Reklama

Niedziela Podlaska

Wizyta ambasadora Iranu

W Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie 8 czerwca odbyło się wyjątkowe spotkanie, będące zwieńczeniem niezwykłego przedsięwzięcia o wymiarze historycznym i duchowym. Biskup Piotr Sawczuk przyjął ambasadora Iranu w Polsce, który przybył wraz z sekretarzami i tłumaczem.

Niedziela podlaska 25/2025, str. I

[ TEMATY ]

Drohiczyn

Ks. Piotr Jarosiewicz

Ambasador przybył do Drohiczyna, by spotkać się z bp. Piotrem Sawczukiem

Ambasador przybył do Drohiczyna, by spotkać się z bp. Piotrem Sawczukiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele stowarzyszenia „Kocham Polskę”: komandor Michał Szeliga, wiceprezes stowarzyszenia Wojciech Bożym oraz Bernard Leoniak – członek zarządu stowarzyszenia.

Okazją do tej wizyty był zakończony niedawno Rajd Pamięci Szlakiem Armii Generała Andersa, który wyruszył 26 kwietnia z Placu Piłsudskiego w Warszawie. W wydarzeniu wzięło udział 35. uczestników, w tym 30. motocyklistów. Ich celem były trzy symboliczne cmentarze zlokalizowane w irańskich miastach: Pahlavi, Teheran i Isfahan – miejsca, do których dotarli Polacy wraz z Armią Andersa podczas II wojny światowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Łącznie uczestnicy pokonali ponad 13 tys. km, przemierzając trasę pełną pamięci, wzruszeń i wspomnień. W Iranie (dawnej Persji) motocykliści spotkali się z niezwykle serdecznym przyjęciem mieszkańców. Zgodnie z relacjami – zarówno historycznymi, jak i osobistymi – Irańczycy wykazali się ogromną gościnnością i szacunkiem wobec Polaków, dzieląc się tym, co mieli, a także okazując zrozumienie dla odmienności religijnej. Jak wspomina jedna z uczestniczek – pani Maria, która sama przeszła szlak Andersa – Polacy byli traktowani z szacunkiem i ciepłem. Wzruszającym gestem była sytuacja, gdy lokalna społeczność, dowiedziawszy się, że Polacy obchodzą święta wielkanocne związane ze spożywaniem jajek, spontanicznie przyniosła je na znak solidarności.

Reklama

Rajd zakończył się po trzech tygodniach – uroczyste podsumowanie odbyło się w Drohiczynie, podczas obchodów rocznicy wizyty św. Jana Pawła II. Uczestnicy wzięli również udział w Rajdzie Papieskim, łącząc pamięć narodową z duchowym wymiarem podróży.

Ważnym momentem wyprawy było oddanie hołdu ks. Michałowi Winiewczycowi, który przeszedł cały szlak z Armią Andersa. Uczestnicy odwiedzili jego grób, symbolicznie zamykając rajd modlitwą i refleksją.

Wielkie podziękowania należą się ambasadorowi Iranu, który nie tylko aktywnie wspierał organizację wyprawy i umożliwił dotarcie do miejsc pamięci, ale również – po zakończeniu rajdu – osobiście przybył do Drohiczyna, by spotkać się z bp. Piotrem Sawczukiem. Samo spotkanie przebiegło w atmosferze życzliwości i wzajemnego szacunku – pełne było wymiany doświadczeń, dzielenia się spostrzeżeniami na temat historii, kultury, a także refleksji nad tym, co różni, ale również co łączy narody Polski i Iranu. Była to rozmowa, która zostanie zapamiętana jako ważny gest dialogu i wspólnego upamiętniania historii.

To był rajd nie tylko przez tysiące kilometrów, ale przede wszystkim przez historię, pamięć i ludzkie serca – potwierdzający, że solidarność, gościnność i wzajemny szacunek to wartości, które przetrwają każdą próbę czasu.

2025-06-17 15:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łaska odnowy życia

Niedziela podlaska 12/2025, str. II

[ TEMATY ]

Drohiczyn

Ks. Marcin Gołębiewski/Niedziela

Wierni na czele z pasterzem diecezji rozważali stacje Drogi Krzyżowej

Wierni na czele z pasterzem diecezji rozważali stacje Drogi Krzyżowej

W pierwszy piątek Wielkiego Postu, który był jednocześnie pierwszym piątkiem miesiąca marca, bp Piotr Sawczuk w katedrze przewodniczył Mszy św., a także modlił się podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej.

Zebranych w świątyni powitał miejscowy proboszcz ks. kan. Wiesław Niemyjski. W słowie wprowadzającym w liturgię biskup podkreślił, że modlitwa ma charakter wynagrodzenia za nieprawości, spory, kłótnie, za wszelkie zło, jakie rodzi się w zarówno w sercach ludzi świeckich, a także w sercach osób duchownych. – W duchu przebłagania chcemy stanąć przed Bogiem w prawdzie naszych sumień i prosić o łaskę odnowy życia i łaskę wsparcia dla tych osób, które są pokrzywdzone z racji naszego grzechu, ażeby nie pozostawił on trwałego śladu w ich życiu, ażeby otworzyli się na Bożą miłość, odbudowali swoje straty, poukładali na nowo wszystko w należytym ładzie i z zaufaniem do Boga, a także we współpracy z innymi ludźmi, budowali tu na ziemi królestwo Boże – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Papież: potrzebujemy polityki pojednania

2025-10-02 14:13

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

polityka pojednania

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Potrzebujemy konkretnych sposobów promowania gestów i polityki pojednania, szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami - powiedział Papież na audiencji dla uczestników Międzynarodowej Konferencji pt. „Uchodźcy i migranci w naszym wspólnym domu”.

Papież zauważył, że wciąż rośnie liczba migrantów i uchodźców. Dziś szacuje się ją na 100 mln. Konferencja „Uchodźcy i migranci w naszym wspólnym domu” „rozpoczyna trzyletni projekt, którego celem jest stworzenie ‘planów działania’ skupiających się na czterech podstawowych filarach: nauczaniu, badaniach, służbie i rzecznictwie. W ten sposób odpowiadacie na wezwanie papieża Franciszka skierowane do środowisk akademickich”. „Modlę się - dodał Ojciec Święty - aby wasze wysiłki przyniosły nowe pomysły i podejścia w tym zakresie, zawsze starając się umieścić godność każdej osoby ludzkiej w centrum każdego rozwiązania”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję