Reklama

Puls tygodnia

Historyczna konieczność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wciąż trwają dyplomatyczne zabiegi o umieszczenie w konstytucji europejskiej zapisu o chrześcijańskim dziedzictwie Europy. Czy Europa jest jeszcze chrześcijańska, trudno jednoznacznie odpowiedzieć, niełatwo bowiem ustalić jasne kryteria, na podstawie których można by to stwierdzić. To, że pejzaż Europy wyznaczają strzeliste katedry, to pewne, na ile jednak są one dzisiaj także wyznacznikiem duchowego pejzażu, nie wiadomo. Papież Jan Paweł II nieustannie wzywa mieszkańców Starego Kontynentu do poszukiwania chrześcijańskich korzeni Europy, ludzi wierzących zaś zaprasza do dawania świadectwa swej religijnej tożsamości. Trzeba jednak przyznać, że wielu Europejczyków stanowczo odżegnuje się od chrześcijańskiej czy - szerzej - religijnej tradycji. „Wiara w postępujący zmierzch religii jest częścią europejskiej definicji nowoczesności. Upowszechniający się pogląd, że sekularyzacja stanowi normalny i nieuchronny porządek rzeczy, przewiduje, że odchodzenie od religii jest coraz częściej postrzegane jako zjawisko nieodwracalne” - pisał niedawno na łamach Rzeczpospolitej José Casanowa, profesor New School Uniwersity w Nowym Jorku. Ale czy tak jest rzeczywiście? Czy nowocześnie musi znaczyć - bezbożnie?
Francuski miesięcznik ekonomiczny Enjeux wydał na tegoroczne wakacje numer specjalny zatytułowany Bóg. Wartość, która rośnie. Zamieszczony na okładce tekst głosi: „Religie powracają w sile. W naszych społeczeństwach, w ekonomii, w naszych zakładach pracy”. Cały numer poświęcony jest związkom religii i ekonomii, a wniosek, który się narzuca po lekturze, wskazuje, że wzajemne relacje mają się wcale dobrze. To prawda, iż - jak mówił Jezus - nie można służyć Bogu i mamonie, nie znaczy to jednak, że pieniądz, ekonomia, czy dobra materialne są z natury rzeczy bezbożne.
Wielu socjologów zastanawia się, jaką drogą pójdzie polskie społeczeństwo. Czy i w naszym przypadku powtórzy się zachodnioeuropejski scenariusz? Czy wzbogacenie się społeczeństwa musi zaowocować odejściem od Boga? Są przecież jeszcze inne scenariusze: amerykański czy azjatycki, gdzie nowoczesność nie wyrugowała Boga z życia społecznego. „Nowocześni, religijni Polacy mogliby skłonić zeświecczonych Europejczyków do ponownego przemyślenia przyjętych zasad i uświadomić im, że to nie Polska nie przystaje do Europy, lecz raczej zeświecczona Europa odstaje od reszty świata” - pisze wspomniany już J. Casanova. Społeczna śmierć Boga nie jest bowiem historyczną koniecznością, ale społecznym wyborem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Loreto - wołanie o zachowanie maryjnej tradycji w Europie

[ TEMATY ]

Loreto

Adobe Stock

Loreto zawsze dziwiło się swemu wybraniu i próbowało nazwać po imieniu tajemnicę Mieszkanki domku odwiedzanego przez kolejne pokolenia. Z tego zadziwienia powstała modlitwa, która raz jeszcze przywołuje na pamięć to miejsce. Jest nią „Litania Loretańska”, którą śpiewa cały świat.

Święty Domek z Nazaretu otrzymał w 1294 r. drugą nazwę: Santa Casa di Loreto, Święty Domek z Loreto. Skąd taki skarb w rejonie włoskiej Ankony? Skąd ten zaszczyt?
CZYTAJ DALEJ

Co złego jest w przysięganiu?

2025-12-09 11:49

Niedziela Ogólnopolska 50/2025, str. 16-17

Adobe Stock, Anna Wiśnicka

Jezus wypowiedział się przeciwko przysięganiu. Budzi to zaciekawienie, tym bardziej że sens i motywy tego zakazu mogą być trudne do zrozumienia. Co o tym myśleć?

Chodzi o słowa: „Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 33-37).
CZYTAJ DALEJ

Adwentowe spotkania Ruchu Światło-Życie w Pieszycach i Wałbrzychu

2025-12-10 10:42

[ TEMATY ]

oaza

Wałbrzych

Domowy Kościół

Pieszyce

ks. Czesław Studenny

Rejonowy Dzień Wspólnoty

ks. Mariusz Kubik

Archiwum prywatne

Uczestnicy Rejonowego Dnia Wspólnoty w Pieszycach podczas modlitwy i konferencji w domu Sióstr Salezjanek

Uczestnicy Rejonowego Dnia Wspólnoty w Pieszycach podczas modlitwy i konferencji w domu Sióstr Salezjanek

Adwent w Ruchu Światło-Życie to zawsze czas intensywnego duchowego zatrzymania, ale tegoroczne Rejonowe Dni Wspólnoty w Pieszycach i Wałbrzychu stały się czymś więcej, przestrzenią ponownego odkrywania, że misyjność nie jest dodatkiem do chrześcijańskiego życia, lecz jego rdzeniem.

Pod hasłami „Misja na krańce…” oraz „Misja w służbie Ewangelii” 7 grudnia, uczestnicy obu spotkań pochylali się nad pytaniem: gdzie dziś Pan mnie posyła?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję