Uchodźcy mają obowiązek integrowania się ze społeczeństwem
Uchodźcy mają obowiązek integrowania się ze społeczeństwami, które ich przyjmują, przede wszystkim przez naukę języka i respekt przed kulturą kraju, w którym przebywają - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących, kard. Antonio Maria Veglio w rozmowie z watykańskim dziennikiem "L`Osservatore Romano".
Zdaniem kardynała przybysze muszą zadbać nie tylko o bezpośrednie potrzeby życiowe, takie jak dochody i mieszkanie, ale powinni podjąć osobiste wysiłki, aby się zintegrować. "Muszą również być gotowi do zmian własnej tożsamości" - zaznaczył. Z drugiej strony społeczeństwo musi szanować tożsamość uchodźców i dać im okazję do uczestnictwa w życiu społecznym tak aby wnosili swój wkład w dobro wspólne.
Kard. Veglio skrytykował niektóre kraje europejskie za ich stosunek do migrantów i zaapelował o jednolitą politykę europejską wobec uchodźców. Jego zdaniem obecnie każde państwo ma swoje własne standardy, a niektóre z nich nie reagują odpowiednio na wyzwania humanitarne. Purpurat nie wymienił żadnego z nazwy.
Następnie kardynał przestrzegł przed ksenofobią w społeczeństwach europejskich. Gdyż prowadzi ona szybko do uprzedzeń i odrzucenia. Kard. Veglio zaapelował też do mediów aby "odpowiedzialnie i zgodnie z prawdą" informowały o sytuacji uchodźców.
W niedzielę 17 stycznia obchodzony jest w Kościele katolickim Światowy Dzień Migrantów i Uchodźców. Ok. 6 tys. uchodźców przybędzie jutro na plac św. Piotra w Watykanie na modlitwę Anioł Pański z papieżem Franciszkiem. Po modlitwie azylanci i migranci, którzy znaleźli schronienie we włoskim regionie Lacjum przejdą przez Drzwi Święte w bazylice św. Piotra.
Jak odróżnić prawdziwych uchodźców od tych, którzy uchodźców udają?
Mówiąc o uchodźcach, wielu ma przed oczami dramatyczne sceny. Tłumy ludzi z narażeniem życia przedzierają się do Europy. Widać tam zarówno kobiety, małe dzieci, jak i młodych, zdrowych mężczyzn. Jak odróżnić wśród nich prawdziwych uchodźców, czyli tych zdefiniowanych w Konwencji Genewskiej, uciekających z terenów objętych wojną w celu ratowania życia, od emigrantów ekonomicznych i terrorystów, czyli od tych, którzy uchodźców udają? Jest to niemal tak trudne, jak wiara w słowa polskiej premier Ewy Kopacz, że jej rząd sobie z tym poradzi. Wielu szturmujących granice Unii Europejskiej nie ma dokumentów, gdyż je zgubili bądź wyrzucili do morza. Także inni, okazujący paszporty, nie są w stanie umknąć z pola podejrzeń. Załatwienie podrobionych papierów nie stanowi bowiem większego problemu. Już za kilkaset euro można kupić paszport i uzyskać nową tożsamość. Przekonali się o tym holenderscy dziennikarze, którzy nabyli zarówno paszport, jak i dowód osobisty dla premiera Holandii Marka Ruttego. Przesłali jego zdjęcie, podali zmyślone imię i nazwisko – Malek Ramadan – zapłacili i ich premier stał się syryjskim uchodźcą. Blankiety i pieczęcie były oryginalne, gdyż kupili je od bojowników Państwa Islamskiego – ISIS, którzy przejęli wiele biur paszportowych z całym wyposażeniem. Również w Turcji bardzo łatwo kupić dane osobowe jakiegoś nieżyjącego Syryjczyka. Ze ścieżki tej korzystają zarówno terroryści, którzy wraz z nabyciem nowych dokumentów „gubią” swoją tożsamość, jak i zwykli emigranci ekonomiczni. O ile ci pierwsi najprawdopodobniej będą organizować i aktywizować w Europie ośrodki terrorystyczne, o tyle drudzy nastawieni są przede wszystkim na znaczące polepszenie bytu materialnego. Często domagają się tego w sposób zdecydowany i agresywny. Nawet wielu z tych, którzy trafili do Niemiec i Szwecji, narzeka na kiepskie warunki, twierdząc, że ich oszukano. Przybyła do Niemiec pięcioosobowa libijska rodzina protestowała przed komisariatem policji, rozrzucając podarowane jedzenie, gdyż udostępnione im 66-metrowe mieszkanie uważali za zbyt małe. Być może dostaną jeszcze odszkodowanie, jak mieszkający we Włoszech w obozach dla uchodźców przybysze z Tunezji, skarżący się na nieodpowiednie warunki. Jako zadośćuczynienie Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał po 10 tys. euro każdemu pokrzywdzonemu. W swoim orzeczeniu oparł się na art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, dotyczącym... zakazu tortur i nieludzkiego traktowania. Ale to podobno dotyczyło jeszcze tych prawdziwych, a nie udawanych uchodźców.
Zbigniew Ziobro, tuż po wyjściu z przesłuchania przed nielegalną komisją ds. Pegasusa, udzielił dziennikarzom wypowiedzi. W emocjonalnych słowach powiedział co myśli o komisji i całej sprawie związanej z zarzutami związanymi ze sprawą.
Były minister sprawiedliwości przesłuchiwany był ponad osiem godzin i widać było po nim ewidentne wyczerpanie. Przypomnijmy, że Zbigniew Ziobro cały czas zmaga się z powikłaniami choroby nowotworowej, którą niedawno przeszedł.
Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu
Św. Franciszek każdego dnia musiał walczyć o wiarę z gorliwością godną najwyższych pochwał. Nigdy nie ustał. Zobaczcie, jakie dziedzictwo pozostawił, choć żył tylko 45 lat – mówił ks. prof. Sławomir Stasiak w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.
Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas parafialnego odpustu. Nawiązał do Ewangelii o bogaczu i łazarzu, zaznaczając, że obraz ten jest mocno wpisany w kulturę naszego kontynentu. – Jednak zadajemy sobie pytanie, szczególnie w kontekście święta św. Franciszka z Asyżu, czy bycie biednym gwarantuje zbawienie. Trzeba tutaj dotknąć pewnej fundamentalnej kwestii społecznej, aktualnej 2800 lat temu, 800 lat temu i obecnie – mówił ksiądz profesor, przytaczając słowa proroka Amosa: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii”. Powodem owego „biada” jest: „Nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.