W Ewangelii św. Mateusza znajdujemy następującą relację z pogrzebu
Pana Jezusa: "Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei,
imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. Udał się do Piłata
i poprosił o ciało Jezusa. Wtedy Piłat kazał je wydać. Józef zabrał
ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który
kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień
i odszedł". (27, 57-60). Samego faktu zmartwychwstania Chrystusa
nie widział żaden człowiek. Ewangelia św. Mateusza mówi dalej o kobietach,
które pierwsze przybyły do pustego grobu: "Po upływie szabatu, o
świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga
Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem
anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na
nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe
jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby
umarli. Anioł zaś przemówił do niewiast: ´Wy się nie bójcie! Gdyż
wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał,
jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie
szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje
się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem´" (
28, 1-7).
Katechizm Kościoła Katolickiego tak komentuje fakt złożenia
do grobu Jezusa Chrystusa, zawarty w artykule piątym naszego wyznania
wiary: "W swoim zbawczym zamyśle Bóg postanowił, aby Jego Syn nie
tylko ´(...) umarł (...) za nasze grzechy´ (1 Kor 15,3), lecz także
by ´zaznał śmierci´, czyli poznał stan śmierci, stan rozdzielenia
Jego duszy i Jego ciała między chwilą, w której oddał ducha na krzyżu,
i chwilą w której zmartwychwstał. Ten stan Chrystusa zmarłego jest
misterium grobu i zstąpienia do otchłani. Jest to misterium Wielkiej
Soboty, gdy Chrystus złożony do grobu ukazuje wielki odpoczynek szabatowy
Boga po wypełnieniu zbawienia ludzi, które napełnia pokojem cały
świat. (KKK 624).
U szczytu Wielkiego Tygodnia, zanim radosne Alleluja
obwieści całemu światu kulminacyjną prawdę naszej wiary w Chrystusa,
prawdę o Jego zmartwychwstaniu - przeżywamy ciszę Wielkiej Soboty.
Domy już czyste, wyprzątnięte - serca też oczyszczone i umocnione
przez nauki rekolekcyjne i spowiedź św. Idziemy do świątyni, by poświęcić
pokarm, który spożywać będziemy przy wielkanocnym stole. Nawiedzamy
Grób Pański, w którym po liturgii Wielkiego Piątku celebrowanej na
pamiątkę śmierci Chrystusa złożono Przenajświętszy Sakrament. Adoracja
przy Grobie trwała długo w noc i nadal klęczą przed nim ludzie zatopieni
w modlitwie. Są parafie, w których tradycyjnie przy Grobie czuwają
straże: ministranci, harcerze, strażacy w pełnym umundurowaniu, kolejarze
i inne służby mundurowe.
W Polsce adoracja Grobu Pańskiego ma wielowiekową tradycję,
a obyczaj budowania i strojenia Grobu przywędrował do naszego kraju
z Europy Zachodniej już w XI w. Od XVI w. umieszcza się w nim monstrancję
okrytą białym welonem. Lokalizowane zwykle w bocznej nawie świątyni
Groby Pańskie w Polsce są urządzane z wielką starannością, przy licznym
udziale wiernych. Kształtem najczęściej nawiązują do ewangelicznego
opisu grobu wydrążonego w skale. Wewnątrz, pośród białych, liliowych,
rzadziej czerwonych kwiatów, w dekoracji bogatej w symbolikę religijną
i patriotyczną, spoczywa przykryta całunem figura Chrystusa zdjętego
z krzyża. W XVII i XVIII wieku w Warszawie i Krakowie wokół Grobów
Pańskich ustawiano figury, niekiedy ruchome, przedstawiające różne
sceny biblijne, a przede wszystkim sceny męki Pańskiej. (B. Ogrodowska
Zwyczaje, obrzędy i tradycje w Polsce). W latach zaborów, okupacji,
a ostatnio w czasie stanu wojennego dekoracja Grobów Pańskich stwarzała
okazję do symbolicznej demonstracji dążenia niepodległościowego,
przypominała treści podtrzymujące nadzieję i ducha w narodzie. Nawiedzanie
Grobów, w większych miastach w kilku czy nawet kilkunastu kościołach,
stało się w Polsce zwyczajem narodowym i nabrało charakteru pielgrzymek.
Chwila modlitwy i zadumy przed Najświętszym Sakramentem
górującym ponad dekoracją Grobu Pańskiego niech będzie i naszym zwyczajem.
Niech nasze wielkosobotnie nawiedzenie świątyni w ciągu dnia nie
ogranicza się jedynie do poświęcenia pokarmów i sprawdzenia, jak
wypadło przyniesione przez nas święcone na tle innych wymyślnie udekorowanych
koszyczków i salaterek. W śmierci Jezusa Chrystusa jest odkupienie
naszych win, a w Jego zmartwychwstaniu nadzieja i na nasze życie
w wiecznej światłości. Przypominajmy te prawdy sobie samym i naszym
dzieciom, trwając w pełnej spokojnego oczekiwania ciszy Wielkiej
Soboty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu