Reklama

Duszne pogawędki

Być świadkiem

Niedziela rzeszowska 33/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrystus poucza nas w Ewangelii o pewnej, bardzo ważnej, prawdzie. Mówi mianowicie, że kto jest wierny Bogu w małej rzeczy, ten będzie wierny i w wielkiej; komu natomiast brakuje wierności w drobiazgach, nie będzie umiał zachować wierności, gdy trzeba będzie wydać mężne świadectwo wśród doświadczeń. Dlaczego tę prawdę uznałem za bardzo ważną? Bo bywa ona niekiedy przez nas zapominana. Niektórym ludziom wydaje się, że mają bardzo silną wolę, a ich uleganie słabościom wcale nie jest brakiem duchowej mocy, a jedynie wolną decyzją woli. Mówią: "gdybym chciał, to bym to zrobił, ale nie mam ochoty". Tymczasem prawda niekiedy bywa inna; jest to jedynie tłumaczenie, usprawiedliwianie przed sobą i innymi swojej słabości.
Pyta ktoś nieraz, czy od takiej "drobnostki", jak zachowywanie postu piątkowego lub niedzielnego powstrzymania się od pracy, miałoby zależeć zbawienie. "Czy Pan Bóg będzie zważał na takie drobiazgi" - zapytują. W takich sytuacjach zwykle odpowiadam: "Jeśli to taka drobnostka, to dlaczego nie stać cię na wierność Bogu? A może dla ciebie to już nie jest drobiazg; może to znak zupełnego zniewolenia; absolutnego braku silnej woli?"
Przypomina mi się tu historia małego chłopca, który robił postanowienia rekolekcyjne. Postanawiał, że odważnie pójdzie ratować tonących podczas powodzi i bez strachu wejdzie w płomienie, by pomóc przy gaszeniu pożaru. Gdy jednak mama poprosiła go o pójście do sklepu, odmówił - przeszkodą był padający deszcz. Czasami wydaje nam się, że moglibyśmy dokonać dla Pana Boga wielkich czynów, gdyby tylko zaszła taka potrzeba; a skoro nie zachodzi, szkoda zajmować się drobnostkami.
Prawda jest jednak zupełnie inna. To właśnie w tych na pozór drobnych sprawach kształtuje się nasza silna wola. To właśnie robiąc sobie niby małe postanowienia umacniamy nasze siły duchowe. To w zachowywaniu najprostszych i najbardziej podstawowych zobowiązań wiary sprawdza się nasza miłość do Boga. Nie bądźmy tacy pewni, że damy mężne świadectwo wiary, jeśli teraz niedzielna Msza św. jest dla nas problemem.
Wśród świętych istnieje specjalna kategoria - męczennicy. Są to ci, którzy dla wierności Bogu i Jego przykazaniom byli gotowi poświęcić nawet swe życie. Wspominając ich czasami, zwracamy uwagę jedynie na ich heroiczność w prześladowaniach. Zapominamy jednak, że ta moc i męstwo nie wzięły się znikąd. Były raczej owocem świętego życia; samo męczeństwo stało się jedynie naturalną konsekwencją ich całkowitego podporządkowania się wśród codziennych, na pozór drobnych, doświadczeń. Męczennik to świadek wiary, ale do aktu świadectwa dojrzewa się w ciszy codziennego posłuszeństwa.
Za kilka dni minie 39. rocznica śmierci sługi Bożego ks. Władysława Findysza. Aresztowany i więziony przez władze komunistyczne za przypominanie swym parafianom o potrzebie podporządkowania się Bożym nakazom. W obliczu niebezpieczeństwa mógł "pójść na współpracę" z władzą; mógł wycofać się ze stawiania wymagań. Zapewne uniknąłby upokarzającego procesu i cierpień więzienia. Zapewne pozwolono by mu na podjęcie koniecznego leczenia. Dla niego jednak ważniejsza była wierność Ewangelii. Nie przyszło mu nawet do głowy, by ratować siebie kosztem rezygnacji z nauki Chrystusa. Wyczerpany zadanymi cierpieniami fizycznymi i duchowymi odchodzi z tego świata w opinii świętości. Ale czy ta heroiczność jego cnót pojawiła się nagle? Była ona raczej owocem postawy całego życia oddanego Bogu.
Pamiętający go parafianie wspominają, jak gorąco modlił się przed obrazem Matki Bożej Bolesnej w żmigrodzkiej świątyni (Niedziela zamieściła reprodukcję tego wizerunku kilka tygodni temu). Rozważał cierpienie Chrystusa i Jego Matki, może nawet nie spodziewając się, że będzie mu dane wziąć w nim udział. Było to jednak dojrzewanie do męczeństwa i świętości.
Wierność w najdrobniejszych obowiązkach prowadzi do mężnego świadectwa wiary; nawet za cenę życia. Pamiętajmy o tym, gdy przychodzi nam ochota zwolnienia się z jakiejś powinności wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nigeria/ Uciekło pięćdziesięcioro uczniów szkoły katolickiej z ponad trzystu przetrzymywanych przez uzbrojonych porywaczy

2025-11-24 07:40

[ TEMATY ]

Nigeria

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Pięćdziesięciorgu z ponad trzystu uczniów uprowadzonych w piątek przez uzbrojonych bandytów ze szkoły katolickiej w miejscowości Papiri w stanie Niger udało się uciec i bezpiecznie wrócić do swoich domów - poinformowały w niedzielę władze szkoły.

Uczniowie w wieku od 10 do 18 lat uciekli między piątkiem a sobotą, poinformował biskup Bulus Dauwa Yohanna, przewodniczący Stowarzyszenia Chrześcijan Nigerii w stanie Niger i właściciel szkoły. Zgodnie z jego oświadczeniem porywacze nadal przetrzymują 253 uczniów i 12 nauczycieli.
CZYTAJ DALEJ

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w wyzywającym stroju przed obrazem Jezusa Miłosiernego

Nagranie piosenkarki tańczącej na tle ołtarza, zawiera treści „budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej” – przekazał rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński. Dodał, że tego rodzaju materiały nie powinny być realizowane w kościele.

Na nagraniu udostępnionym przez piosenkarkę na TikToku widać, jak Luna Wielgomas tańczy w kościele na tle obrazu Jezusa Miłosiernego.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: Polska i Czechy liderami w UE w zakresie uniezależnienia się od rosyjskiego gazu

2025-11-24 14:50

[ TEMATY ]

Czechy

Praga

Prezydent Karol Nawrocki

@Mikołaj Bujak/KPRP

Rozmowy Prezydentów. Czechy, Praga.

Rozmowy Prezydentów. Czechy, Praga.

Polska i Czechy są liderami w Unii Europejskiej w zakresie uniezależnienia się od rosyjskiego gazu – powiedział w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki po spotkaniu ze swym czeskim odpowiednikiem Petrem Pavlem w Pradze. Oba kraje uważają Rosję za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy – dodał.

Polski prezydent wraz z małżonką Martą Nawrocką przybył w poniedziałek z oficjalną wizytą do Republiki Czeskiej. Przed południem spotkał się z Pavlem. Podczas wspólnej konferencji prasowej w Pradze Nawrocki podkreślił, że rozmowa w cztery oczy była okazją do poruszenia najważniejszych kwestii – bezpieczeństwa Europy, formatów: Grupa Wyszehradzka (V4) i Inicjatywa Trójmorza, a także współpracy gospodarczej, relacji oraz rozwoju infrastruktury.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję