieckich księży wykazało, że nie są oni zbytnio zainteresowani zmianami w Kościele katolickim zalecanymi przez kontrowersyjną „drogę synodalną”. W sondażu opublikowanym 17 maja zapytano księży wyświęconych w latach 2010-21 o to, jak – ich zdaniem – należy zreformować Kościół katolicki. Większość z nich nie wybrała odpowiedzi, które były popierane przez uczestników „drogi synodalnej”. Tylko jedna czwarta duchownych uważa, że kobiety powinny być wyświęcane na księży, kolejne 29,6% poparło zniesienie celibatu księży, 30,3% wezwało do większej demokratyzacji Kościoła, zaś 36,8% zgodziło się ze stwierdzeniem, że „udział świeckich powinien zostać zwiększony, a świeccy powinni otrzymać większą władzę”. Te cztery tematy zajmowały ważne miejsce w dyskusjach „drogi synodalnej”, która obradowała w latach 2020-23. To chyba światowy trend. Badania przeprowadzane w USA też dowodzą, że młodsze pokolenie duchownych jest bardziej konserwatywne niż ich starsi współbracia w kapłaństwie. Brak odzwierciedlenia postulatów tej grupy w końcowych efektach kontrowersyjnego projektu wskazuje co najmniej na ułomność reprezentacji.
RAPORT CBOS
Religijność Polaków
Reklama
W Polsce następuje powolny spadek deklaracji wiary, a także szybszy spadek praktyk – podaje Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS). Z ogłoszonego raportu nt. religijności Polaków w ostatnich dziesięcioleciach wynika, że spadek praktyk najszybciej postępuje wśród osób najmłodszych (w wieku 18-24 lat) oraz mieszkańców wielkich miast i ludzi lepiej wykształconych. Jako osoby wierzące deklaruje się już mniej niż 90% Polaków. Jeszcze 15 lat temu praktyki religijne deklarowała połowa badanych; dziś ten odsetek spadł do 34%. Co ciekawe, badani jako główną przyczynę odchodzenia od wiary wskazują przede wszystkim „brak potrzeby, obojętność i stratę zainteresowania”, a nie „złą prasę”, jaką ma dziś Kościół. Najnowsze badanie nie odkryło niczego nowego. Można je podsumować stwierdzeniem, że laicyzacja zbiera dalsze żniwo, pustosząc skarbiec wiary w sercach Polaków. Czy jest tu coś pocieszającego? Można się tego dopatrzyć w stwierdzeniu, że liczba osób deklarujących głęboką wiarę utrzymuje się niezmiennie na tym samym poziomie: 8-9%. Miał rację św. Jan Paweł II, proponując program na III Tysiąclecie i nawołując, aby wypłynąć na głębię.
PIELGRZYMKA
Kard. Parolin odwiedzi Ukrainę
Watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin został mianowany legatem na uroczystość zakończenia pielgrzymki katolików obrządku łacińskiego do sanktuarium w Berdyczowie na Ukrainie. Jest ona przewidziana na 21 lipca. Poprzednia wizyta kard. Parolina na Ukrainie miała miejsce w 2021 r. i była związana z 30. rocznicą odzyskania przez ten kraj niepodległości.
Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Berdyczowie jest narodowym sanktuarium dla wiernych obrządku rzymskokatolickiego na Ukrainie. Po odbudowie ze zniszczeń epoki sowieckiej od lat 90. XX wieku jest miejscem licznych pielgrzymek, także pieszych, które przybywały tam do chwili wybuchu wojny na lipcowy odpust. W pierwszym roku szerokoskalowej wojny biskupi rzymskokatoliccy Ukrainy dokonali w Berdyczowie aktu zawierzenia narodu ukraińskiego Matce Bożej.
a.k.
DOCHODZENIE
Bezpodstawne zarzuty wobec kardynała
Stolica Apostolska nie będzie wszczynać procedury kanonicznej względem kard. Géralda Lacroix, arcybiskupa Quebecu. Stawiane mu zarzuty okazały się bezpodstawne – poinformowało Watykańskie Biuro Prasowe.
8 lutego papież powierzył byłemu sędziemu Sądu Najwyższego w Kanadzie – André Denisowi przeprowadzenie wstępnego dochodzenia kanonicznego i wyjaśnienie zarzutów stawianych kard. Lacroix. Zakończyło się ono 6 maja, a jego wyniki zostały przekazane Ojcu Świętemu. W świetle przebadanych faktów uznano, że postępowania arcybiskupa Quebecu nie można uznać za wykroczenie czy nadużycie.
KULT
W drodze na ołtarze
Reklama
Papież Franciszek zaaprobował dziewięć dekretów Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, a tym samym otworzył m.in. drogę do kanonizacji bł. Carla Acutisa oraz do beatyfikacji polskiego męczennika – ks. Stanisława Kostki Streicha. Papież wyraził też zgodę na kanonizację męczenników z Damaszku, którzy zginęli we franciszkańskim kościele w 1860 r. po tym, jak odmówili przejścia na islam.
Cud, który otworzył drogę do kanonizacji Carla Acutisa, miał miejsce we Włoszech 2 lata po jego beatyfikacji – w 2022 r. Dotyczy 17-letniej wówczas Kostarykanki, która uczyła się we Florencji. Po upadku z roweru doznała poważnego urazu głowy i przeszła kraniotomię. Lekarze uznali jej stan za krytyczny i poinformowali rodziców, że Valeria w każdej chwili może umrzeć. Tego samego dnia sekretarka matki zaczęła modlić się do bł. Carla Acutisa o zdrowie dla nastolatki, a 6 dni później matka dziewczyny udała się z pielgrzymką do grobu bł. Carla, gdzie zostawiła list z prośbą o uratowanie życia córki. Jeszcze tego samego dnia Valeria zaczęła samodzielnie oddychać, wróciła jej sprawność w rękach oraz częściowo mowa.
Uznanie męczeństwa otwiera z kolei drogę do beatyfikacji pochodzącego z Bydgoszczy ks. Stanisława Kostki Streicha. Został on zamordowany 27 lutego 1938 r. w trakcie odprawiania Mszy św. w kościele parafialnym w Luboniu przez komunistę, który parę lat wcześniej przybył z Rosji.
Kolejne z zaaprobowanych przez papieża dekretów Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych dotyczą cudów za wstawiennictwem bł. Giuseppe Allamano i sługi Bożego Giovanniego Merlini; męczeństwa Marii Maddaleny Bódi oraz uznania heroiczności cnót sług Bożych: Guglielma Gattianiego, Ismaela Molinero Novillo i Enrica Medi.
a.k.