Już po raz 3. archidiecezjalni moderatorzy Żywego Różańca i Papieskich Dzieł Misyjnych ks. prał. Józef Dziduch oraz ks. Wojciech Rebeta, zorganizowali modlitewno-formacyjne spotkanie dla członków Żywego Różańca i osób zaangażowanych misyjnie. Przedstawiciele tych środowisk zgromadzili się w przededniu Niedzieli Misyjnej w sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej Patronki Nowej Ewangelizacji w Lublinie. W programie spotkania, w którym uczestniczyło ok. 250 osób, m.in. z parafii w Poniatowej, Bełżycach, Lubartowie, Puławach, Wólce Lubelskiej i Lublinie, znalazły się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa różańcowa oraz Msza święta. Dzieła różańcowe i misyjne, powstałe w XIX wieku z inspiracji francuskiej katoliczki bł. Pauliny Jaricot, są ze sobą połączone przez modlitwę, ofiarę i świadectwo życia.
Duchowe schronienie
Reklama
Jak we wprowadzeniu do Liturgii powiedział ks. Marek Warchoł, kustosz i proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Lublinie, najmłodsze sanktuarium maryjne na terenie naszej archidiecezji strzeże ponad 400-letniego skarbu, łaskami słynącego obrazu Matki Bożej. – Gdyby nie burzliwa historia, w której Maryja w znaku ikony musiała uciekać przed złem i nienawiścią najazdów tatarskich, powstania Chmielnickiego, rewolucji bolszewickiej i dwóch wojen światowych, pewnie nadal byłaby w Latyczowie. Kiedy patrzymy na ten obraz, możemy pomyśleć, że nasze historie życia też wcale nie są łatwe, czasami burzliwe; może nawet od niejednej rzeczy, niekoniecznie fizycznie, ale duchowo, musieliśmy uciekać. Matka Boża wszystko rozumie i tu jest chyba najbardziej bliska tej prawdzie, że gdy trzeba uciekać, zawsze jest miejsce, gdzie można się schronić i odpocząć, być wśród przyjaciół – powiedział ksiądz kustosz. Zwracając się do osób, które codziennie modlą się na różańcu, podkreślił z wdzięcznością, że „dają wytchnienie tym, którzy potrzebują duchowego wsparcia”, w tym misjonarzom, którzy na co dzień przeżywają wiele trudności. – Dziękuję za wasze zaangażowanie i modlę się o rozwój różańcowych wspólnot. Różaniec jest najpotężniejszą modlitwą po Eucharystii – powiedział ks. Marek Warchoł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Szkoła życia
Mszy św. przewodniczył ks. Wojciech Rebeta, delegat biskupa ds. misji. W homilii zwrócił uwagę, że modlitwa różańcowa ma podwójne znaczenie; z jednej strony jest darem dla osoby, która się modli, a z drugiej ma wymiar modlitwy wstawienniczej za innych. Przypomniał, że Różaniec jest streszczeniem Ewangelii, pozwala medytować wydarzenia z życia Jezusa, opisane w Piśmie Świętym, i wcielać je w życie. – Kto długo modli się na różańcu, ma serce dobrze ukształtowane i sumienne; to modlitwa, która przemienia, wzmacnia i pomaga – podkreślił. Jako przykład przywołał historie młodego mężczyzny, Dominika, który „wieczorne piwo zmienił na Różaniec”, a także premiera Włoch De Gasperiego, który odnosił sukcesy dzięki zawierzeniu Maryi i modlitwie różańcowej. – Również my przez modlitwę różańcową głosimy Ewangelię i wpływamy na losy świata. Przez to, co niewielkie, możemy uczynić tak wiele – podkreślił ks. Rebeta. W rozmowie z Niedzielą wyznał, że dla niego Różaniec jest spotkaniem z Bogiem, duchową komunią z Jezusem. – Różaniec daje mi poczucie bycia z Jezusem, a jednocześnie z Kościołem. Ta modlitwa pomaga mi dobrze i mądrze przeżyć własne życie, kształtuje moją wiarę; jest szkołą modlitwy i życia – podkreślił.
Siła modlitwy
Wśród uczestników spotkania obecna była Alfreda Tudruj z parafii św. Antoniego Padewskiego w Lublinie. 75-letnia kobieta z dumą przyznała, że z Żywym Różańcem związana jest od 41 lat. Przez ten czas należy do róży pw. Świętej Rodziny, najpierw w parafii św. Agnieszki na Kalinowszczyźnie, a po powstaniu nowej parafii w św. Antonim, gdzie od 25 lat jest główną zelatorką (w tej parafii jest aż 35 kół Żywego Różańca). Z pierwszego składu róży pozostały tylko 3 osoby, ale zmarłych zastąpiły kolejne. – Na początku codziennie modliłam się jedną dziesiątką Różańca, ale nie rozumiałam tej modlitwy. Dopiero z czasem zaczęłam się zastanawiać, jak to się dzieje, że mimo trudów codziennego życia, Pan Bóg mi błogosławi – dzieliła się w rozmowie z Niedzielą. Mąż pani Alfredy zmarł 50 lat temu, pozostawiając 25-letnią kobietę z trójką małych dzieci. – Wówczas 5 osób codziennie modliło się za mnie na różańcu, w tym moja mama i teściowa. Jednak musiało wiele się wydarzyć, zanim dotarło do mnie, że moja modlitwa, ale też modlitwa bliskich mi osób, realnie wpływa na moje życie – powiedziała. Tak obowiązkowa „dziesiątka” została zamieniona na cały Różaniec, odmawiany z potrzeby serca. Chociaż pani Alfreda nigdy nie miała poważnych problemów z wychowaniem dzieci (w tym najmłodszego syna, który przyszedł na świat już po śmierci męża), pewnego razu przy spowiedzi pożaliła się na zachowanie nastolatków. – Ksiądz Józef Szczypa poradził mi wówczas, abym codziennie odmawiała w intencji dzieci jedną dziesiątkę, tajemnicę Zesłania Ducha Świętego. Od tej pory czynię to nieustannie – wyznała. Z radością opowiedziała o życiu swoich dzieci, które pozakładały rodziny, i 9 wnuków, które codziennie otacza modlitwą różańcową. – Różaniec nigdy mi się nie nudzi; ta modlitwa sama w sobie jest cudna, a przecież można ją wzbogacać licznymi rozważaniami – podkreśliła.
Dołącz do róży
Żywy Różaniec to stowarzyszenie religijne, w którym 20-osobowe grupy (tzw. róże) codziennie odmawiają modlitwę różańcową, rozważając łącznie wszystkie 20 tajemnic (cztery części Różańca). Każda osoba odmawia jedną wskazaną „dziesiątkę” w konkretnych intencjach papieskich i misyjnych. Do Żywego Różańca może należeć każda osoba ochrzczona, a przystąpienie odbywa się przez zgłoszenie decyzji proboszczowi lub osobie odpowiedzialnej (zelatorowi). Przynależność do róży nie wyklucza przynależności do innych stowarzyszeń i ruchów o charakterze modlitewnym, formacyjnym czy apostolskim. Do obowiązków członków Żywego Różańca należy codzienne rozważanie jednej wyznaczonej tajemnicy i udział w comiesięcznym spotkaniu formacyjnym, a także uczestnictwo w życiu sakramentalnym Kościoła i odważne stawanie w obronie wiary oraz szerzenie czci Najświętszej Maryi Panny przykładem życia i działalnością apostolską. Wszyscy członkowie Żywego Różańca są otoczeni wzajemną modlitwą tak za życia, jak i po śmierci. Koła Żywego Różańca istnieją w większości parafii naszej diecezji.
