Po drodze brali udział w grze terenowej przygotowanej przez harcerzy, a na górze czekała na nich integracja, mini koncert ks. Kuby Bartczaka – gospodarza miejsca i współorganizatora spotkania razem z Diecezjalnym Duszpasterstwem Młodzieży – wspólna modlitwa, strefa miłosierdzia, świadectwa, adoracja Najświętszego Sakramentu.
– To już ósme spotkanie młodzieży archidiecezji wrocławskiej na Ślęży, w tym roku pod hasłem „Z nadzieją ku górze!”. Inne niż dotychczasowe, bo na 550 uczestników mamy aż 40 grup. Nie przyjechały tylko duże autokary młodzieży z kilkoma aktywnymi księżmi, ale też małe grupy parafialne, księża z kilkoma uczniami, rodzice, którzy zmotywowali się, by przywieźć młodych z wiejskich parafii archidiecezji. Daje mi to wielką nadzieję i radość, że duszpasterstwo młodzieży rozlewa się coraz szerzej i coraz dalej, także na małe wspólnoty i małe parafie. Te małe grupki są naszym skarbem – mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Punktem kulminacyjnym spotkania była była Msza św. pod przewodnictwem bp. Jacka Kicińskiego. W homilii bp Jacek podkreślił, że góra, na którą weszli młodzi, jest miejscem spotkania i przestrzenią bliskości. Jest miejscem, gdzie Bóg przemawia do człowieka z miłością, a od nas zależy, czy tę Bożą miłość przyjmiemy. – Każdy z nas ma swoją górę, na której przemawia Bóg. Każdy z nas ma swoją niewolę babilońską. Każdy z nas ma swój plan na życie, ale Jezus mówi dzisiaj: „Ja oddaje się w twoje ręce. Możesz przyjąć mój plan, bo Ja chcę odbudować twoje życie, twoją rodzinę, twoją młodość”. Wszystko zależy od nas. Bóg nas kocha, daje nam wolność i tęskni za nami. Dlatego możemy powiedzieć: „Z nadzieją ku górze, a z miłością na dół” – przekonywał młodych.
– Choć trzeba było włożyć sporo wysiłku, żeby wejść na górę, bardzo podobało mi się to wydarzenie – mówi Kajetan Warunek z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży przy parafii Opatrzności Bożej we Wrocławiu. Na spotkaniu młodzieży na Ślęży był po raz pierwszy. – Takie spotkania są potrzebne, żeby zjednoczyć młodych w diecezji, żebyśmy mogli się poznać i porozmawiać, bo patrząc na chwilę obecną ograniczamy się raczej do naszych grup czy wspólnot – zauważa Kajetan i dodaje, że ucieszyła go obecność bp. Jacka Kicińskiego wśród młodzieży: – Biskup Jacek wchodził z nami na Ślężę, podchodził do nas, rozmawiał z nami. Widać było, że mu na nas zależy. Że biskupom wrocławskim zależy na młodych.