Można śmiało stwierdzić, że w Rzepinie dobro nie kończy się na słowach. Już po raz 3. wolontariusze Szkolnego Koła Caritas organizują akcję „Paczka od Klasy”, która z każdym rokiem obejmuje coraz więcej osób potrzebujących i mocniej jednoczy lokalną społeczność. – Akcja przynosi radość nie tylko osobom potrzebującym, ale również nauczycielom i uczniom, ponieważ jest lekcją empatii i dobroczynności – mówi ks. Damian Wierzbicki, opiekun Szkolnego Koła Caritas i wikariusz parafii w Rzepinie.
Reklama
W tym roku celem jest przygotowanie świątecznych paczek dla 25 rodzin i seniorów. Mechanizm akcji wydaje się prosty, ale to, co się za nim kryje, jest niezwykle ważne wychowawczo. – Każda zgłoszona do przedsięwzięcia klasa otrzymuje informację, komu będzie pomagać: czy jest to osoba starsza, samotna, czy też rodzina zmagająca się z trudnościami materialnymi. Od tego momentu zaczyna się prawdziwa praca: wspólne rozmowy uczniów, rodziców i wychowawców o tym, jak mądrze i konkretnie pomóc drugiemu człowiekowi – wyjaśnia ks. Damian. Uczniowie i rodzice przynoszą zakupione, nowe i potrzebne rzeczy, które następnie wspólnie pakują w świąteczny papier. Jednak akcja nie kończy się w momencie zamknięcia paczki. – Najważniejszy etap odbywa się później – wtedy, gdy opiekunowie koła wraz z wolontariuszami odwiedzają potrzebujących w ich domach. Towarzyszy temu zawsze chwila rozmowy, czasem kubek herbaty, a przede wszystkim uważne wsłuchanie się w głos człowieka, który nie tylko otrzymuje prezent, ale także doświadcza spotkania i obecności – wyjaśnia kapłan. To właśnie te rozmowy, gesty serdeczności i okazana uwaga sprawiają, że pomoc nie jest anonimowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Młodzi wolontariusze uczą się, że dobro ma twarz i imię, a pomaganie to nie tylko przekazywanie rzeczy, lecz także budowanie relacji. To niezwykła, praktyczna lekcja wrażliwości. W ostatnich tygodniach uczniowie przeprowadzili również zbiórkę skarpet, czapek i rękawiczek dla mężczyzn w kryzysie bezdomności. W tym roku do akcji „Paczka od Klasy” po raz pierwszy dołączyło Przedszkole Samorządowe nr 2 w Rzepinie. To piękny znak, że w akcję włączają się kolejne pokolenia i nowe instytucje.
Można powiedzieć, że jedna akcja się kończy, a kolejna zaczyna. Ale w Rzepinie nikt nie mówi o zmęczeniu – przeciwnie, widać coraz większą chęć niesienia pomocy. Społeczność nie tylko działa, ale także dojrzewa do tego, by wrażliwość na drugiego człowieka stawała się codziennością, a nie jednorazowym zrywem.
